Jaga buduje przewagę
W terminie 27-28 lutego rozegrana została 25. kolejka LOTTO Ekstraklasy. Granie w środku tygodnia nie przyniosło zbyt wielu bramek i emocji. Było za to mroźno, co widać po frekwencji. Zdecydowanie lepiej w zimowej aurze tym razem radzili sobie goście, którzy wygrali trzy konfrontacje, przy jednej gospodarzy. Poza tym cztery zakończyły się remisami. Co dokładnie działo się w minionej serii gier na polskich boiskach?
*****
Trwa wiosenna niemoc Lechii. Gdańszczanie do doliczonego czasu gry prowadzili z najbliższym rywalem Nafciarzy - Bruk-Bet Termaliką Nieciecza 2:1, ale tuż przed końcem spotkania Joona Toivio sprawił, że goście do Niecieczy wracali z punktem. Był to drugi mecz na ławce trenerskiej Słoników Jacka Zielińskiego i jak widać po wynikach niecieczanie nieco odżyli. Lechiści z kolei w 2018 roku ugrali jak dotąd dwa punkty w czterech meczach i są ledwie dwa oczka nad strefą spadkową.
LECHIA GDAŃSK 2-2 BRUK-BET TERMALICA NIECIECZA
Marco Paixão 44' (karny), Adam Chrzanowski 56' - Roman Gergel 26', Joona Toivio 90'
*****
Wisła Płock przegrała drugi mecz w 2018 roku. O jedną bramkę od Nafciarzy lepsza okazała się coraz bardziej rozpędzająca się Cracovia. Po bezbramkowym remisie z Legią Warszawa, Pasy pokonały drugiego przedstawiciela Mazowsza w LOTTO Ekstraklasie, a gola na wagę zwycięstwa strzelił w 75. minucie Krzysztof Piątek. Więcej o tym spotkaniu przeczytacie tutaj.
Krzysztof Piątek 75'
*****
Wicemistrz Polski i aktualny lider tabeli pokazał, dlaczego przewodzi ligowej stawce. Jagiellonia Białystok przy Łazienkowskiej zagrała koncertowo i wygrała 2:0, choć mogła znacznie wyżej. Cudów w bramce Wojskowych dokonywał jednak Arkadiusz Malarz, stąd "tylko" taki wynik. Poniekąd wpływ na przebieg widowiska miała czerwona kartka, którą za faul na Przemysławie Frankowskim w 15. minucie obejrzał Domagoj Antolić. Dzięki tej wygranej przewaga Jagi nad Legią wynosi obecnie trzy punkty.
LEGIA WARSZAWA 0-2 JAGIELLONIA BIAŁYSTOK
Arvydas Novikovas 44' (karny), Karol Świderski 88'
*****
Sandecja Nowy Sącz nie wygrała szesnastego kolejnego spotkania! Tym razem Sączersi musieli uznać wyższość nie najlepiej radzącego sobie na starcie rundy Zagłębia Lubin. Trafienie za trzy punkty zanotował w Niecieczy wracający do łask Kamil Mazek, który jesienią grał bardzo mało.
SANDECJA NOWY SĄCZ 0-1 ZAGŁĘBIE LUBIN
Kamil Mazek 43'
*****
W pojedynku dwóch drużyn walczących o miejsce w grupie mistrzowskiej padł remis 1:1. Prowadzenie w 20. minucie objęła Korona, dzięki bramce Jacka Kiełba, a Wisłą wyrównała nieco ponad kwadrans później, gdy do siatki kielczan piłkę skierował Jesús Imaz. Chwilę wcześniej z jedenastu metrów pomylił się najlepszy strzelec Białej Gwiazdy Carlitos, którego zatrzymał Zlatan Alomerović. Dla Serba z niemieckim paszportem był to drugi obroniony rzut karny z rzędu.
WISŁA KRAKÓW 1-1 KORONA KIELCE
Jesús Imaz 37' - Jacek Kiełb 20'
*****
Po zwycięstwie z Wisłą Płock Pogoń Szczecin zremisowała w Zabrzu z Górnikiem. Dla Portowców był to pierwszy wyjazdowy podział punktów w sezonie. Zawodnicy Kosty Runjaicia mogą jednak pluć sobie w brodę, że nie znaleźli sposobu na pokonanie Tomasza Loski, bowiem byli stroną przeważającą.
GÓRNIK ZABRZE 0-0 POGOŃ SZCZECIN
*****
Trzy bezbramkowe remisy zanotowała Arka po wznowieniu rozgrywek. Do tego przyszła jeszcze porażka z Wisłą Kraków i tym sposobem gdynianie wypadli z górnej ósemki. Tym razem Arkowcy nie potrafili przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść w starciu z Piastem Gliwice, który nie stracił bramki w trzech ostatnich ligowych potyczkach.
*****
Ostatnia środowa konfrontacja kibiców zgromadzonych na trybunach stadionu w Poznaniu rozgrzała dopiero w samej końcówce. Kolejorz na prowadzenie wyszedł w 80. minucie, gdy debiutancie trafienie zaliczył Ukrainiec Oleksiy Khoblenko. Odpowiedź przyjezdnych była błyskawiczna. Strzelecką niemoc w starciu z Lechem przełamał król strzelców ekstraklasy w sezonie 2016/2017 w barwach... Lecha - Marcin Robak. Ostatnie słowo należało jednak do gospodarzy. Kilka dni wcześniej Christian Gytkjaer zepsuł piłkę meczową, ale teraz Duńczyk już się nie pomylił, a sędzia po wideoweryfikacji uznał gola dającego poznaniakom trzy punkty.
Oleksiy Khoblenko 80', Christian Gytkjaer 89' - Marcin Robak 82'