Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Podsumowanie występów drużyn młodzieżowych

 

Cztery zwycięstwa i remis - to weekendowy bilans meczów drużyn Stowarzyszenia Sportu Młodzieżowego Wisła Płock. Cztery z nich zainaugurowały swoje występy na wiosnę.

Jako pierwsza na murawę wybiegła drużyna do lat 12 (I Liga Okręgowa D2 Młodzik). Na stadionie Stoczniowca rozgromiła ona gospodarzy aż 8:0, choć jeszcze do przerwy utrzymywało się tylko jednobramkowe prowadzenie, które zapewnił Wiśle po indywidualnej akcji Bartosz Borowski. - Choć w pierwszej połowie mieliśmy przewagę, to tak naprawdę niewiele z niej wynikało, bo nie stworzyliśmy sobie zbyt wielu sytuacji bramkowych - mówi trener Tomasz Włoczewski. - Dopiero w drugiej odsłonie udało nam się ją udokumentować, zwłaszcza że nasza dominacja była jeszcze większa, a gra - dużo bardziej urozmaicona. Trzy bramki w drugich 45 minutach strzelił Kuba Szewczyk, a po jednej dołożyli: Borowski, Adrian Ziemkiewicz i Jakubowie: Lejman i Sawicki

W samo południe swój mecz rozpoczęli zawodnicy do lat 19 prowadzeni przez Piotra Góreckiego, którzy występują w grupie A Ligi Makroregionalnej. Na bocznym boisku przy ulicy Łukasiewicza 34 zremisowali 1:1 ze Stomilem Olsztyn po bramce z rzutu karnego Filipa Potrawiaka. Po dwóch kolejkach “Nafciarze” zajmują 4. miejsce w ośmio zespołowej stawce, mając na koncie dwa “oczka” - z kompletem zwycięstw prowadzi Warmia Olsztyn.

 

 

Jeszcze bardziej ambitne zadanie czekało na podopiecznych Łukasza Majewskiego, którzy podejmowali Legię Warszawa. 14-latkowie występujący w Ekstralidze C2 sprawili niemałą niespodziankę, bo wygrali z faworyzowanym rywalem 2:1. - Mecze z warszawianami to duże wydarzenie, co zresztą było widać po moich podopiecznych, bo spotkanie było bardzo intensywne, prowadzone w wysokim tempie od pierwszej do ostatniej minuty, więc hasło “Legia” na pewno podziałało na wszystkich mobilizująco - tłumaczy Majewski. - Mimo to przeciwnicy mieli w pierwszej odsłonie lekką przewagę, a my staraliśmy się grać z kontry, choć wydaje mi się, że zaczęliśmy zbyt bojaźliwie, czego efektem była m.in. strata bramki w 24. minucie. Na szczęście jeszcze przed gwizdkiem na przerwę doprowadziliśmy do wyrównania: po dobrze rozegranym stałym fragmencie gry piłka trafiła do Filipa Bieńka, a ten strzelił w długi róg. W drugiej połowie graliśmy już zdecydowanie bardziej odważnie, przede wszystkim stosując aktywny pressing. Zaczęliśmy też sobie stwarzać sporo sytuacji do objęcia prowadzenia, a jedną z nich w samej końcówce wykorzystał Bartosz Grzegórski.

W niedzielę swój debiut w I Lidze Wojewódzkiej C1 zaliczyli natomiast piłkarze Krzysztofa Kwasiborskiego, którzy na bocznym boisku przy Łukasiewicza wygrali z Amatorem Maszewo 8:2. - Wynik nie do końca oddaje to, co działo się na murawie - wyjaśnia trener 15-latków z Płocka. - Amator postawił nam naprawdę trudne warunki, bo jeszcze na początku drugiej połowy był remis 2:2, chociaż prowadziliśmy już 2:0. Dopiero po strzeleniu trzeciej i czwartej bramki sytuacja się uspokoiła, a później gościom zabrakło już po prostu sił. Gole dla Wisły strzelali kolejno: Nikolas Brzeziński, Jakub Łątka, Filip Lodziński, Patryk Olejniczak, Michał Olczak, Iwo Nowierski, Tymoteusz Grzegorowski i Miłosz Iżewski.

Jako ostatnia swój mecz rozegrała drużyna do lat 17 występująca w Ekstralidze B1, która podejmowała Znicza Pruszków. - Spotkanie zakończyło się remisem 2:2, a do przerwy było 1:1 - mówi trener Grzegorz Wenerski. - Gra była bardzo wyrównana i nawet jeśli stworzyliśmy sobie trochę więcej okazji do zdobycia bramki, to wynik jest sprawiedliwy. Dodam tylko, że gole dla naszego zespołu zdobyli: Kacper Kiewel i Hubert Matusiak

 

 

 

Michał Michalak





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni