Dwa czyste konta Wrąbla

W miniony weekend do gry wróciła ostatnia z grup III ligi, a to oznacza, że wiosenne zmagania oficjalnie rozpoczęli już wszyscy #WypożyczeniNafciarze, choć kilku z nich wciąż czeka na debiuty w nowych drużynach. Z występujących już od pewnego czasu w I i II lidze najlepiej wiedzie się ostatnio Jakubowi Wrąblowi.

Ostatni tydzień był dla widzewiaków nieco bardziej intensywny niż zazwyczaj. Łodzianie musieli bowiem rozegrać dwa spotkania, w tym jedno zaległe w środku tygodnia z Odrą Opole oraz drugiej z Chrobrym Głogów. W obu pojedynkach z sąsiadami z tabeli Jakub Wrąbel nie dał się pokonać, a drużyna prowadzona przez trenera Dobiego zdobyła w nich 4 punkty. Dorobek ten mógł być bardziej okazały, ale w pierwszym ze starć rzutu karnego nie wykorzystał Paweł Tomczyk, ale już przeciwko Chrobremu z 11. metrów na wagę zwycięstwa, pewnie uderzył weteran Marcin Robak. 

Na tym samym poziomie co Wrąbel od niedawna występuje Adrian Szczutowski, który w Stomilu Olsztyn za kolegę z szatni ma między innymi Krystiana Ogrodowskiego. Przed kilkoma laty obaj wspólnie stanowili o sile Wisły Płock U-19 występującej w Centralnej Lidze Juniorów, a teraz mają okazję grać razem w zespole Adama Majewskiego. Adrian, po dwóch meczach z bramkami na koncie, tym razem nie znalazł sposobu na pokonanie Arkadiusza Malarza, a Krystian po raz trzeci z rzędu przesiedział pełne 90. minut na ławce rezerwowych. W konfrontacji z faworyzowanym ŁKS Łódź sytuację Stomilu mocno skomplikowała czerwona kartka z 24. minuty Janusza Bucholca i niestety ostatecznie olsztynianie musieli uznać wyższość rywali, którym zwycięstwo w dużej mierze zapewniło trafienie oraz asysta doskonale znanego nam Ricardinho.

Szczebel niżej pierwszy tegoroczny występ od początku zaliczył natomiast Patryk Leszczyński. Młody zawodnik na boisku przebywał przez 56. minut, ale jego drużyna, pomimo tego, że potyczkę z Chojniczanką Chojnice zaczęła od prowadzenia, spotkanie zakończyła bez jakiejkolwiek zdobyczy, przez co wciąż znajduje się pod drugoligową kreską. Na drugim biegunie mamy z kolei Skrę Częstochowa, która jako jedyna w II lidze rundę wiosenną rozpoczęła od trzech zwycięstw, ale w ostatnim z KKS 1925 Kalisz swojego udziału nie miał Titas Milasius. 

Z potencjalnych sześciu zawodników, którzy są wypożyczeni z Wisły Płock do klubów III ligi w miniony weekend kolejne minuty do swojego dorobku dopisali jedynie Kamil Cistowski i Kacper Kondracki. GKS Wikielec tego pierwszego uległ jednak Legionovii Legionowo aż 0:3, a Wisła Puławy tego drugiego bez problemów rozprawiła się z rezerwami Korony Kielce w stosunku 4:0. W tej samej grupie co GKS Wikielec niepodważalnym liderem jest Pogoń Grodzisk Mazowiecki, która umocniła się na prowadzeniu po pokonaniu Polonii Warszawa (1:0), bezpośredniego rywala w walce o awans.

I LIGA
Krystian Ogrodowski (Stomil Olsztyn) - nie zagrał w meczu z ŁKS Łódź (0:2)
Adrian Szczutowski (Stomil Olsztyn) - 90. minut w meczu z ŁKS Łódź (0:2)
Jakub Wrąbel (Widzew Łódź) - 90. minut w meczach z Odrą Opole (0:0) i Chrobrym Głogów (1:0)

II LIGA
Patryk Leszczyński (Olimpia Grudziądz) - 56. minut w meczu z Chojniczanką Chojnice (1:3)
Titas Milasius (Skra Częstochowa) - nie zagrał w meczu z KKS 1925 Kalisz (1:0)

III LIGA
Piotr Zieliński (Pogoń Grodzisk Mazowiecki) - nie zagrał w meczu z Polonią Warszawa (1:0)
Maciej Chojnacki (Pogoń Grodzisk Mazowiecki) - nie zagrał w meczu z Polonią Warszawa (1:0)
Kamil Cistowski (GKS Wikielec) - 45. minut w meczu z Legionovią Legionowo (0:3)
Patryk Szczepański (GKS Wikielec) - nie zagrał w meczu z Legionovią Legionowo (0:3)
Paweł Zaroślak (GKS Wikielec)  - nie zagrał w meczu z Legionovią Legionowo (0:3)
Kacper Kondracki (Wisła Puławy) - 18. minut w meczu z Koroną II Kielce (4:0)

FOT. MIROSLAW SZOZDA / 400mm.pl