Czołowy snajper!

Ricardo Cavalcante Mendes, czyli po prostu Ricardinho, w przeszłości występował już na polskich boiskach. Grając dla Bogdanki Łęczna, Wisły Płock i Lechii Gdańsk dał się poznać, jako ofensywnie usposobiony zawodnik operujący głównie w drugiej linii, szczególnie po prawej stronie pomocy. Gra na skrzydle nie przeszkodziła mu jednak, aby w Sheriffie Tiraspol dwukrotnie sięgnąć po koronę króla strzelców ligi mołdawskiej.

Od przybycia na Stary Kontynent wiosną 2011 roku do dziś na europejskich stadionach Ricardinho strzelił prawie 80 goli, a w zdecydowanej większości spotkań nie grał jako klasyczny środkowy napastnik, choć występy na tej pozycji nie są mu obce. Już reprezentując barwy Nafciarzy w sezonie 2011/2012 po raz pierwszy w karierze uzbierał dwucyfrową liczbę trafień. Dwanaście sztychów na zapleczu, w tym hat-trick w ostatniej kolejce z Wartą Poznań (3:3), nie uratowało co prawda ekipy Libora Pali przed spadkiem na trzeci szczebel rozgrywkowy, lecz Brazylijczyk pokazał wtedy, że ma smykałkę do zdobywania bramek. Został wówczas przecież najlepszym strzelcem zespołu.

Nieco inaczej było wcześniej w Łęcznej oraz później w Gdańsku, gdzie Ricardinho również lądował w czołówce klubowych snajperów. Pomimo ledwie półrocznego pobytu w Bogdance w sezonie 2010/2011 więcej goli od gracza z Ameryki Południowej strzelili tylko Dejan Milošeski, Nildo oraz Tomáš Pešír (6), a tyle samo razy do siatki rywali trafiał Tomasz Nowak (5). W Lechii zaś lepszym goleadorem był jedynie Abdou Razack Traoré (9). 

Nie gorzej pod tym względem wyglądała sytuacja w Mołdawii, gdzie 28-letni dziś zawodnik odnosił swoje największe sukcesy, o których więcej pisaliśmy TUTAJ (kliknij). 8, 20, 6 i 15 - to liczba bramek Ricardinho w ekstraklasie mołdawskiej w latach 2013-2017. Jedynie za pierwszym razem Brazylijczyk wylądował poza podium w drużynowej klasyfikacji strzelców, bowiem oprócz trzech rodaków: Luvannora (26), Jhulliama (12) oraz Juninho Potiguary (9) wyprzedził go także Bułgar Ismail Isa (13). Sezony 2014/2015 i 2016/2017 to z kolei już pełna dominacja Ricardinho, przedzielona triumfem urodzonego w Zagrzebiu Szwajcara z serbskim paszportem Danijela Suboticia (12).

Od opuszczenia rodzimej Brazylii w każdym kolejnym sezonie - oprócz ostatniego - znajdował się w czołówce drużynowych strzelców. Tak było w każdym klubie w Polsce, kilkukrotnie w Sheriffie Tiraspol oraz podczas pobytu w Al-Sharjah SCC ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich wiosną 2016 roku, gdzie trzy gole wystarczyły do wdrapania się na podium za plecy Maicosuela (5) i Wanderleya (15).

Jako, że Ricardinho do drużyny Dariusza Dźwigały przychodzi z zadaniem potwierdzenia strzeleckich umiejętności oraz zastąpienia José Kanté, który w dwóch ostatnich sezonach był najskuteczniejszym snajperem Wisły Płock, czeka go trudne wyzwanie. Czy mu podoła? W to nie wątpimy!