Gol Ricardinho znów daje punkt!
Z drugiego meczu wyjazdowego w sezonie 2018/2019 Nafciarze wrócili do Płocka z jednym punktem za remis 1:1. Tym razem Wiślacy inaczej niż wcześniej w Zabrzu musieli gonić wynik i ta sztuka im się udało dzięki drugiemu po powrocie w nasze szeregi trafieniu Brazylijczyka Ricardinho.
29 lipca Brazylijczyk otworzył wynik rywalizacji z Górnikiem Zabrze, korzystając ze świetnego podania Mateusza Szwocha, po akcji, która tempa nabrała tempa po podaniu kapitana Damiana Szymańskiego. Niespełna dwa tygodnie później akcję bramkową ponownie zapoczątkował Szymański - dobrym odbiorem w środkowej strefie, który rozrzucił grę na lewe skrzydło do podłączającego się Patryka Stępińskiego. Boczny obrońca, który do składu wrócił po ponad dziesięciu miesiącach przerwy, zagrał zaś do wprowadzonego po przerwie Giorgiego Merebashviliego, a Gruzin dośrodkował w pole karne, gdzie piłkę do Ricardinho głową zgrał Nico Varela. Chwilę później cieszyliśmy się z wyrównania!
Wyrównująca bramka "przyszła" w najlepszym momencie, bowiem zaledwie kilkanaście sekund wcześniej dwie stuprocentowe okazje zmarnowali Jesus Imaz i w szczególności Patryk Małecki, a zgodnie z zasadą, że niewykorzystane sytuacje lubią się zemścić, na odpowiedź niebiesko-biało-niebieskich nie trzeba było długo czekać.
Ricardinho został tym samym autorem czwartego gola dla Wisły Płock w obecnej kampanii, czwartego strzelonego już po zmianie stron. Nadal czekamy na zdobycz przed przerwą oraz na trafienie zawodnika z Polski, bowiem jak dotąd na listę strzelców poza Brazylijczykiem wpisywali się skrzydłowi z Gruzji i Portugalii. Kierując piłkę do siatki w 65. minucie rywalizacji z Wisłą Kraków Ricardo Cavalcante Mendes sprawił, że w rubryce "bramki graczy z Ameryki Południowej dla Wisły Płock w ekstraklasie" pojawiła się liczba dziesięć.
Zaledwie cztery minuty po strzeleniu wyrównującego gola osiemnasty gracz wypróbowany przez trenera Dariusza Dźwigałę, a więc Stępiński, za starcie w powietrzu z Kamilem Wojtkowskim obejrzał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę, przez co drugi raz z rzędu musieliśmy kończyć mecz w osłabieniu. Dla Patryka, który poprzednio na boisku pojawił się na początku października 2017 roku, było to pierwsze "czerwo" nie tylko w Wiśle, ale i całej dotychczasowej karierze. Na szczęście pomimo gry w osłabieniu gospodarze nie zdołali przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść, choć byli blisko, gdy w 94. minucie piłka po uderzeniu głową Jakuba Bartosza obiła słupek.
Po ostatnim gwizdku sędziego Daniela Stefańskiego Nafciarze mogli jednak cieszyć się z wywalczenia drugiego punktu w sezonie 2018/2019. Już w sobotę 18 sierpnia o godzinie 18:00 na Stadionie im. Kazimierza Górskiego zagramy więc z Arką Gdynia o premierową wygraną w nowych rozgrywkach!
*****
LICZBY MECZU Z WISŁĄ KRAKÓW
1 - asystę w sezonie 2018/2019 zanotował w piątek Nico Vareli - najskuteczniejszy zawodnik Wisły w letnich sparingach.
2 - wyjazd, drugi remis 1:1, dający drugi punkt, dzięki drugiej bramce Ricardinho.
4 - bramkę zdobyliśmy w drugiej połowie i wciąż czekamy na trafienie w pierwszej odsłonie rywalizacji.
10 - gol zawodnika z Ameryki Południowej został strzelony przez Ricardinho w meczu z Wisłą Kraków. Oprócz dwóch trafień Brazylijczyka, ośmioma bramkami pochwalić może się Urugwajczyk Nico Varela.
18 - zawodnikiem wypróbowanym przez trenera Dariusza Dźwigałę w Krakowie został Patryk Stępiński, który jednak w 69. minucie musiał przedwcześnie opuścić boisko, po tym jak obejrzał czerwoną kartkę.
313 - dni na 95. występ w barwach Nafciarzy czekał Patryk Stępiński, który poprzednio w składzie pojawił się... 1 października 2017 roku, gdy w 80. minucie spotkania z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza zmienił Konrada Michalaka.
FOT. JAKUB GRUCA / 400mm.pl