Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Hubert Adamczyk: Chcę występować jak najczęściej 

 

W każdym z wiosennych meczów w barwach Wisły Płock debiutował młodzieżowiec. W spotkaniu z Zagłębiem Lubin ósmym zawodnikiem posiadającym taki status, który zanotował przynajmniej jeden występ w barwach Nafciarzy został Hubert Adamczyk. 22-letni pomocnik opowiedział nam o przebytej kontuzji, debiucie przeciwko Zagłębiu Lubin oraz sparingu z Wartą Poznań.

Hubert Adamczyk kontrakt z Wisłą Płock podpisał 31 sierpnia 2018 roku, ale od razu udał się na wypożyczenie do GKS-u Tychy. Po zakończeniu dobrych w swoim wykonaniu rozgrywek 2018/2019 zawodnik urodzony w 1998 roku rozpoczął treningi z naszym klubem, lecz już drugim z letnich sparingów z AEK-iem Larnaka doznał poważnej kontuzji, stąd też aż tak długo czekał na debiut w niebiesko-biało-niebieskiej koszulce.

- Było to spowodowane urazem odniesionym w okresie przygotowawczym, zaraz po tym gdy przyszedłem do klubu. Po dwóch miesiącach chwilę potrenowałem z pierwszą drużyną, ale kontuzja się odnowiła, co wiązało się z operacją, która była przeprowadzona w Niemczech - powiedział Hubert Adamczyk. 1 października zawodnik przeszedł zabieg szycia łąkotki w prawym kolanie, po którym rozpoczął rehabilitację. Zanim do tego doszło zdołał wystąpić w kilku meczach drugiego zespołu Nafciarzy w IV lidze oraz w wrześniowej grze wewnętrznej. - Od stycznia zacząłem na dobre trenować z zespołem. Cieszę się, że jestem już zdrowy i mogę normalnie rywalizować. Nie odczuwam żadnych dolegliwości bólowych - kontynuował.

Najlepszym dowodem na potwierdzenie tych słów jest obecność w kadrze meczowej podczas pojedynków z Łódzkim Klubem Sportowym (0:0) oraz KGHM Zagłębie Lubin (1:1). W drugim z tych spotkań, które rozgrywane było 23 lutego, Hubert pojawił się na boisku w 83. minucie, gdy zmienił innego debiutanta Torgila Gjertsena. Dla obchodzącego wówczas 22. urodziny wychowanka Zawiszy Bydgoszcz był to premierowy występ w Wiśle Płock, ale nie pierwszy w ekstraklasie. Tak czy inaczej liczy na to, że jego rola w drużynie będzie stopniowo rosła. - Jak najbardziej na to liczę, takie jest zresztą moje założenie. Będę walczył i robił wszystko, żeby jak najczęściej pojawiać się na boisku - zapowiada pomocnik oznaczony numerem 17.

Dzień po ligowej konfrontacji z Miedziowymi Nafciarze udali się do Drobina, gdzie rozegrali mecz towarzyski z liderem Fortuna I ligi Wartą Poznań. Poniedziałkowy sparing zakończył się skromną wygraną rywali, po golu Gracjana Jarocha. Przeciwko pierwszoligowcowi szansę otrzymali zawodnicy, którzy nie wystąpili przeciwko Zagłębiu lub zagrali w mniejszym wymiarze czasowym. Tym sposobem w składzie pojawił się między innymi Hubert Adamczyk.

 - Na pewno był to ciężki mecz. Warta Poznań ligę zaczyna za tydzień, dlatego też wyszła na nas w najmocniejszym zestawieniu. Dla nich był to sprawdzian generalny przed inauguracją rundy wiosennej. Warunki do gry nie były jednak najlepsze. Przebieg spotkania cechowała z kolei walka. Osobiście cieszę się, że dostałem 90 minut, bo jest to ważne by cały czas pozostawać w rytmie meczowym - zakończył nasz rozmówca.





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni