Giorgi Merebashvili: Możemy być pełni optymizmu
Reprezentacja Gruzji w marcu rozegrała dwa mecze towarzyskie. W stolicy kraju Tbilisi kadra prowadzona przez słowackiego selekcjonera Vladimíra Weissa rywalizowała z Litwą oraz Estonią. I z obu konfrontacji wyszła zwycięsko, a co więcej nie straciła nawet bramki! Dla Giorgiego Merebashviliego i kolegów jest to dobrym prognostykiem przed wrześniowym startem eliminacji do Ligi Narodów UEFA.
- Za nami znakomite zgrupowanie i zarazem znakomity tydzień. Rozegraliśmy dwa mecze, w których odnieśliśmy zwycięstwa. Co prawda były to tylko sparingi, jednak dla nas miało to duże znaczenie, szczególnie pod względem mentalnym. Potrzebowaliśmy zwycięstw, ponieważ ostatni rok nie był najlepszy w naszym wykonaniu, ponieśliśmy zbyt wiele porażek. Niebawem rozpoczynają się mecze kwalifikacyjne, dlatego oba zwycięstwa dały nam pozytywnego "kopa". Jestem zadowolony z naszej postawy - po pierwsze, że wygraliśmy, ale przede wszystkim dlatego, że graliśmy bardzo dobrze w piłkę. Możemy być pełni optymizmu - powiedział Merebashvili.
4:0 z Litwą i 2:0 z Estonią to wyniki Gruzinów w marcowych sparingach. Mereba zagrał w nich w sumie 70. minuty, a licznik jego reprezentacyjnych występów wskazuje obecnie liczbę 28. Dziesięciokrotnie Giorgi w drużynie narodowej pojawił się jako zawodnik Nafciarzy i kolejne dwa występy pozwolą mu wyrównać wynik Ireneusza Jelenia, który koszulkę z orłem na piersi jako gracz Wisły zakładał właśnie dwanaście razy.
Już za niewiele ponad dwa miesiące Gruzję czekają kolejne sprawdziany z Maltą (1 czerwca) i Luksemburgiem (5 czerwca), w których nadarzy się szansa na 30. mecz piłkarza Wisły w kadrze. Czerwcowe spotkania kontrolne będą ostatecznym przetarciem przed wrześniowym startem rywalizacji w grupie 1 dywizji D Ligi Narodów UEFA, w której zmierzą się z: Łotwą, Kazachstanem oraz Andorą.
- W starciach z Litwą i Estonią strzeliliśmy łącznie sześć bramek, ale mogliśmy wygrać oba spotkania zdecydowanie wyżej. Stworzyliśmy sobie wiele dogodnych sytuacji podbramkowych, jednak piłka do bramki więcej wpaść nie chciała. Mimo wszystko takie wyniki oczywiście w pełni nas zadowalają - dodał skrzydłowy naszego klubu.
Do kolejnego zgrupowania reprezentacji zostało jednak jeszcze trochę czasu, dlatego też Merebashvili w całości skupia się teraz na najbliższej potyczce ligowej z Piastem Gliwice. Gliwiczanie są jedynym zespołem w lidze, którego Nafciarze nie pokonali jeszcze po powrocie do najwyższej klasy rozgrywkowej w 2016 roku. W ostatnim pojedynku w Gliwicach Wiślacy przegrali 1:2, a gruziński skrzydłowy zanotował asystę przy trafieniu José Kanté, choć niestety nie wystarczyło to do wywalczenia chociaż jednego punktu.
- W tym momencie skupiam się tylko i wyłącznie na nadchodzącym meczu z Piastem Gliwice, z którym od czasu awansu nie udało się nam jeszcze wygrać. Dla mnie i całej drużyny to bardzo istotne spotkanie. Jesteśmy już pewni gry wśród najlepszych drużyn w kraju, jednak jesteśmy profesjonalistami i z optymizmem patrzymy w przyszłość. Bardzo chcielibyśmy wygrać ten mecz, tym bardziej, że mamy nawet szansę zakwalifikowania się do europejskich pucharów. Zapewniam, że w poniedziałek dam z siebie wszystko, żebyśmy razem z kibicami, mogli się cieszyć z kolejnego zwycięstwa - zakończył Giorgi.
Fot. Georgian Football Federation