Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


III liga: Mecz przyjaźni dla Stomilu

 

W meczu 31. kolejki Betclic 3. Ligi Wisła II Płock uległa Stomilowi Olsztyn 0:1 (0:1). Jedynego gola zdobył w 33. minucie Denis Gojko. Mecz rozegrano na płycie głównej ORLEN Stadionu im. Kazmierza Górskiego.

Początek spotkania dwóch walczących o utrzymanie drużyn toczył się w niezbyt szybkim tempie, co w 5. minucie zdecydował się indywidualnym rajdem przełamać Krzysztof Janus. Po jego podaniu strzał Filipa Zająca zablokował obrońca. Niedługo później sam Janus przymierzył sprzed pola karnego, ale nieznacznie się pomylił. Goście starali się odpowiedzieć atakując skrzydłami, jednak tam dobrze spisywali się nasi defensorzy. Gdy piłka dotarła wreszcie do środka, Shoto Unno odwrócił się w polu karnym i uderzył, ale zostało zablokowany, podobnie jak chwilę później Denis Gojko sprzed szesnastki. Po kwadransie gry znowu dał znać o sobie Janus, który po dośrodkowaniu Jakuba Miarki uderzył głową. Czujnie zachował się przy tym w bramce Łukasz Jakubowski, a do tego strzelec był na nieznacznym spalonym, co nie umknęło arbitrom. W 20. minucie Karol Żwir chciał zaskoczyć Piotra Zielińskiego bezpośrednio z rzutu rożnego, ale nasz golkiper zachował się bez zarzutu. W odpowiedzi Krzyżański ze środka pola dograł do wbiegającego Kacpra Błaszkiewicza, a ten sprytnym przyjęciem wypracował sobie sam na sam z Jakubowskim, ale również tym razem górą był bramkarz. Kolejne akcje to próby Janusa po dośrodkowaniu Krzyżańskiego (niecelna) i Witka z boku pola karnego (po rykoszecie piłka wyszła za linię końcową).

Po około pół godziny gry Stomil zaatakował trochę mocniej i najpierw Zieliński musiał się wyciągnąć przy uderzeniu Fronczaka z dwudziestu metrów, a potem sporo pracy w polu karnym mieli nasi obrońcy. W odpowiedzi ładnie z Krzyżańskim w obrębie szesnastki gości „sklepał” Witek, po czym oddał celny strzał. Zarówno przy nim, jak i przy dobitce pomocnika dobrze interweniował Jakubowski a goście zareagowali na to najlepiej jak tylko mogli – po rykoszecie, który kompletnie zmylił Zielińskiego, piłkę do siatki wpakował Gojko. Groźnie było też, kiedy niepilnowany Jakub Fronczak doszedł do strzału głową, ale na szczęście zrobił to niedokładnie oraz gdy wypychany przez Jakuba Miarkę Mateusz Pajdak minimalnie minął się z dograną po ziemi piłką. Na koniec pierwszej połowy sprzed szesnastki pomylił się Gojko.

Po zmianie stron za Filipa Zająca na placu gry zameldował się Adrian Bielka, co przyniosło roszady na kilku pozycjach. Długo czekaliśmy na poważną okazję bramkową którejś z drużyn. W 53. i 55. minucie dwukrotnie z lewej strony dośrodkowywał Miarka, ale najpierw zrobił to zbyt wysoko, a następnie naszego napastnika w polu bramkowym uprzedził Paweł Flis. Przed polem karnym na odbite po stałych fragmentach piłki czyhał Oskar Dari, ale czujność zachowywali obrońcy, chociaż w 62. minucie Unno faulował naszego skrzydłowego na tyle dotkliwie, że ten kontuzjowany musiał po chwili opuścić boisko. Ze stałego fragmentu nieźle przymierzył Janus, ale w bramce spisał się Jakubowski. Stomil też próbował uderzeń sprzed szesnastki, ale ani świeżo wprowadzony Jakub Karpiński, ani Fronczak nie znaleźli drogi do bramki.

Na kwadrans przed końcem z dogodnej pozycji przestrzelił Gojko, a z nieprzyjemnej, półgórnej piłki pomylił się Fronczak. W odpowiedzi rezerwowy Adrian Bielka zamykał dośrodkowanie Witka, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką, a do tego był na spalonym. Swoich sił spróbował też inny ze zmienników, Ignace Abdelhamid, ale bramkarz nie miał problemu z wyłapaniem jego uderzenia. W międzyczasie goście regularnie próbowali przedostać się w nasze pole karne, ale za każdym razem Nafciarze zatrzymywali kluczowe podania. Dwukrotnie też daleko od swojej bramki wybiegał Zieliński, skutecznie przerywając akcje. W końcówce po dośrodkowaniu Miarki dobrze w piłkę nie zdołał trafić Jakub Lejman, a strzał Bielki został zablokowany. Goście wyszli z groźną kontrą, ale zamiary Fronczaka wyczuł między słupkami Zieliński. W pierwszej z pięciu doliczonych minut z półobrotu nieznacznie pomylił się Grzegorz Wawrzyński i mimo starań Nafciarze skończyli mecz przyjaźni bez punktów.

Kolejne spotkanie Wisła II Płock rozegra już w niedzielę 25 maja o 12:00, kiedy na wyjeździe zmierzy się z Pelikanem Łowicz. Przy Ł34 zespół trenera Nadolskiego zagra – po raz ostatni w tym sezonie – w sobotę 31 maja o 12:30 ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki.

 

Wisła II Płock – Stomil Olsztyn 0:1 (0:1)

0:1 – Denis Gojko 33’

 

WPŁ: 1. Piotr Zieliński, 2. Grzegorz Wawrzyński (C), 4. Bartłomiej Luśniewski, 5. Filip Zając (46' 16. Adrian Bielka), 6. Jakub Witek, 7. Oskar Dari (65' 22. Jakub Lejman), 8. Filip Lodziński (78' 24. Kacper Malinowski), 9. Kacper Błaszkiewicz (58' 15. Macin Kościelecki), 10. Krzysztof Janus (78' 19. Ignace Abdelhamid), 20. Jakub Miarka, 26. Dawid Krzyżański.

STO: 1. Łukasz Jakubowski, 4. Paweł Flis, 8. Przemysław Klugier, 10. Karol Żwir (C), 11. Jakub Fronczak, 15. Piotr Jakubowski, 19. Denis Gojko, 21. Mateusz Jońca, 26. Shoto Unno (64' 17. Jakub Karpiński), 28. Piotr Łysiak, 42. Jakub Orpik (36' 7. Mateusz Pajdak).

Trenerzy: Łukasz Nadolski – Piotr Gurzęda.

 

Żółte kartki: Malinowski – Gojko, Pajdak, Unno.

Sędzia: Albert Różycki.

 





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni