Kacper Cieszkowski trzeci w eliminacjach do OOM 2020

W zakończonym turnieju eliminacyjnym do Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży 2020 Kacper zajął 3. miejsce i zakończył swoje zmagania na półfinale.

- Była to kolejna bardzo wyrównana walka, a w takich werdykt może iść zawsze w obie strony. Kacper przegrał stosunkiem 29:28, a każdy z sędziów inaczej punktował walkę. Zabrakło wygranej jeden rundy u jednego sędziego, aby to Kacpra ręka powędrowała do góry, co pokazuje jak ciężki do punktowania był ten pojedynek - relacjonował Konrad Kowal.

- Nasz zawodnik idealnie realizował plan taktyczny, czyli kontrolowanie w dystansie, przepuszczanie i odskoki, ale zabrakło ponowień. Po dwóch pierwszych rundach mieliśmy wrażenie, że Kacper prowadzi na kartach punktowych. Po walce okazało się, że było inaczej. Po obejrzeniu nagrania z walki uznaliśmy, że nasz zawodnik po prostu za mało w tej walce boksował. Gdyby zadał trochę więcej ciosów po akcjach obronnych, z pewnością tę walkę by wygrał. Na jego postawę w ringu miało wpływ, na pewno to, że Kacper przez dwa tygodnie nie trenował, a około tygodnia był na antybiotyku. Jednakże nie chcemy usprawiedliwiać przegranej. Gdybyśmy nie czuli, że jesteśmy w stanie wygrać to byśmy nie pojechali na te zawody - dodał opiekun sekcji bokserskiej Wisły Płock.

- Zakasujemy rękawy i pracujemy dalej, bo w tym chłopaku drzemią ogromny potencjał i możliwości. Trochę się śmiejemy, że po zakończonych pojedynkach wszyscy są pełni podziwu, tego, jak się porusza i prezentuje w ringu, jednakże robi wrażenie na wszystkich tylko nie na sędziach. Musimy szybko zapomnieć o tej porażce, bo przed nami jeszcze dwa, może trzy turnieje w tym roku - zakończył trener Kowal.