Łukasz Sekulski: bramkę i zwycięstwo dedykuje mojej córce
W 24 rozegranych spotkaniach napastnik Wisły Płock Łukasz Sekulski aż 11-krotnie wpisywał się już na listę strzelców, dorzucając do tego 3 asysty, co sprawia, że stał się najefektywniejszym zawodnikiem rozgrywek PKO Bank Polski Ekstraklasy. Po fantastycznym, piątkowym występie Łukasz udzielił wypowiedzi Radiu Szczecin, a autor nagrania, Pan Artur Dyczewski wysłał nam treść wywiadu i pozwolił nam ją wykorzystać. Dlatego spisaliśmy dla Was słowa Sekula i zapraszamy do lektury.
- Weszliśmy od początku w to spotkanie chyba lepiej, byliśmy drużyną, która fajnie wychodziła spod pressingu.i od bramki. Jeszcze więcej spokoju, a wynik byłby jeszcze lepszy. Cieszy mnie to, że dzisiaj podnieśliśmy ten mecz w naszych głowach, że nie baliśmy się od początku lidera, że przyjeżdżamy do rozpędzonego rywala i że trzeba od początku stawiać wielkie zasieki. Cieszy mnie ta postawa i jestem po raz kolejny dumny z tych chłopaków, że tworzymy tak fajny zespół i że udowadniamy, że potrafimy grać w piłkę.
Artur Dyczewski, Radio Szczecin: Podwójne ma Pan powody do zadowolenia, bo oprócz zwycięstwa gol i asysta. To dla napastnika naprawdę wielka sprawa.
- Zgadza się, cieszę się bardzo. Tak przy okazji trochę prywaty. Nie było okazji w żadnym wywiadzie o tym powiedzieć, bo trochę tych emocji było. Teraz na chłodno, już po meczu, chciałbym zadedykować tę bramkę, to zwycięstwo i dobry mecz naszej drużyny mojej córce. Dzisiaj obchodzi równiusieńko roczek. Tata nie był na tym "roczku", było smutno, ale myślę, że jutro (w sobotę red.) to wszystko nadrobimy. Cieszę się, że będziemy wracać wesołym autokarem do Płocka, bo czeka nas bardzo daleka droga.
To obowiązkowo musi jutro tata nadrobić zaległości. Gratuluję urodzin córeczki. Panie Łukaszu, nie macie teraz wyjścia, po takim zwycięstwie w Szczecinie trzeba bić się do końca o to czwarte miejsce i grę w europejskich pucharach.
- My bijemy się w każdym kolejnym meczu. Chcemy sobie sprawić wesołe święta, więc będziemy robić wszystko, żeby wykonać następny krok. Patrzymy tylko na najbliższego rywala i skupiamy się na Lechu Poznań. Mam nadzieję, że znowu przyniesiemy radość naszym kibicom i z tego będę się bardzo cieszył.
Serdecznie dziękujemy Panu Arturowi Dyczewskiemu i Radiu Szczecin za nadesłany materiał!
fot. Sebastian Wiciński