José Kanté: W Larnace czułem się wspaniale
Cypryjski klub AEK Larnaka od kilku lat regularnie sprowadza w swoje szeregi hiszpańskich zawodników. Jednym z nich był obecny napastnik Wisły Płock José Kanté Martínez, dla którego przenosiny na Wyspę Afrodyty były pierwszym zagranicznym transferem w karierze.
José podczas 1,5-rocznego pobytu w Larnace rozegrał łącznie 32 spotkania w lidze. Zdobył w nich pięć bramek - trzy przeciwko APOEL-owi Nikozja, jedną w starciu z Omonią Nikozja oraz jedną przeciwko... - Ayia Napie. Podczas ostatniego sparingu Wisły Płock z rosyjskim FK Ufa Kanté miał okazję jeszcze raz zagrać na stadionie AEK Larnaki. - Mogę powiedzieć, że powrót tutaj był dla mnie niezwykłą chwilą. W Larnace czułem się wspaniale, traktowałem to miejsce jak drugi dom. Nadal mam tu wielu przyjaciół - przyznał nasz napastnik na chwilę po rozegranym sparingu.
Sama gra testowa była, zdaniem napastnika, zadowalająca w naszym wykonaniu. - Wydaje mi się, że w pierwszej połowie prezentowaliśmy się lepiej, niż nasz przeciwnik. Należy pamiętać, że to mocna drużyna z silnej ligi. Gra tam kilku znanych zawodników o wysokich umiejętnościach. - podkreślił José. Warto dodać, że drużyna z Ufy stacjonowała w tym samym hotelu, co Wisła. Na Cypr udała się już jednak w połowie stycznia. Płocczanie dopiero co zakończyli intensywny obóz kondycyjny w Cetniewie, a mimo to nie odstawali od obecnie szóstej ekipy rosyjskiej ekstraklasy.
W 64. minucie Dmitry Sysuev ustalił wynik spotkania po mocnym uderzeniu po ziemi sprzed pola karnego. Nafciarze nie zdołali strzelić bramki wyrównującej, jednak, jak zapewnia nasz rozmówca, do rezultatów gier sparingowych trzeba podchodzić trochę inaczej. - Wyniki takich spotkań są sprawą drugoplanową. Wiadomo, że każdy chce wygrać, jednak tutaj dochodzi wiele innych czynników, jak chociażby w jakim momencie okresu przygotowawczego aktualnie znajduje się drużyna. To przede wszystkim dobry materiał dla analizy zarówno dla nas, jak i sztabu szkoleniowego i trenera. W drugiej połowie również mocno nie odstawaliśmy od przeciwników. Rozegraliśmy dobry, wyrównany mecz z silnym przeciwnikiem i to się liczy - dodał na zakończenie José Kanté Martínez.
Przypomnijmy, że kolejny sparing Wisła rozegra już w niedzielę 28 stycznia. O godzinie 16:00 czasu polskiego Nafciarze zmierzą się z rosyjskim Uralem Jekaterymburg. Informacje na temat najbliższego przeciwnika znajdziecie TUTAJ.