Jagiellonia goni Legię, Lech odpada z wyścigu
Matematyczne szanse jeszcze są, ale mało kto wierzy, że po porażce z Jagiellonią Białystok i szczęśliwej wygranej Legii Warszawa z Wisłą Płock zespół Nenada Bjelicy sięgnie po mistrzowski tytuł. Poznaniacy znacznie bardziej powinni zacząć obawiać się Górnika Zabrze, który do podium traci zaledwie dwa punkty. Nie można przy tym zapomnieć, że w grze o europejskie puchary cały czas są jeszcze piłkarze z Płocka i Krakowa. Na drugim biegunie tabeli swojej sytuacji znów nie poprawił Piast Gliwice, jednak Bruk-Bet Termalika Nieciecza i Sandecja Nowy Sącz, których bezpośrednie starcie zakończyło się remisem również nie mogą być zadowolone. Co dokładnie działo się na polskich boiskach w 35. kolejce LOTTO Ekstraklasy?
*****
Mecz drużyn znajdujących się w strefie spadkowej i grającej na tym samym stadionie w Niecieczy zakończył się podziałem punktów, który zdecydowanie nie urządza żadnej ze stron. Wynik wtorkowego spotkania już w 7. minucie otworzył Bartosz Śpiączka, ale Bruk-Bet Termalice korzystnego rezultatu nie udało się dowieźć do ostatniego gwizdka sędziego. W 77. minucie bramkę na wagę punktu dla Sączersów zdobył Maciej Małkowski.
BRUK-BET TERMALICA NIECIECZA 1-1 SANDECJA NOWY SĄCZ
Bartosz Śpiączka 7' - Maciej Małkowski 77'
*****
Kolejne starcie drużyn nie mogących jeszcze być pewnych swojego bytu dla Lechii Gdańsk. Ekipa Piotra Stokowca wygrała na wyjeździe z Piastem Gliwice 2:0, dzięki czemu uspokoiła swoją sytuację. Trzy bezcenne oczka gdańszczanom zapewnili Michał Nalepa i João Oliveira. Podopieczni Waldemara Fornalika natomiast cały czas nie są pewni swojej przyszłości, bowiem strata Bruk-Bet Termaliki i Sandecji po wtorkowym remisie wynosi już tylko jeden i dwa punkty.
PIAST GLIWICE 0-2 LECHIA GDAŃSK
Michał Nalepa 45', João Oliveira 78'
*****
Radzący sobie ostatnio bez zarzutów Śląsk Wrocław w starciu z Pogonią Szczecin podtrzymał passę meczów bez porażki. Tym razem wrocławianie na własnym boisku okazali się lepsi od Portowców, którzy grali w osłabieniu od 13. minuty spotkania. Gracze Śląska nie mogli z tego faktu nie skorzystać i po dwóch trafieniach Michała Chrapka oraz Arkadiusza Piecha mogli triumfować.
ŚLĄSK WROCŁAW 2-0 POGOŃ SZCZECIN
Michał Chrapek 45', Arkadiusz Piech 49'
*****
Pięć kolejnych ligowych porażek i... starczy. Arka Gdynia wreszcie przełamała ciągnącą się od początku kwietnia serię i zwyciężyła w meczu z Cracovią. Pierwszy komplet puntów w fazie finałowej zapewniły finalistom Pucharu Polski bramki Rafała Siemaczko i Mateusza Szwocha oraz obrona rzutu karnego przez Pavelsa Steinborsa. Łotysz tym samym nie pozwolił, aby Pasy zanotowało chociaż honorowe trafienie i zatrzymał uderzenie najlepszego snajpera gości - Krzysztofa Piątka.
Rafał Siemaszko 10', Mateusz Szwoch 80' (karny)
*****
W środę przy Łazienkowskiej emocji zdecydowanie nie brakowało. Pomimo tego, że gospodarze w 71. minucie wyszli na 2:0, po trafieniu Michała Kucharczyka, to niewiele ponad dziesięć minut później Nafciarze wyrównali za sprawą Alana Urygi i Kamila Bilińskiego. Ostatnie słowo należało jednak do Legionistów, którzy grając w osłabieniu po czerwonej kartce dla Mauricio i tak potrafili przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Więcej o tym spotkaniu przeczytacie TUTAJ.
LEGIA WARSZAWA 3-2 WISŁA PŁOCK
Cafú 35', 87', Michał Kucharczyk 71' - Alan Uryga 79', Kamil Biliński 83'
*****
Będący w tabeli tuż przed drużyną Jerzego Brzęczka prowadzenie w potyczce z Koroną Kielce objął już w 17. sekundzie! Błyskawicznie do siatki gości piłkę skierował Marcin Urynowicz, ale na przerwę to przyjezdni schodzili przy prowadzeniu 2:1. W 21. i 28. minucie znać dał o sobie Elia Soriano, dlatego też to zawodnicy Marcina Brosza w drugiej części musieli gonić wynik. Wyrównać udało się w 58. minucie, po golu Pawła Bochniewicza. Na więcej bramek jednych i drugich nie było już stać, dlatego też czwarci Górnicy cały czas są w zasięgu Nafciarzy.
GÓRNIK ZABRZE 2-2 KORONA KIELCE
Marcin Urynowicz 1', Paweł Bochniewicz 58' - Elia Soriano 21', 28'
*****
W pojedynku bezpośrednich kandydatów do sięgnięcia po mistrzowski tytuł to Jagiellonia Białystok okazała się skuteczniejsza od poznańskiego Lecha i zwyciężyła w stolicy Wielkopolski. Cilian Sheridan oraz Bartosz Kwiecień strzelcy bramek w środowym meczu na szczycie. Tym samym białostoczanie w pełni zrewanżowali się Kolejorzowi za marcową porażkę 1:5 i praktycznie wyeliminowali Lechitów z walki o tytuł.
LECH POZNAŃ 0-2 JAGIELLONIA BIAŁYSTOK
Cillian Sheridan 16', Bartosz Kwiecień 56'
*****
Tempa w ostatnich kolejkach nie zwalnia Wisła Kraków, która w 35. serii gier zrównała się punktami z Wisłą Płock. Biała Gwiazda po wygranych z Jagiellonią Białystok (1:0) oraz Koroną Kielce (3:0), tym razem gładko rozprawiła się z Zagłębiem Lubin i trzeci raz z rzędu zachowała czyste konto. Dominika Hładuna w środowy wieczór pokonali przy Reymonta: niezawodny Carlitos, a także dwukrotnie Rafał Boguski, który na placu boju pojawił się dopiero w 65. minucie i okazał się być asem z rękawa Joana Carillo.
WISŁA KRAKÓW 3-0 ZAGŁĘBIE LUBIN
Carlitos 33', Rafał Boguski 83', 90'
Fot. Piotr Kucza / 400mm.pl