Giorgi Merebashvili: Jesteśmy już gotowi

Jednym z piłkarzy Wisły Płock, który w najbliższym czasie ma szansę na zwiększenie liczby występów w reprezentacyjnej koszulce jest Giorgi Merebashvili. Skrzydłowy Nafciarzy od czerwca 2017 roku regularnie bierze udział w zgrupowaniach drużyny narodowej Gruzji i na koncie ma już 26 meczów w kadrze. Przed nim towarzyskie mecze z Litwą i Estonią.

- Przygotowania do nadchodzących spotkań idą w jak najlepszym porządku. Atmosfera wewnątrz drużyny, pomiędzy zawodnikami i trenerami, jest dobra. Zdajemy sobie sprawę, że będą to tylko mecze towarzyskie, jednak podchodzimy do nich bardzo zmotywowani. Poza tym wielkimi krokami zbliżają się mecze eliminacyjne do Ligi Narodów, dlatego naszym celem w obu najbliższych meczach jest zwycięstwo - powiedział Merebashvili.

W spotkaniach z Litwą i Estonią Merebashvili będzie miał okazję spotkać na boisku zawodników, którzy występowali bądź występują w klubach LOTTO Ekstraklasy. Powołania na mecze z Gruzją otrzymali bowiem chociażby: Fedor Černych, Arvydas Novikovas (Jagiellonia Białystok), Sergei Zenjov (Cracovia), Ken Kallaste (Korona Kielce) czy Konstantin Vassiljev (Piast Gliwice). Czy w związku z tym selekcjoner Vladimír Weiss pytał Giorgiego o graczy występujących w polskiej lidze?

- Nie, trener akurat o nich nie pytał. Obejrzeliśmy kilka meczów reprezentacji Litwy. Widzieliśmy jak prezentują się poszczególni zawodnicy, również ci, którzy mierzą się z Wisłą Płock na boiskach LOTTO Ekstraklasy. Do meczu z Litwą jesteśmy już gotowi. A o spotkaniu z Estonią będziemy myśleć potem - tłumaczył Mereba.

Marcowe potyczki z Litwą i Estonią są dla Gruzinów ważnymi sprawdzianami przed startującą we wrześniu Ligą Narodów UEFA. Zespół trenera Weissa znalazł się w grupie 1 dywizji D, w której będzie rywalizować z: Łotwą, Kazachstanem oraz Andorą. I ma realne szanse myśleć o awansie.

- Przed nami ciężkie zadanie, aczkolwiek do zrealizowania. Każdy myśli, że jesteśmy faworytem do wyjścia z grupy, że powinniśmy sobie poradzić bez większych problemów. Najważniejsze będą jednak pierwsze dwa mecze. W mojej opinii mamy duże szanse na wyjście z grupy, jednak musimy podejść do każdego przeciwnika z respektem, a swoją wartość udowodnić na zielonej murawie - zakończył Giorgi.

Mecze z Litwą i Estonią odbędą się w sobotę 24 i we wtorek 27 marca o godzinie 16:00 na Stadionie im. Borisa Paichadze w Tbilisi, gdzie na co dzień występuje miejscowe Dinamo, a w 2015 roku miało miejsce spotkanie o Superpuchar Europy UEFA, pomiędzy FC Barceloną, a Sevillą FC (5:4 - po dogrywce).

Fot. Georgian Football Federation