Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Podsumowanie sezonu w League of Legends

W 2018 roku Wisła Płock została pierwszym polskim klubem sportowym, który otworzył sekcję w grze League of Legends. Rozpoczęcie rekrutacji zbiegło się w czasie z sukcesami innego klubu piłkarskiego na tej platformie - Schalke 04 i media odebrały to, jako naszą inspirację do otwarcia się na ten tytuł.

Nie jest to do końca prawda, bo choć argument o innych zespołach, jak wspomniany niemiecki gigant, turecki Besiktas Stambuł, czy kluby z LaLiga powiązane z drużynami z LVP były argumentem, że Liga Legend może sprawdzić się w środowisku sportowym to kluczowe w powołaniu sekcji były informacje o nowej, telewizyjnej lidze - Ultralidze.

To właśnie Ultraliga była dla nas motywacją do stworzenia naszej własnej drużyny. “Stale monitoruję sceny popularnych gier esportowych i byłem zdania, że tworzenie sekcji w League of Legends przy obecnym kalendarzu rozgrywek w Polsce mija się z celem. Najzwyczajniej nie widziałem sensu tworzenia stabilnej organizacji, podczas gdy ligi w Polsce kończą się znacznie później niż na świecie i najlepsi Polacy wracają, by rozegrać krajowe turnieje dla zabawy, przed kolejnym sezonem. Całkowicie zmieniła to wizja ligi w Polsat Games” - mówi Marcin Sieczkowski, koordynator esportu w naszym klubie.

Proces tworzenia drużyny, choć publicznie ogłosiliśmy zapisy, był tak naprawdę wielotorowy. Jednocześnie zbieraliśmy zgłoszenia z formularza, jak i sami zapraszaliśmy graczy do spróbowania swoich sił w tzw. “try-outach”. Ciekawostką jest, że testowaliśmy blisko 20 graczy, którzy później znaleźli swoje drużyny w rozgrywkach Ultraligi.

Nie zamierzaliśmy kontraktować żadnego, już istniejącego zespołu, jednakże rzeczywistość zweryfikowała nasze plany. Bardzo szybko zdecydowaliśmy, że chcemy budować drużynę wokół Marcina Świecha - bucu. Nie bez znaczenia był fakt, że Marcin wcześniej grał w serię FIFA i znał się z naszymi zawodnikami w tej grze.

Gdy sprawdzaliśmy przydatność do drużyny kolejnych zawodników dawnego Team DPD i rozważaliśmy zakontraktowanie całej drużyny z rekrutacji niespodziewanie wycofał się Renifer, który na tym etapie był już pewien, że będzie występować w R6T.

Skład został skompletowany i oficjalnie ogłoszony. Cała drużyna brała udział w sesji zdjęciowej na stadionie, gdzie podpisała też umowy. Przypominamy krótki materiał filmowy z tego wydarzenia:

Praktycznie od razu pojawił się jednak potencjalny problem. ESL Mistrzostwa Polski wkraczały w decydującą fazę (playoffy), a nasi gracze występowali w nich razem ze wspomnianym już Reniferem, oraz wyczerpali limit możliwych zmian w drużynie. Dodatkowo wiedzieliśmy, że w przypadku awansu na finały podczas Poznań Game Arena nie będzie mógł z nami zagrać bucu.

Nie chcieliśmy zabraniać zawodnikom występu w tak ważnej dla nich imprezie, a jednocześnie zależało nam, by zaakcentować już nową markę - Wisłę Płock - na scenie.Dość szybko osiągnęliśmy tutaj porozumienie z R6T, na mocy którego w Poznaniu pod nazwą Wisła Płock wystąpili Renifer oraz Matislaw (zastępując bucu, na co wyraziły zgodę wszystkie inne drużyny walczące o tytuł).

Po bardzo zaciętym półfinale przegraliśmy 2:3 z Illuminar Gaming, które później wygrało całe zawody. Rewelacyjna postawa graczy spowodowała szereg spekulacji na temat naszej (jak i R6T) potencjalnej siły w przyszłości.

Następne tygodnie to początek rozgrywek w dwóch innych ligach - Polskiej Lidze Esportowej oraz wspomnianej już Ultralidze. W przypadku tej drugiej lepszy początek trudno było sobie wyobrazić. Całą ligę inaugurował w telewizji nasz mecz przeciwko drużynie Szata Maga, a dodatkowym smaczkiem był fakt, że tak powinno wyglądać spotkanie o 3 miejsce ESL Mistrzostw Polski (nie było rozgrywane). Inaugurację wygraliśmy w świetnym stylu, jednakże później pojawiły się problemy z ustabilizowaniem formy.

Nie jest tajemnicą, że dla większości przeciwników byliśmy drużyną, z którą gra się bardzo trudno. Pokazały to zresztą wyniki w Ultralidze, gdzie paradoksalnie tylko Piastowi Gliwice w fazie zasadniczej udało się z nami wygrać 2-0. Paradoksalnie, bo wspomniany Piast poza dwoma punktami w fazie zasadniczej zdobył jeszcze tylko jedno oczko…

Końcówka sezonu niestety nie należała do udanych, ale z drugiej strony w żadnym z finałowych pojedynków nie byliśmy stawiani w roli faworyta. Finalnie zakończyliśmy rozgrywki w Ultralidze na 5-6. miejscu, a Polską Ligę Esportową na 4. miejscu.

“Wydaje mi się, że mogliśmy, zwłaszcza z końcówki sezonu, wyciągnąć więcej i popracować bardziej nad zaskoczeniem przeciwników.Nie poddajemy się.ostaramy się dostarczyć co najmniej tyle samo emocji, co w naszym pierwszym splicie, w kolejnym sezonie.” - podsumowuje Marcin Sieczkowski.

W prowadzeniu sekcji, czy organizacji w danej grze pojawia się bardzo wiele rzeczy, których publicznie nie widać. Dla mnie jedną z ciekawszych sytuacji, takich, które budują wewnętrzną pewność, że dobrze działamy, była chwila po wygranej w Ultralidze z Illuminar Gaming, kiedy zawodnicy zamiast zaspamować swoje social media radością z wygranej, podziękowali trenerowi za świetny draft, który według nich samych bardzo przyczynił się do zwycięstwa.” - dodał na zakończenie koordynator sekcji.

Wiemy, jakie błędy popełniliśmy w prowadzeniu drużyny jako organizacja i zamierzamy w nowym sezonie te aspekty znacznie usprawnić. Sezon ligowy rozpocznie się w drugiej połowie stycznia i do tego czasu na fanpage Wisła Płock Esports będziemy publikować informacje o zmianach w drużynie, a także kilku nowościach związanych z naszą aktywnością w League of Legends.

Na koniec zachęcamy do obejrzenia krótkiego podsumowania w formie video.





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni