Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Mereba wrócił z przytupem!

 

Pod znakiem trenerskich i zawodniczych debiutów, a co więcej również powrotów stał pierwszy w sezonie 2018/2019 mecz Wisły Płock. Na inaugurację nowych rozgrywek Nafciarze nieznacznie ulegli Lechowi Poznań 1:2 (0:1), a o końcowym triumfie gości zadecydowało trafienie z 89. minuty Pedro Tiby. 

Debiutanci - w osobach Dariusza Dźwigały i Ivana Djurdjevicia - na obu ławkach rezerwowych. Kilku nowicjuszy bez wcześniejszych występów w Wiśle Płock czy też LOTTO Ekstraklasie mieliśmy okazję oglądać także na boisku. W niedzielne popołudnie po raz pierwszy w szeregach Wisły szansę zaprezentowania swoich umiejętności w meczu o punkty otrzymali Marcin Warcholak, Mateusz Szwoch oraz Caló Oliveira - dla którego był to debiutancki występ w Polsce.

Dodatkowo pierwszy raz dla Wisły w ekstraklasie zagrał Ricardinho, którego poprzednia przygoda z Płockiem miała miejsce jeszcze w pierwszoligowych czasach. W Lechu pierwsze mecze w lidze zanotowali natomiast Thomas Rogne oraz wspominany już Tiba.

Strzelanie przy Ł34 po letniej przerwie rozpoczął jednak nie Portugalczyk, a Łukasz Trałka, który wykorzystał dobre dośrodkowanie kapitana Lecha Darko Jevticia z rzutu wolnego. Co ciekawe w trzech ostatnich sezonach na inaugurację w Płocku to właśnie rywale otwierali wynik i robili to po uderzeniach głową. Wcześniej dwukrotnie dokonał tego Marco Paixão, a teraz Trałka.

Na odpowiedź gospodarzy czekać trzeba było ponad godzinę, ale było warto. Ładną zespołową akcję na prawej stronie - rozpoczętą przez Cezarego Stefańczyka - wykończył powracający do gry po 97 dniach przerwy Giorgi Merebashvili. Gruziński skrzydłowy w 58. minucie rywalizacji zmienił notującego 200. występ w najwyższej klasie rozgrywkowej w naszym kraju  Štilicia, podobnie jak Trałka skorzystał z dobrego dogrania swojego kapitana, czyli Damiana Szymańskiego. Udział w akcji bramkowej miał również Ricardinho, na którego 35 występ w niebiesko-biało-niebieskiej koszulce Wisły czekaliśmy ponad sześć lat! 

I choć mecz 1. kolejki LOTTO Ekstraklasy w Płocku okazał się nieudany na pewno było w nim trochę pozytywów. Jednym z nich niewątpliwie była frekwencja. Starcie Wisły z Lechem z trybun śledziło bowiem ponad 8 tysięcy widzów, co niewątpliwie jest wynikiem godnym odnotowania. Oby tak dalej i już podczas kolejnego spotkania Nafciarzy na Stadionie im. Kazimierza Górskiego. Przypominamy, że u siebie w piątek 3 sierpnia o godzinie 18:00 będziemy podejmować Koronę Kielce.

 

 

*****

 

LICZBY MECZU Z LECHEM POZNAŃ

3 - debiutantów znalazło się w wyjściowym składzie Wisły Płock na inaugurację sezonu 2018/2019. Byli to: Marcin Warcholak, Mateusz Szwoch oraz Caló Oliveira.

6 - ekstraklasowa inauguracja z przynajmniej jednym golem miała miejsce w niedzielę 22 lipca 2018 roku. Na dwanaście startów w najwyższej lidze dokładnie w połowie meczów Nafciarzom udało się wpisać na listę strzelców.

12 - bramkę w barwach Wisły Płock w starciu z Lechem Poznań zdobył Giorgi Merebashvili, który tym samym pod względem trafień w ekstraklasie dla naszego klubu dogonił Rafała Siadaczkę. Na horyzoncie pojawił się za to Paweł Sobczak (13 goli).

20 - trenerem, który poprowadził Nafciarzy w ekstraklasowym spotkaniu został w minioną niedzielę Dariusz Dźwigała. Najwięcej razy Wiślacy prowadzeni byli przez Mirosława Jabłońskiego (64 mecze).

97 - dni na powrót na ekstraklasowe boiska czekał Mereba. Dokładnie tyle czasu minęło od meczu 31. kolejki sezonu 2017/2018 z Wisłą Kraków (2:2), w którym Giorgi odniósł poważną kontuzję. Gruzin wrócił jednak szybko i co najważniejsze z przytupem!

200 - mecz w polskiej ekstraklasie rozegrał Semir Štilić, który w Wiśle Płock pod tym względem jest absolutnym rekordzistą. Kolejni w tym zestawieniu są: Dominik Furman (138) oraz Alan Uryga (112).

2247 - dni, czyli ponad 6 lat, minęło od ostatniego występu Ricardinho przed płocką publicznością, który z Płockiem żegnał się hat-trickiem w zremisowanym 3:3 pojedynku z Wartą Poznań, a po raz kolejny przywitał się asystą drugiego stopnia przeciwko Kolejorzowi.

8 114 - widzów oglądało z trybun Stadionu im. Kazimierza Górskiego. To lepszy frekwencyjny wynik niż przed rokiem z Lechią Gdańsk (6889). Już na starcie nowych rozgrywek nasi kibice wysoko zawiesili sobie poprzeczkę i mamy nadzieję, że dalej tak licznie będą wypełniać miejsca na obiekcie przy ul. Łukasiewicza 34.





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni