Konferencja prasowa po #ŚLĄWPŁ
Kibu Vicuña:
- Jestem bardzo zadowolony. Dzisiaj była jedność, graliśmy bardzo dobrze - w innym stylu niż wcześniej. W pierwszym i drugim meczu stosowaliśmy atak pozycyjny, dłużej od przeciwników utrzymywaliśmy się przy piłce i skończyło się remisami 3:3 z Zagłębiem Lubin i 1:1 z Piastem Gliwice. Spotkanie we Wrocławiu zaczęliśmy dobrze, znów graliśmy piłką, prawdą jest, że w po czerwonej kartce w pierwszej połowie nie zrobiliśmy dobrej sytuacji. Drugą połowę zagraliśmy defensywnie w ustawieniu 1-4-4-1, oddaliśmy piłkę Śląskowi, ale po bardzo dobrym kontrataku gola strzelił Damian Szymański. Cały czas graliśmy mądrze, dlatego zdobyliśmy trzy punkty, które są dla nas bardzo ważne.
Tadeusz Pawłowski:
- Był to słaby mecz mojego zespołu. W sumie do przerwy 0:0, a w przerwie mówiłem, że nie możemy grać naiwnie, pomimo tego, że przeciwnik gra w dziesięciu to musi być porządek na boisku. Na pewno nie przejdziemy do porządku, że nic się nie stało, bo oddaliśmy to spotkanie. Przegraliśmy mentalnie i nie mieliśmy pomysłu na rozegranie piłki, a mówiliśmy że grając 11 na 10 trzeba się przy niej utrzymać.
Uważam, że musimy jutro odbyć rozmowę z zespołem, bo tak nie może być, że przechodzimy obok meczu i przegrywamy u siebie po raz kolejny i nie zdobywamy też bramki. To jest wszystko alibi. My naturalnie jako sztab jesteśmy za to odpowiedzialni, ale mamy tak doświadczonych zawodników, że można było zdominować osłabionego przeciwnika. Nie było jednak walki i biegania i o to mam do drużyny pretensje.
FOT. KRYSTYNA PACZKOWSKA / 400mm.pl