Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Bez bramek we Wrocławiu

 

W ramach 22. kolejki PKO BP Ekstraklasy Wisła Płock zmierzyła się na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

Spotkanie było raczej toczone w spokojnym tempie. Na poważną akcję którejkolwiek ze stron musieliśmy trochę poczekać, gdyż wcześniej mieliśmy tylko zbyt głębokie dośrodkowania Jakuba Rzeźniczaka, czy też Dino Štigleca. Później w porę został jeszcze zablokowany przed naszym polem karnym Lubambo Musonda. Znacznie groźniej było jednak już w okolicach kwadransa meczu. Wówczas z lewej strony miękko zacentrował Róbert Pich. Pojedynek o pozycję z Damianem Michalskim wygrał Fabian Piasecki, ale napastnik w tej sytuacji główkował na szczęście lekko i niecelnie. Później bliski zdobycia gola był jeszcze Patryk Janasik. Lewą stroną ruszył wtedy Štiglec, a futbolówka po jego dośrodkowaniu wylądowała na mniej więcej dwudziestym piątym metrze. Tam strzał z powietrza oddał wspomniany polski defensor, czym zmusił do interwencji Krzysztofa Kamińskiego.

Od tej pory nieco obudzili się Nafciarze, choć wolej, którego autorem był Ángel García Cabezali, był bardzo nieudany. Pod koniec pierwszej części gry płocczanie przeprowadzili trzy groźne akcje. Najpierw błąd w wyprowadzeniu Márka Tamása starał się wykorzystać Hubert Adamczyk. Ofensywny piłkarz niestety niepotrzebnie zwlekał z oddaniem strzału i ostatecznie skutecznie w tej sytuacji interweniował Israel Puerto. Chwilę potem dobrą wrzutkę z prawego skrzydła wykonał Mateusz Szwoch. Do dogrania doszedł Dawid Kocyła, który zgrywał futbolówkę do środka, gdzie jednak nikomu nie udało się już tego zamknąć. Na koniec mieliśmy najlepszą szansę na zdobycie bramki. Po dograniu Szwocha celnie główkował Patryk Tuszyński. Świetnym refleksem popisał się jednak Matúš Putnocký, z kolei z dobitką nie zdążył Michalski.

Po zamianie stron podopieczni Radosława Sobolewskiego od razu ruszyli z akcją lewą stroną, gdzie niedaleko linii końcowej został przez Puerto sfaulowany Cabezali. Do rzutu wolnego podszedł Szwoch i nie zdecydował się w tym przypadku na wrzutkę, a zaskakujące uderzenie. Na posterunku był jednak Putnocký. Kilkanaście minut później ten sam zawodnik z podobnej sytuacji zagrywał piłkę, ale tym razem przeciwny golkiper nie miał już żadnych kłopotów z jej złapaniem. Te dwie sytuacje były jednak jeszcze przedzielone pojedynczym atakiem Śląska, kiedy nikt nie zamknął akcji Štigleca, oraz szansą Tuszyńskiego. Nasz napastnik w dobrej sytuacji trafił jednak prosto w bramkarza. Po godzinie gry zaskoczyć z dalszej odległości chciał go za to Szwoch, ale i tym razem Słowak spisał się bez zarzutu. W dalszej fazie inicjatywę przejęli gospodarze, czego efektem była na przykład dobra, prostopadła piłka wprowadzonego z ławki Mateusza Praszelika. W porę jednak na przedpole wyszedł Kamiński.

Niedługo później gola mógł, a być może nawet powinien, zdobyć Pich. Doświadczony piłkarz, podobnie jak w pierwszej połowie Adamczyk, zbyt długo czekał z oddaniem strzału i niepotrzebnie wdał się w kolejne dryblingi. Dzięki temu ułatwione zadanie przy interwencji miał nasz golkiper. Niedługo potem z woleja szczęścia próbował inny dżoker wrocławian, czyli Erik Expósito. Znacznie groźniejsza była jednak próba głową Tamása. Wówczas nasz bramkarz wyciągnął się jak struna i zdołał odbić to uderzenie na rzut rożny. Później precyzji zabrakło za to Praszelikowi, który  strzelał z okolic szesnastego metra. Tuż przed końcem spotkania raz jeszcze zaatakowali zawodnicy Śląska. Z niezłego podania z lewej strony nie skorzystał jednak Expósito, gdyż hiszpański napastnik źle się złożył do uderzenia. Ostatecznie mecz zakończył się bezbramkowym remisem.

Następne ligowe spotkanie Nafciarze rozegrają za dwa tygodnie. 3 kwietnia naszym rywalem w Płocku będzie Piast Gliwice. Początek o godzinie 12:30.

 

Śląsk Wrocław - Wisła Płock 0:0 (0:0)

 

Śląsk: 1. Matúš Putnocký - 2. Guillermo Cotugno, 5. Israel Puerto, 15. Márk Tamás, 4. Dino Štiglec - 37. Mathieu Scalet, 19. Patryk Janasik - 18. Lubambo Musonda (46', 10. Bartłomiej Pawłowski), 7. Róbert Pich (81', 28. Waldemar Sobota), 25. Marcel Zylla (35', 8. Mateusz Praszelik) - 11. Fabian Piasecki (65', 9. Erik Expósito).

Wisła: 1. Krzysztof Kamiński - 15. Kristián Vallo, 25. Jakub Rzeźniczak, 2. Damian Michalski, 24. Ángel García Cabezali - 6. Damian Rasak, 23. Filip Lesniak - 14. Mateusz Szwoch, 17. Hubert Adamczyk (57', 21. Rafał Wolski), 9. Dawid Kocyła (78', 37. Mateusz Lewandowski) - 8. Patryk Tuszyński (78', 27. Torgil Gjertsen).

 

Żółte kartki: Štiglec, Puerto, Janasik.

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz).





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni