Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Damian Byrtek: Najważniejsze są punkty

 

W piątkowym meczu 26. kolejki LOTTO Ekstraklasy przeciwko Bruk-Bet Termalice Nieciecza na boisku po dość długiej przerwie ponownie pojawił się Damian Byrtek. Rosły stoper na murawie zameldował się w 18. minucie, gdy awaryjnie zastąpił Igora Łasickiego, który przedwcześnie musiał zejść z urazem. 

- Powiem szczerze, że byłem przygotowany na wejście. Podobną sytuację mieliśmy, gdy graliśmy tutaj z Sandecją Nowy Sącz. Normalnie brałem udział w meczowej rozgrzewce i minęło niewiele czasu, wszedłem więc na boisko gotowy do gry, zastępując Igora Łasickiego - powiedział Byrtek.

26-letni środkowy obrońca z ławki rezerwowych wszedł przy stanie 1:0 dla gospodarzy. Nigdy nie jest to komfortowa sytuacja dla piłkarza wchodzącego. Z biegiem czasu drużyna Jerzego Brzęczka odwróciła jednak losy rywalizacji i nie straciła już żadnej bramki.

- Z mojej perspektywy wyglądało to tak, że mieliśmy lekką przewagę nad zespołem Bruk-Bet Termaliki. Dla nas najważniejsze są punkty. Mamy ich obecnie trzydzieści dziewięć, a wiadomo, że walczymy o górną ósemkę i tylko to teraz się liczy - dodał defensor Wisły.

Poprzedni mecz, w którym wystąpił Damian datowany był na 4 listopada 2017 roku. Wówczas zaczął w podstawowym składzie spotkanie z Jagiellonią Białystok (1:2), ale już w 11. minucie... zszedł z placu gry z urazem, a zastąpił go Bartłomiej Sielewski. Jak ocenia swój występ po takiej przerwie?

- Na pewno nie jestem od oceniania siebie. Od tego jest trener, na pewno jest jeszcze dużo pracy przede mną. Najważniejsze jest to, żebyśmy nie tracili bramek. Jeśli nie będziemy ich tracić, to z przodu zawsze coś wpadnie. Mamy wspólny cel i tego się trzymamy - zakończył zawodnik Nafciarzy.





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni