Nowy rekord zwycięstw!
W sobotę 10 marca 2018 roku Wisła Płock pokonując Koronę Kielce 2:0 (0:0) odniosła trzynaste zwycięstwo w sezonie 2017/2018, ustanawiając nowy klubowy rekord w najwyższej klasie rozgrywkowej! Do końca rozrywek zostało jednak jeszcze aż dziesięć spotkań, dlatego ten wynik drużyna Jerzego Brzęczka powinna jeszcze znacząco poprawić.
Po dwanaście zwycięstw mieli na koncie Nafciarze na finiszu sezonów 2004/2005 i 2016/2017. Warto podkreślić, że sezonów bardzo różniących się od siebie, ze względu na liczbę rozegranych meczów. W najlepszym w naszej historii sezonie 2004/2005 zawodnicy prowadzeni przez trenera Mirosława Jabłońskiego zajęli ostatecznie 4. miejsce w tabeli z 41. punktami. Krajowy puchar zgarnęła wtedy wicemistrz Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski, co umożliwiło Wiśle występy na arenie europejskiej. O mistrzostwo Polski rywalizowało wtedy czternaście drużyn, stąd też 26. ligowych kolejek.
Blisko 50 procent z nich (dokładnie 46 procent) Wiślacy rozstrzygnęli na swoją korzyść. Z dwunastu wygranych, osiem uzyskaliśmy u siebie i cztery na wyjeździe. Pokonaliśmy wówczas: Polonię Warszawa (4:1 i 4:1), Górnika Łęczna (3:0), Pogoń Szczecin (3:2), Zagłębie Lubin (2:0 i 1:0), Odrę Wodzisław Śląski (1:0 i 1:0), Lecha Poznań (2:1), Dyskobolię Grodzisk Wielkopolski (2:1), Amicę Wronki (2:0) oraz Cracovię (3:0). Bilans bramkowy w tych pojedynkach to 28:6, a na szczególną uwagę zasługują Ireneusz Jeleń (11 bramek), Paweł Sobczak (6) oraz Dariusz Gęsior (5), którzy łącznie zdobyli aż 22 z 28 bramek dla niebiesko-biało-niebieskich.
Podopieczni Marcina Kaczmarka dwanaście zwycięstw (siedem w Płocku, pięć na wyjazdach) zanotowali w sezonie 2016/2017. Meczów rozegranych zostało jednak aż 37, czyli o jedenaście więcej niż we wspominanym sezonie 2004/2005. W poprzednich rozgrywkach w pokonanym boju zostawiliśmy: Lechię Gdańsk (2:1), Jagiellonię Białystok (1:0 i 2:1), Zagłębie Lubin (2:1 i 2:1), Pogoń Szczecin (2:0), Ruch Chorzów (4:3), Bruk-Bet Termalikę Nieciecza (1:0), Cracovię (4:1), Górnika Łęczna (3:2 i 3:2) oraz Arkę Gdynia (1:0). Bilans bramkowy tych konfrontacji to 27:12, z czego 13 trafień uzyskało trio: Piotr Wlazło (6 bramek) - José Kanté Martínez (4) - Arkadiusz Reca (3). Ligę jako beniaminek, a nie tak jak wcześniej jako doświadczony zespół, zakończyliśmy na bezpiecznej 12. pozycji z 47 oczkami w dorobku.
Trzeci raz barierę 40 punktów w ekstraklasie, a co za tym idzie również dwunastu zwycięstw, przekroczyliśmy w minioną sobotę. Piłkarze trenera Brzęczka po 27. kolejkach znajdują się na wysokiej 5. lokacie z 42. punktami i niewielką stratą do najniższego stopnia podium. W dużej mierze jest to zasługa trzynastu wygranych potyczek: ośmiu przy Łukasiewicza 34 i pięciu poza Płockiem. Dotychczas w trwającej kampanii ograliśmy: Lecha Poznań (1:0), Sandecję Nowy Sącz (1:0), Pogoń Szczecin (3:1), Cracovię (3:1), Bruk-Bet Termalikę Nieciecza (1:0 i 2:1), Śląsk Wrocław (4:1), Arkę Gdynia (2:0), Wisłę Kraków (1:0), Legię Warszawa (2:0), Górnika Zabrze (4:2), Zagłębie Lubin (2:0) oraz ostatnio Koronę Kielce (2:0). Wypracowany bilans bramkowy to... 28:6 z wyróżniającą się trójką strzelców: Nico Varela (5 bramek), Kanté (5), Giorgi Merebashvili (4).
Ten bilans może ulec zmianie, bowiem Nafciarze w sezonie 2017/2018 rozegrają jeszcze dziesięć spotkań, w tym co najmniej cztery na Stadionie im. Kazimierza Górskiego. Co ciekawe najwięcej domowych zwycięstw (10) zanotowaliśmy w sezonie... 1997/1998, gdy dla odmiany ani razu (!) nie triumfowaliśmy na wyjeździe. Obecnie mamy ich osiem, więc jest szansa, aby poprawić również to osiągnięcie.