forBET IV liga: Zwycięstwo w Markach

W 32. kolejce forBET IV ligi mazowieckiej Wisła II Płock pokonała Marcovię Marki 3:2 (3:0). Bramki dla Nafciarzy strzelili Dawid Krzyżański, Gleb Kuchko i Adrian Szczutowski.

Mecz w Markach, w trakcie którego stulecie celebrowała miejscowa Marcovia, rozpoczął się dla Nafciarzy najlepiej jak się dało. Już w 4. minucie po dograniu Adriana Szczutowskiego wynik otworzył Dawid Krzyżański, a chwilę później po podaniu od Kamila Dąbrowskiego prowadzenie podwyższył Gleb Kuchko. Pod koniec pierwszej połowy na 3:0 trafił po podaniu Krzyżańskiego Szczutowski. Nie zraziło to gospodarzy, którzy dzięki bramkom w 51. i 55. minucie złapali kontakt, jednak pomimo ich usilnych starań, podopieczni trenera Bartłomieja Kondrackiego wrócili do Płocka z trzema punktami.

- Gratuluję moim zawodnikom zwycięstwa w meczu, który miał ciekawą kibicowską oprawę i był jubileuszem stulecia powstania Marcovii. Wiedzieliśmy przed meczem, ze zmierzymy się z rywalem walczącym o utrzymanie w lidze, do tego trybuny będą niosły przeciwników, chłopcy nie po raz pierwszy w tym sezonie potrafili sobie poradzić z tym i za to należą im się pochwały. Pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu, realizowaliśmy plan na to spotkanie dokładnie tak jak tego chcieliśmy, prowadziliśmy grę, mieliśmy wszystko pod kontrolą, kilka fajnych akcji i też szybko zdobyte dwie bramki pozwoliły nam na dużą swobodę w grze, czego efektem był jeszcze jeden gol do przerwy i 3:0. Wydawać się mogło wszystkim, że to duża zaliczka, ale rywal bił dużo stałych fragmentów i mimo tego, że w przerwie nie nastąpiła żadna dekoncentracja i uczulaliśmy się na ten mocny punkt ze strony przeciwnika to nie ustrzegliśmy się bramki po rzucie rożnym, a po czterech minutach przeciwnik dołożył drugą bramkę i wrócił do meczu. Mieliśmy trudne momenty w tej drugiej połowie, przeciwnik szukał swoich okazji i przy takim wyniku było ciągle niebezpiecznie. Mogliśmy ten mecz zamknąć też czwartą bramką, ale nie trafiliśmy w dogodnej sytuacji sam na sam z bramkarzem. W drugiej połowie na pewno za bardzo oddaliśmy pole rywalom. Dziękuję chłopakom za pracę i dobre podejście do meczu. Troszeczkę nasz zespół jest w ostatnim czasie okrojony z różnych przyczyn i dziś jechaliśmy na ten mecz bez pięciu zawodników, którzy teoretycznie byli w trakcie tego sezonu podstawowymi zawodnikami. Zwycięstwo bardzo cieszy i dziękuję całemu sztabowi oraz zawodnikom, że jesteśmy monolitem i punktujemy w ostatnim czasie, koniec sezonu powoli się zbliża i w tej końcówce najważniejszą rolę będą odgrywać zawodnicy, którzy pracowali na swoje szanse i byli cierpliwi. Cieszą takie momenty jak ten, kiedy prezent urodzinowy golem sprawił sobie Gleb, podbiega do ławki rezerwowych i cieszy się ze sztabem i rezerwowymi. Ten chłopak długo czekał na to jak będzie mógł grać i wykazywał się ogromny profesjonalizmem i siłą mentalną, a teraz i w przyszłości będzie zbierał tego plony, to przykład dla wszystkich młodych zawodników, którzy czasami mają chwile zwątpienia, pokora, cierpliwość i praca zostaje nagrodzona. Zostały nam dwa mecze i chcemy w nich zagrać jak najlepiej - podsumował mecz trener Bartłomiej Kondracki.

Kolejne spotkanie Nafciarze rozegrają 8 czerwca. Wówczas o godzinie 13:00 podejmą Escolą Varsovia. Transmisja na WisłaPłockTV.

Marcovia Marki - Wisła II Płock 2:3 (0:3)

0:1 - Dawid Krzyżański 4'

0:2 - Gleb Kuchko 5'

0:3 - Adrian Szczutowski 45'

1:3 - Jakub Kabala 51'

2:3 - Artur Rawa 55'

Wisła II: 1. Oskar Klon, 5. Marcel Wramba (80’, 25. Kacper Wiśniewski), 2. Grzegorz Wawrzyński, 14. Marcin Więckowski, 13. Jakub Maślak (85’, 21. Dawid Szczepanik), 21. Jakub Wiśniewski (63’, Filip Lodziński), 32. Dawid Krzyżański, 16. Dawid Zięba (55’, 89. Marko Podoliak), 10. Kamil Dąbrowski, 11. Gleb Kuchko (92’, 17. Jeremiasz Góralczyk), 28. Adrian Szczutowski (92’, 37. Kacper Błaszkiewicz).