Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Bezbolesna zamiana snajpera

 

W ostatnim podsumowaniu formacji za rok 2018 do w sumie dwudziestu pięciu bramkarzy, obrońców oraz pomocników dołączy za chwilę pięciu napastników. Tym samym liczba zdobywców w ostatnich dwunastu miesiącach zatrzyma się na dwudziestu jeden. Wliczając autorów samobójczych trafień.

Dorobek wszystkich naszych atakujących w kończącym się roku to 25 bramek, 1 asysta i 1 wywalczony rzut karny. Równo 68 procent wszystkich goli strzelonych przez napastników (17) było jednak dziełem dwójki José Kanté Martínez - Ricardo Cavalcante Mendes, która regularnie nękała bramkarzy przeciwników wiosną (Hiszpan z gwinejskim paszportem) oraz jesienią (Brazylijczyk). Pierwszy z nich na listę strzelców wpisywał się średnio co 166 minut, a drugi co 168. Różnica doprawdy niewielka i tylko potwierdzająca, że zmiana snajpera przebiegła bezboleśnie.

Kanté strzelanie w 2018 zaczął na inaugurację rundy wiosennej przeciwko swojemu byłemu klubowi Górnikowi Zabrze (4:2), gdy zanotował dublet, a tydzień później dwa gole zaliczył także w starciu z Zagłębiem Lubin (2:0). Następnie długo wyręczali go inni, a że José lubił trafiać podwójnie to w 36. minucie dwukrotnie pokonał bramkarza Korony Kielce (4:1) - również w spotkaniu rozgrywanym w Płocku. Ostatnią bramkę w naszych barwach zdobył natomiast na zakończenie rozgrywek w Białymstoku, gdzie Mariána Kelemena też pokonał dwa razy, lecz sędzia Piotr Lasyk uznał tylko pierwszego gola, który okazał się honorowym. Hiszpan reprezentujący Gwineę wiosną 2018 trafiał więc jedynie w czterech spotkaniach (dwóch pierwszych i dwóch ostatnich).

O miejsce w składzie z najlepszym snajperem Nafciarzy w dwóch ostatnich sezonach na początku roku rywalizowali Kamil Biliński i Oskar Zawada. Pierwszy z nich miał okazję zagrania w sześciu pojedynkach przez 212 minut, a drugi w dziewięciu, choć na murawie przebywał nieco krócej (203 minuty). Popularny Bila w tym czasie cieszył się ze zdobyczy w spotkaniach przeciwko Legii Warszawa (2:3) i Koronie Kielce (4:1), a młody Zawada z asysty przy trafieniu na 3:1 Semira Štilicia w starciu z Jagiellonią Białystok (3:1) na koniec rundy zasadniczej. 

Kanté i Biliński latem opuścili nasze szeregi, w których pozostał Zawada, a dołączyli do niego Karol Angielski oraz Ricardinho. I choć w pierwszym meczu rozgrywek w podstawowym składzie znalazł się Oskar to wyborem numer jeden w ataku stał się Brazylijczyk, który szybko pokazał, że świetnie zna się na swoim fachu. W przeciwieństwie do José zanotował tylko jeden dublet przeciwko Legii Warszawa (4:1), ale za to strzelał gole nie w czterech, a dziewięciu meczach z: Górnikiem Zabrze (1:1), Wisłą Kraków (1:1), Arką Gdynia (1:3), Legią Jagiellonią Białystok (1:1), Zagłębiem Lubin (3:3), Olimpią Grudziądz (7:2), Śląskiem Wrocław (3:0) oraz Zagłębiem Sosnowiec (2:0). Nie robi mu też różnicy czy strzela głową, prawą czy lewą nogą. Trafiać zaczął już w 2. kolejce i póki co przestał w 15. Już 31 października został samodzielnym liderem klubowej klasyfikacji strzelców za 2018 rok i prowadzenia już nie oddał. 

Zmiennikami 29-latka z São Paulo byli na przemian Zawada i Angielski. Oskar do 9 występów (203 minuty) i asysty wiosną dołożył 13 kolejnych (514 minut) i dwie bramki z Olimpią i Arką Gdynia (3:3) jesienią. Karol zaś trafiał w trzech wrześniowych meczach z rzędu z Cracovią (1:3), Siarką Tarnobrzeg (4:1) oraz Lechią Gdańsk (1:0), a swoją czwartą jesienną bramkę dla Wisły odnotował w potyczce w Grudziądzu. Do swojego dorobku dopisał także wywalczony rzut karny przeciwko Siarce, który pewnie wykorzystał Štilić.

Wychodzi więc na to, że w 2018 roku każdy z napastników Wisły Płock wpisał się na listę strzelców. Nasi atakujący w czasie ostatnich dwunastu miesięcy mieli udział przy 27 z 69 bramek w LOTTO Ekstraklasie (22 z 57) i Pucharze Polski (5 z 12), co łącznie daje nieco ponad 39% wszystkich trafień. W rozgrywkach ligowych ten procent jest nieco niższy (38,5%), z kolei w pucharowych wyglądał bardziej okazale (ponad 41%).

 

NAPASTNICY 2018:

Ricardinho - 22 występy (1 683 minuty) - 10 bramek - 2 żółte kartki

José Kanté Martínez - 15 występów (1 167 minut) - 7 bramek - 2 żółte kartki

Oskar Zawada - 21 występów (717 minut) - 2 bramki - 1 asysta - 2 żółte kartki

Karol Angielski - 16 występów (613 minut) - 4 bramki - 1 wywalczony rzut karny - 2 żółte kartki

Kamil Biliński - 6 występów (212 minut) - 2 bramki





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni