Nowy lider, a na końcu bez zmian
Zmiana na szczycie ligowej tabeli, domowa klęska Arki Gdynia na kilka dni przed finałem Pucharu Polski, przerwana seria Wisły Płock, niespodziewane porażki u siebie Lecha Poznań oraz Jagiellonii Białystok, w sumie aż 32 bramki i... tylko na dole sytuacja taka jak przed rozpoczęciem 33. kolejki LOTTO Ekstraklasy. Co dokładnie działo się na polskich boiskach w czasie minionego weekendu?
*****
Piłkarze Arki Gdynia na kilka dni przed finałem Pucharu Polski doznali dotkliwej porażki w meczu z Piastem Gliwice. Drużyna Leszka Ojrzyńskiego uległa zespołowi Waldemara Fornalika przed własną publicznością aż 1:5. Przy stanie 1:0 dla gości Arkowcy mieli doskonałą szansę na wyrównanie stanu rywalizacji, jednak pierwszy raz w sezonie z jedenastu metrów pomylił się Mateusz Szwoch. Po przerwie gdynianom udało się pokonać Jakuba Szmatułę, lecz trafienie byłego gracza Piastunek - Macieja Jankowskiego okazało się jednie honorowym.
ARKA GDYNIA 1-5 PIAST GLIWICE
Maciej Jankowski 62' - Saša Živec 25', 51', Tom Hateley 50' (karny), Martin Konczkowski 82', Michal Papadopulos 90'
*****
Drugi z finalistów krajowego pucharu dość gładko rozprawił się z Koroną Kielce. Legioniści na prowadzenie wyszli dopiero po przerwie, za sprawą bramki zdobytej przez Sebastiana Szymańskiego i później poszło już z górki. Najpierw Jarosław Niezgoda, następnie Miroslav Radović i stało się jasne, że Wojskowi z ekipą Gino Lettieriego już nie przegrają. Kielczan w końcówce stać było tylko na honorowego gola Gorana Cvijanovicia, strzelonego w 89. minucie. Tym samym mistrzowskie Polski wrócili na fotel lidera i jak się okazało będą na nim siedzieć przynajmniej do następnej ligowej kolejki.
LEGIA WARSZAWA 3-1 KORONA KIELCE
Sebastian Szymański 47', Jarosław Niezgoda 56', Miroslav Radović 79' (karny) - Goran Cvijanović 89'
*****
Seria siedmiu meczów bez porażki Wisły Płock z 17 zdobytymi punktami dobiegła końca, choć wcale nie musiało tak być. To gospodarze w sobotnim spotkaniu otworzyli rezultat, ale prowadzenie utrzymali jedynie przez kilka minut. W drugiej połowie Nafciarze mieli więcej okazji do przechylenia szali zwycięstwa na swoją korzyść, jednak już w doliczonym czasie gry szczęście uśmiechnęło się do graczy Zagłębia. Filip Starzyński pewnie uderzył z rzutu karnego i pełna pula pojechała do Lubina. Więcej o tym pojedynku przeczytacie tutaj.
WISŁA PŁOCK 1-2 ZAGŁEBIE LUBIN
Nico Varela 30' (karny) - Patryk Tuszyński 37', Filip Starzyński 90' (karny)
*****
Zawodnicy Pogoni Szczecin stanęli na wysokości zadania, dlatego też obchody 70-lecia powstania klubu Portowcy jak najbardziej mogą zaliczyć do udanych. Zawodnicy Kosty Runjaicia w obecności 15 288 widzów okazali się lepsi od zamykającej stawkę Sandecji Nowy Sącz. Na listę strzelców w 42. i 51. minucie wpisali się Ricardo Nunes oraz Adam Buksa.
POGOŃ SZCZECIN 2-0 SANDECJA NOWY SĄCZ
Ricardo Nunes 42', Adam Buksa 51'
*****
Niespodziewanym wynikiem zakończyło się starcie Lecha z Górnikiem. Zabrzanie po domowej przegranej z Nafciarzami szybko pokazali jednak, że cały czas są w grze o czołowe lokaty i trzeba się z nimi liczyć. Przed poznańską publicznością drużyna Marcina Brosza w 73. minucie prowadziła bowiem już 4:0 i choć ostatecznie gracze Kolejorza zmniejszyli nieco rozmiary porażki to nie zmieniło to faktu, że na cztery kolejki przed końcem sezonu to zespół Nenada Bjelicy musi gonić Legię Warszawa. Górnicy zaś zrównali się punktami z Wisłą Płock.
LECH POZNAŃ 2-4 GÓRNIK ZABRZE
Ołeksij Chobłenko 75', Maciej Gajos 90' - Marcin Urynowicz 18', Mateusz Wieteska 35', Szymon Matuszek 68', Damian Kądzior 73'
*****
Bruk-Bet prowadził w tym meczu dwa razy (1:0 i 2:1), ale w końcówce oddał Cracovii zwycięstwo. Największa w tym zasługa Krzysztofa Piątka, który w ciągu końcowych dziesięciu minut spotkania skompletował hat tricka i zapewnił Pasom wygraną. Sytuacja gości z Niecieczy w tabeli jest więc coraz trudniejsza i Słoniki będą miały ogromny problem z utrzymaniem się w Ekstraklasie.
CRACOVIA 4-2 BRUK-BET TERMALICA NIECIECZA
Nicolai Brock-Madsen 16', Krzysztof Piątek 82' (karny), 87' (karny), 90' - Samuel Štefánik 6' (karny), Rafał Grzelak 30'
*****
Potknięcia Kolejorza nie wykorzystała Jagiellonia, która w Białymstoku przegrała trzeci mecz z rzędu. Wszystko mogłoby potoczyć się inaczej, jednak w 61. minucie Julián Cuesta zatrzymał strzał z wapna Romana Bezjaka, a w końcówce to Biała Gwiazda zdołała wyprowadzić decydujący cios. Na osiem minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego zadał go Zoran Arsenić i Wisła Kraków szybko zrehabilitowała się za porażkę u siebie z Legią.
JAGIELLONIA BIAŁYSTOK 0-1 WISŁA KRAKÓW
Zoran Arsenić 82'
*****
Śląsk chyba już na dobre wrócił na właściwe tory. Po remisie z Koroną Kielce (1:1) oraz zwycięstwach z Sandecją Nowy Sącz (1:0) i Bruk-Bet Termaliką Nieciecza (2:1) tym razem wrocławianie rozprawili się z Lechią Gdańsk i mogą być już pewnie utrzymania w LOTTO Ekstraklasie. Do wygranej zawodników Tadeusza Pawłowskiego poprowadził duet Marcin Robak - Jakub Kosecki, który trzykrotnie zmusił Dušana Kuciaka do kapitulacji. Strzelanie w 26. minucie rozpoczął Robak, który dzięki skutecznie wykonanej jedenastce dołączył do elitarnego klubu 100 - czyli zawodników, którzy w ekstraklasie zdobyli 100 bramek. Dwa kolejne trafienia dołożył Kosecki, a jedynego gola dla Lechii strzelił Sławomir Peszko.
ŚLĄSK WROCŁAW 3-1 LECHIA GDAŃSK
Marcin Robak 26' (karny), Jakub Kosecki 30', 45' - Sławomir Peszko 37'