PP: Udany rewanż. Wisła w finale!
W swoim trzecim meczu Pucharu Polski na szczeblu POZPN w sezonie 2018/2019 drugi zespół Wisła Płock już w 1/2 finału spotkał się z drużyną Mazura Gostynin. Ubiegłoroczni triumfatorzy rozgrywek tym razem musieli uznać naszą wyższość, bowiem bramki Patryka Wieliczki i Adriana Szczutowskiego sprawiły,, że to Nafciarze awansowali do finału, w którym 17 października zmierzą się z Kasztelanem Sierpc.
Od pierwszego gwizdka sędziego Karola Domżała zdecydowanie bardziej konkretni w swoich ofensywnych poczynaniach byli zawodnicy prowadzeni przez Adama Majewskiego i Artura Serockiego. Już w 3. minucie, po ładnej zespołowej akcji, przed szansą pokonania Klaudiusza Kurka stanął Piotr Majchrzak, lecz bramkarz Mazura w tej sytuacji interweniował skutecznie. Dużo szczęścia Kurek miał z kolei pięć minut później, gdy Łukasz Kiełbasa stracił piłkę na 20. metrze, ale z prezentu nie zdołaliśmy skorzystać. Filip Januszczak w ostatniej chwili został bowiem uprzedzony przez jednego z obrońców rywali, a po chwili próba z dalszej odległości Radosława Gałązki, po rykoszecie opuściła plac gry. Minimalnie niecelna była za to główka Januszczaka, po dośrodkowaniu z prawego skrzydła Fabiana Hiszpańskiego, a przy mocnym uderzeniu Krystiana Ogrodowskiego znów dobrze zachował golkiper gostyninian.
Goście w pierwszej połowie Marcelowi Zapytowskiemu zagrozili w sumie trzykrotnie. W 15. minucie bliski opanowania piłki piłki w naszym polu karnym był Bartosz Komorowski, następnie w 37. minucie silny strzał Jakuba Kustry zza "szesnastki" padł łupem naszego bramkarza. Co więcej tuż przed przerwą, gdy Damian Surmak zagrał do Vasyla Ravlyka, a Ukrainiec z pierwszej piłki podał do Komorowskiego - strzał głową 29-letniego pomocnika poza boisko z dużym trudem wybił Zapytowski. W 54. minucie z daleka kopał również Bartosz Wiśniewski, ale nic z tego nie wyszło. Podobnie jak chwilę później, gdy Kurka starał się zaskoczyć Gałązka.
Niewiele potem Adrian Szczutowski wystawił futbolówkę na 16. metr do Patryka Wieliczko, który strzałem tuż przy słupku wyprowadził nas na prowadzenie! Nasz rezerwowy dobrze wcielił się w rolę asystenta i w 68. minucie wyprowadził groźny kontratak, po którym piłka nie trafiła jednak do Januszczaka. W następnej akcji Eryk Przybylski nie wykorzystał świetnej szansy na doprowadzenie do wyrównania, co zemściło się na kwadrans przed końcem, gdy prowadzenie Nafciarzy podwyższył Szczutowski. Adrian wykończył akcję, którą sam zapoczątkował i zrobił właściwy użytek z podania Oliwera Osmańskiego. Na tym strzelanie na Stadionie Miejskim im. Bernarda Szymańskiego się zakończyło i to niebiesko-biało-niebiescy tak jak przed rokiem zameldowali się w finale rozgrywek, w którym w połowie października zagrają z ligowym przeciwnikiem - Kasztelanem Sierpc.
Kolejne ligowe spotkanie młodzi Nafciarze rozegrają w sobotę 29 września o godzinie 11:00, gdy na wyjeździe zagrają z Ząbkovią Ząbki.
Wisła II Płock - Mazur Gostynin 2:0 (0:0)
1:0 - Patryk Wieliczko 58'
2:0 - Adrian Szczutowski 75'
Wisła II Płock: 93. Marcel Zapytowski - 11. Fabian Hiszpański (C), 91. Mateusz Tomaszewski, 3. Przemysław Lisiecki, 19. Emil Szostak (75, 21. Kacper Kucharski) - 5. Krystian Ogrodowski (46, 23. Adrian Szczutowski), 6. Radosław Gałązka (61, 89. Jakub Perlak) - 16. Aleksander Pawlak (56, 14. Oliwer Osmański), 9. Patryk Wieliczko (89, 25. Kamil Krupiński), 18. Piotr Majchrzak - 20. Filip Januszczak (79, 22. Kacper Szczudliński).
Rezerwowi: 87. Piotr Zieliński.
Mazur Gostynin: 1. Klaudiusz Kurek - 6. Eryk Przybylski, 7. Bartosz Komorowski, 9. Damian Surmak, 10. Jakub Kustra (66, 8. Rafał Wilamowski), 11. Piotr Dutkiewicz (C), 14. Łukasz Kiełbasa (46, 5. Bartłomiej Błachnio), 16. Vasyl Ravlyk (74, 2. Michał Jędrzejczak), 17. Michał Patora (72, 15. Marcin Matecki), 19. Mateusz Ostrowski, 20. Bartosz Wiśniewski.
Rezerwowi: 12. Hubert Borowy, 3. Damian Skumórski.
Żółte kartki: Gałązka, Wieliczko - Przybylski, Patora.
Czerwona kartka: Wiśniewski - w 80. minucie - za brutalny faul na Hiszpańskim.
Sędzia: Karol Domżał (Płock).