Kanté tuż za podium!
Luty to szczególny miesiąc dla José Kanté. W 2016 roku Hiszpan zadebiutował w LOTTO Ekstraklasie, dwanaście miesięcy później zdobywał bramkę w każdym z trzech meczów Wisły Płock, a teraz póki co ustrzelił dwa dublety z rzędu.
Piętnastego gola na polskich boiskach Kanté strzelił w 48. minucie pojedynku 23. kolejki z Zagłębiem Lubin. Akcję na prawej stronie zapoczątkował Cezary Stefańczyk, który podał do Semira Štilicia. Bośniak sprytnym zagraniem "uruchomił" Konrada Michalaka, a młodzieżowego reprezentant Polski idealnie zagrał do José, który ładnym uderzeniem z woleja pokonał bezradnego debiutanta w szeregach Miedziowych Dominika Hładuna.
Kolejne trafienie zawodnik grający z numerem 29 zanotował tuż przed końcem sobotniego spotkania. W 87. minucie to... Kanté podał w środku pola do Nico Vareli, a Urugwajczyk po chwili zagrał do podłączającego się do akcji oskrzydlającej Arkadiusza Recy. 22-letni lewy obrońca Nafciarzy po przebiegnięciu kilku metrów dośrodkował płasko w "szesnastkę", a wbiegający w pole karne José strzelił bez zastanowienia i "przełamał" ręce Hładuna. Zwycięstwo Wisły wtedy właściwie stało się już faktem. Tak samo jak szesnasta bramka Hiszpana w naszym kraju.
Reprezentant Gwinei nowy rok rozpoczął w świetnym stylu i imponuje wysoką formą. Zdobycie czterech bramek w dwóch meczach, sprawiło, że Kanté... podwoił swój cały jesienny dorobek. Jednocześnie dogonił też Varelę - najlepszego strzelca rundy jesiennej 2017 w Wiśle i od 17 lutego obaj mają na koncie po sześć goli w sezonie 2017/2018. Nie można zapomnieć, że w poprzednich rozgrywkach to właśnie był napastnik Górnika Zabrze wygrał klubową klasyfikację strzelców, a wspólnie z Giogim Merebashvilim przodował także w klasyfikacji kanadyjskiej (gole + asysty).
Tydzień temu w klubowym zestawieniu strzelców w elicie najskuteczniejszy napastnik Nafciarzy wyprzedził Pawła Sobczaka, a teraz prześcignął dwie legendy, dwóch pomocników z jedenastki 70-lecia Wisły Płock: Pawła Miąszkiewicza i Dariusza Gęsiora! Następni w kolejce są Mariusz Nosal (20 bramek) i Vahan Gevorgyan (21 bramek). Przyjęło się mówić, że czwarte miejsce jest najgorszym dla sportowca na różnego rodzaju imprezach, ale czwarta pozycja w tym zestawieniu to niewątpliwie powód do dumy dla 27-latka z Sabadell.
Warto zauważyć, że był to piąty występ Kanté w barwach Wisły w lutym i w każdym trafiał do siatki. W tym czasie graliśmy ze: Śląskiem Wrocław, Koroną Kielce, Górnikiem Zabrze oraz dwukrotnie z Zagłębiem Lubin. Tylko w tych kilku meczach w drugim miesiącu roku zanotował on aż siedem trafień, co stanowi niecałe 64% wszystkich zdobyczy płockiej drużyny w tym okresie oraz 44% wszystkich goli José w niebiesko-biało-niebieskich barwach!
Trzeba też zaznaczyć, że był to jego czwarty dublet po opuszczeniu Hiszpanii, z czego trzeci ustrzelony w Polsce. Na Cyprze dwie bramki zaliczył 15 grudnia 2014 w rywalizacji z byłym klubem Štilicia - APOEL-em Nikozja, a nad Wisłą - oprócz tegorocznych z Górnikiem i Zagłębiem - pierwszy "dwupak" zanotował 17 września 2017 w starciu z Pogonią Szczecin, z którą zmierzymy się w następnej, 24. kolejce LOTTO Ekstraklasy. Nie musimy chyba wyjaśniać co to oznacza.
Fot. Jarosław Olszewski / 400mm.pl