Najważniejsza twierdza
Od 2 września trwa domowa seria meczów bez porażki Wisły Płock. Jagiellonia Białystok, Miedź Legnica, Lechia Gdańsk, Piast Gliwice oraz Zagłębie Sosnowiec w ostatnich miesiącach nie zdołały pokonać nas na obiekcie przy Łukasiewicza 34. W najbliższym pojedynku z Górnikiem Zabrze liczymy jednak na coś więcej niż powtórkę wyniku z pierwszego spotkania. Sobota, 1 grudnia, godz. 15:30 - to idealny czas, żeby tego dokonać!
17. kolejka LOTTO Ekstraklasy wystartuje jednak we Wrocławiu. To właśnie tam grający bardzo mocno w kratkę Śląsk, który nie ma dobrej passy, podejmować będzie świetnie radzącą sobie Lechię Gdańsk. Liderująca tabeli drużyna Piotra Stokowca w minionej serii gier ograła wicemistrza Polski Jagiellonię Białystok i rozpromieniona tym ważnym zwycięstwem na pewno będzie faworytem starcia zaplanowanego na piątek, 30 listopada, na godzinę 18:00.
Piątkowy zestaw uzupełnią będące w podobnej formie Jagiellonia Białystok i Arka Gdynia. Białostoczanie z pewnością będą chcieli odbić sobie trójmiejskie niepowodzenie, a los "wystawia" im kolejnego nadmorskiego rywala. Potyczka z Arkowcami naszym zdaniem nie będzie należała do łatwych, bo gdynianie ewidentnie złapali wiatr w żagle i w ostatnich spotkaniach zaaplikowali Miedzi Legnica i Wiśle Kraków w sumie aż 8 bramek.
Miedź z Wisła w bezpośrednim starciu spotkają się w drugim sobotnim meczu, które rozpocznie się o 18:00, już po końcowym gwizdku sędziego w rywalizacji Nafciarzy z Górnikami. Patrząc na formę prezentowaną w ostatnim czasie przez obie ekipy większe szanse na zwycięstwo dajemy Białej Gwieździe, choć z drugiej strony beniaminek z Legnicy kiedyś musi się przełamać.
Do ciekawej konfrontacji dojdzie również w sobotni wieczór w stolicy. O godzinie 20:30 przy Łazienkowskiej w Warszawie Legia wcieli się w rolę gospodarza, a gościć będzie Koronę Kielce. Koronę, która imponuje wynikami wcale nie musi być dla miejscowych łatwym przeciwnikiem, dlatego też obstawiamy remis.
2 grudnia odbędą się natomiast mecze Zagłębie - Zagłębie oraz Cracovia - Lech. Zarówno sosnowiczanie jak i lubinianie spisują się ostatnio nie najlepiej, przez co podział punktów wydaje się prawdopodobnym rozstrzygnięciem. W drugim ze spotkań większe szanse dajemy gościom z Poznania, który na nasze nieszczęście w miniony weekend cieszyli się z trzech oczek i teraz w debiucie byłego selekcjonera reprezentacji Polski - Adama Nawałki raczej nie powinno być inaczej.
Na zakończenie pierwszych grudniowych zmagań rozpędzona Pogoń Szczecin uda się w podróż do Gliwic, gdzie zmierzy się z Piastem, który po dobrym początku nieco wyhamował. Porażka z Koroną i remis z beniaminkiem z Sosnowca są tego najlepszym przykładem. Typujemy więc, że będzie... ciekawie.