Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Damian Byrtek: Znamy swoją wartość

 

Godziny dzielą nas od inaugurującego meczu sezonu 2018/2019 w wykonaniu Wisły Płock. W 1. kolejce nowych rozgrywek Nafciarze prowadzeni już przez trenera Dariusza Dźwigałę na Stadionie im. Kazimierza Górskiego podejmować będą Lecha Poznań. Spotkanie z trzecią drużynę minionej kampanii odbędzie się w niedzielę 22 lipca o godzinie 18:00 na obiekcie przy Łukasiewicza 34.

Ponad miesiąc Wiślacy w pocie czoła przygotowywali się do rozpoczęcia swojego trzeciego z rzędu sezonu w najwyższej klasie rozgrywkowej. W tym czasie ciężko trenowali i rozegrali sześć sparingów, których bilans to cztery zwycięstwa i dwie porażki. Jak ten ciężki, letni okres treningów ocenia Damian Byrtek?

- Okres przygotowawczy przepracowaliśmy bardzo dobrze. Był to nasz pierwszy okres letni z trenerem Leszkiem Dyją, ale dużo nie różnił się od przygotowań zimowych. Uważam, że jesteśmy gotowi fizycznie i uda nam się to potwierdzić już w pierwszym meczu z Lechem Poznań - konkretnie przyznał Byrtek.

Drugi rok z rzędu w Płocku tuż przed startem ligi doszło do zmiany szkoleniowca. Rok temu Marcina Kaczmarka zastąpił Jerzy Brzęczek, a tym razem miejsce nowego selekcjonera reprezentacji Polski zajął pracujący do niedawno z kadrami do lat 18 i 19 - Dariusz Dźwigała. Jak zespół zareagował na ten niespodziewany ruch?

- Zmiana trenera była dla nas dużym szokiem. Jednak po krótkim czasie każdy z nas cieszył się z tej informacji, w końcu to nasz trener został selekcjonerem reprezentacji Polski i możemy być z niego dumni.  Nowego szkoleniowca odbieram bardzo pozytywnie, jest dużo zajęć z piłkami, czyli to co dla nas piłkarzy jest najlepsze i istotne w przygotowaniu do meczu. Pozwala nam to lepiej czuć się na boisku. Filozofia trenera Dariusza Dźwigały nie różni się mocno od spojrzenia na grę jakiej uczył nas trener Jerzy Brzęczek. Myślę, że nie będzie dużych zmian, jeśli chodzi o nasz styl gry. Zatem to co nas cechowało w poprzednim sezonie, czyli ładna gra w piłkę, będzie jeszcze bardziej widoczna - tłumaczył rosły stoper Nafciarzy, który po chwili dodał: - Cieszę się z tego jak pewnie każdy z szatni, że mogłem pracować z obecnym selekcjonerem. Myślę, że sobie poradzi i będziemy jeszcze bardziej dumni z faktu, że pracował z nami w Płocku. Ma charyzmę, aby prowadzić reprezentację i kierować poszczególnymi zawodnikami. Dzięki zaangażowaniu oraz przysłowiowemu ogniu w oczach zespół pójdzie za nim i wspólnie osiągną wiele sukcesów.

Zmiana szkoleniowca nie wpłynęła jednak na harmonogram przygotowań do meczu z Lechem Poznań, który ma za sobą już dwa pojedynki w sezonie 2018/2019. Gracze Kolejorza dowodzeni przez nowego trenera Ivana Djurdjevicia rozegrali dwumecz z Gandzasarem Kapan z Armenii i rzutem na taśmę awansowali do kolejnej rundy eliminacji Ligi Europy. W pierwszym starciu w Poznaniu gospodarze pewnie zwyciężyli 2:0, ale już w rewanżu do 95. minuty przegrywali w takim samym stosunku. Przed kolejnymi minutami w nogach Lechitów uratowało trafienie Łukasza Trałki. 

- Pierwszy mecz tak jak każdy inny w lidze będzie ciężki. Oczywiście ostatni występ na arenie europejskiej naszemu rywalowi zbytnio nie wyszedł. Myślę jednak, że nie ma to większego znaczenia i goście przyjadą do Płocka bardzo zdeterminowani. Lech Poznań będzie chciał dobrze zacząć sezon i pokazać, że to był tylko wypadek przy pracy. Wiemy jakich zawodników ma drużyna z Poznania, jednak znamy swoją wartość, dlatego oni też muszą się nas obawiać. Jest to mecz kolejki, w którym spotykają się dwa bardzo dobre zespoły. Pod względem sportowym jak i kibicowskim czeka nas świetne widowisko - zakończył Damian.





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni