III liga kobiet: Remis na koniec rundy

W meczu 11. kolejki III ligi kobiet zespół Wisły Płock zremisował z Jantarem Ostrołęka 1:1 i tym samym przedłużył swoją niepokonaną serię do ośmiu spotkań. Bramkę dla Nafciarek zdobyła bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego Daria Kusa. 

Pierwsze minuty rozgrywanego w niedzielne popołudnie spotkania należały do przyjezdnych, które raz po raz próbowały się przedrzeć pod bramkę Amelii Kraszewskiej. Premierowa groźna sytuacja miała miejsce w 3. minucie, kiedy płocka golkiperka we własnym polu karnym zbyt długo czekała z podaniem piłki, w rezultacie czego została zablokowana, a przeciwniczki przejęły futbolówkę. Na szczęście miejscowym udało się oddalić zagrożenie. Niedługo później niecelnie po rzucie wolnym główkowała bardzo aktywna w tym meczu Klaudia Płoska z drużyny przyjezdnych.

Po przetrwaniu chwilowego naporu przeciwniczek, Wiślaczki wreszcie same ruszyły do ataku. W 7. minucie po ładnej zespołowej akcji Oliwii Stasińskiej zabrakło centymetrów, aby skierować do siatki dośrodkowanie Natalii Borowskiej. Dwie minuty później płocczanki przejęły piłkę w środku pola, a Klaudia Łyzińska świetnym prostopadłym podaniem obsłużyła Aleksandrę Synowiec, ta jednak przegrała pojedynek z Elwirą Peczyńską. Kolejne dwie minuty po tej sytuacji dogodną sytuację sam na sam z bramkarką Jantaru miała Oliwia Stasińska, jednak ponownie górą była Peczyńska. Niedługo później Natalia Borowska dostrzegła wbiegającą pod pole bramkowe Stasińską i dośrodkowała wprost na głowę swojej koleżanki, która tym razem uderzyła minimalnie niecelnie.

Jako że niewykorzystane sytuacje się mszczą, to przyjezdne jako pierwsze zdobyły bramkę. W 14. minucie Płoska przedarła się skrzydłem i spod linii końcowej wystawiła piłkę do Julity Pietruczuk. Ta z dosyć ostrego kąta oddała świetne uderzenie i tym samym wyprowadziła swój zespół na prowadzenie. Wiślaczki nie podłamały się straconą bramką i dalej tworzyły zagrożenie pod polem karnym przeciwniczek. Obiecującą sytuację miała ponownie Stasińska, która jednak nie zdołała dobiec do prostopadłego zagrania Oli Synowiec. Później sama Synowiec niecelnie główkowała po rzucie rożnym. W odpowiedzi na indywidualną akcję zdecydowała się Płoska, która minęła Karolinę Ejman, ale równocześnie została wypchnięta pod linię końcową i jej strzał z ostrego kąta obroniła Kraszewska. W pierwszej połowie oglądaliśmy jeszcze uderzenie Klaudii Łyzińskiej, które przeleciało niewiele ponad poprzeczką oraz groźną akcję Jantaru po niecelnym podaniu Kraszewskiej.

W przerwie trener Piankowski zdecydował się na zmianę w bramce i Amelię Kraszewską zastąpiła Agnieszka Potrzebska. Już kilkadziesiąt sekund po wznowieniu gry zaskoczyć ją mogła koleżanka z drużyny - Aleksandra Zając skiksowała przy próbie wybicia piłki, a jej nieplanowane uderzenie przeleciało niewiele ponad poprzeczką. W pierwszych minutach drugiej połowy gra toczyła się głównie w środku pola. Nafciarki wielokrotnie próbowały zagrywać prostopadłe piłki pomiędzy obrończyniami rywalek, jednak nie przynosiło to żadnych konkretów. Na strzał czekaliśmy do 57. minuty, kiedy to Ola Synowiec z obrończynią na plecach przyjęła półgórną piłkę na linii pola karnego i zdecydowała się na uderzenie z półobrotu, niestety niecelne. Minutę później Synowiec ponownie spróbowała strzału, tym razem jednak zbyt lekkiego, by zaskoczyć Peczyńską. Po drugiej stronie bardzo nieprecyzyjnie uderzała Aleksandra Draba, a w szeregach Nafciarek o niezbyt mocny strzał z dystansu pokusiła się Aleksandra Zając.

W 61. minucie po odbiorze piłki pod polem karnym przeciwniczek Kinga Brzezińska dobrym podaniem obsłużyła w szesnastce Darię Kusą. Ta w asyście obrończyni przegrała pojedynek z Peczyńską. Później Wiślaczki jeszcze kilkukrotnie wysoko odbierały piłkę, ale nie były w stanie przekuć tego w groźniejsze sytuacje. Ostrołęczanki mogły również pokusić się o podwyższenie wyniku, ale najpierw Oliwia Piersa uderzyła z niecelnie, a następnie została złapana w pułapkę ofsajdową. Po drugiej stronie w 70. minucie Daria Kusa strzeliła jedynie w boczną siatkę.

Wreszcie nadeszła 77. minuta spotkania i do piłki ustawionej na 17. metrze po faulu na Oli Synowiec podeszła Daria Kusa. Pomocniczka mocno przymierzyła w samo okienko bramki Peczyńskiej i wyrównała stan spotkania. Już chwilę po wznowieniu Wiślaczki przeprowadziły kolejną groźną akcję, ale podanie Synowiec wzdłuż linii bramkowej nie znalazło adresata. Później z piłką w pole karne przeciwniczek wpadła Stasińska, jednak zbyt długo zwlekała z oddaniem strzału i została zablokowana. Po stronie ostrołęczanek dwa kolejne uderzenia oddała Oliwia Piersa, ale najpierw zrobiła to zbyt lekko, a następnie niecelnie z rzutu wolnego. Nafciarki wciąż próbowały zagrywać prostopadle, ale często brakowało im dokładności. W 90. minucie po małym zamieszaniu w szeregach miejscowych sam na sam z Agnieszką Potrzebską wyszła Eliza Pietruczuk, ale ten pojedynek wygrała nasza bramkarka. Potrzebska jeszcze raz dobrze interweniowała w doliczonym czasie gry, kiedy nie pozwoliła przeciwniczkom na strzał po rzucie rożnym. Wynik nie uległ już zmianie i po zaciętym meczu Wiślaczki zremisowały z Jantarem Ostrołęka, przedłużając swoją niepokonaną serię do ośmiu spotkań.

Rozegrany 7 listopada mecz był ostatnim jesiennym spotkaniem Wiślaczek o punkty w III lidze kobiet. Nasz zespół spędzi zimową przerwę na 5. miejscu w tabeli. 5 zwycięstw, 3 remisy i 3 porażki złożyły się na dorobek 18 punktów, a jedynie 10 straconych bramek sprawia, że Nafciarki mogą legitymować się mianem najlepszej defensywy ligi (ex aequo z Dargfilem Tomaszów Maz., któremu do rozegrania pozostają jeszcze 2 zaległe spotkania).

Wisła Płock - Jantar Ostrołęka 1:1 (0:1)

0:1 - Julita Pietruczuk 14'

1:1 - Daria Kusa 77'

Wisła: 29. Amelia Kraszewska (46' 1. Agnieszka Potrzebska), 5. Daria Kusa, 6. Natalia Borowska (74' 73. Marta Hućko), 8. Karolina Ejman, 10. Klaudia Łyzińska (c), 11. Maja Zielińska, 14. Aleksandra Synowiec (92' 15. Aleksandra Bielicka), 17. Aleksandra Zając, 20. Julia Asakowska (88' 2. Wiktoria Wiączek), 22. Oliwia Stasińska (84' 16. Emanuela Przeradzka), 39. Kinga Brzezińska.

Jantar (skład wyjściowy): 1. Elwira Peczyńska, 2. Eliza Pietruczuk, 4. Kamila Duszak, 5. Julita Pietruczuk, 7. Julia Borkowska, 10. Aleksandra Draba, 14. Kinga Lebuda, 16. Sandra Pych, 19. Klaudia Płoska, 21. Kinga Rosłon (c), 23. Oliwia Piersa.
Rezerwowe: 12. Daria Orzoł, 8. Daria Lis, 18. Julia Śniecińska, 20. Julia Kupis.

Żółte kartki: Draba, Rosłon.

Bramki:

Cały mecz: