Z Tychów z dwoma bramkami i awansem
W pierwszym oficjalnym meczu sezonu 2020/2021 Wisła Płock mierzyła się na wyjeździe z GKS Tychy. Po trafieniach Cilliana Sheridana w pierwszej połowie oraz Mateusza Szwocha już po zmianie stron, Nafciarze pokonali pierwszoligowca 2:1 (1:0) i awansowali do kolejnej rundy rozgrywek Fortuna Pucharu Polski.
Od początku sobotniego spotkania gospodarze zaatakowali nas wysokim pressingiem i przez około kwadrans nie pozwalali nam rozwinąć skrzydeł w ofensywie. Z biegiem czasu coraz mocniej zaczęliśmy jednak dochodzić do głosu i w 21. minucie Cillian Sheridan sprawdził czujność Konrada Jałochy. Po zgraniu piłki głową przez Angela Garcię napastnik rodem z Irlandii zdecydował się na strzał z narożnika pola karnego, ale bramkarz tyszan nie miał większych problemów z obroną. Inaczej było pięć minut później, gdy Jałocha po prostu musiał skapitulować. Dalekie podanie z głębi pola od Mateusza Szwocha sprawiło, że Sheridan znalazł się w sytuacji sam na sam i z zimną krwią ją wykorzystał. Objęcie prowadzenia pozytywnie wpłynęło na zawodników trenera Radosława Sobolewskiego, którzy zdecydowanie częściej gościli w okoliczach szesnastki przeciwników. Co więcej, w 35. minucie mogło być 2:0, lecz po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Huberta Adamczyka i uderzeniu piłki głową przez Michalskiego, Jałocha popisał się interwencją wysokiej klasy. Niewiele potem Nafciarze wyszli z kolejnym groźnym atakiem, lecz próby Sheridana i Adamczyka, tym razem zostały zablokowane. Podopieczni Artura Derbina, mimo że w pierwszej fazie rywalizacji mieli przewagę, a później na wiele sposobów starali się zagrozić Krzysztofowi Kamińskiemu, tak naprawdę tylko raz zmusili go do większego wysiłku. Miało to miejsce w 42. minucie, gdy na z dalszej odległości celował Jan Biegański.
Mocne w wykonaniu GKS-u mogło być otwarcie drugiej odsłony. Po strzale Sebastiana Stebleckiego Kamiński sparował jednak piłkę na słupek, a już ze spalonego do naszej siatki trafił Szymon Lewicki. Minęło zaledwie kilka minut, a w drugim polu karnym sfaulowany został Dawid Kocyła i po chwili Szwoch do asysty dołożył gola. Szybkie powiększenie przewagi pozwoliło niebiesko-biało-niebieskim na kontrolowanie boiskowych wydarzeń, a żeby tego było mało, w 66. minucie czerwoną kartką ukarany został Oskar Paprzycki. Korzystny rezultat oraz gra jednego zawodnika więcej nie mogła uśpić naszej czujności i Wiślacy zdawali sobie z tego sprawę, dążąc do zdobywania kolejnych bramek. W kilku akcjach brakowało ostatniego podania, ale w 73. minucie powinno być 3:0, lecz niestety Sheridan przegrał pojedynek oko w oko z Jałochą. W końcówce dość nieoczekiwanie miejscowi zaatakowali nieco odważniej, co opłaciło się w 89. minucie. Wcześniej jednak dwie bardzo dobre szanse zmarnował Damian Nowak, który nie znalazł sposobu na pokonanie Kamińskiego. Przed upływem regulaminowego czasu gry golkipera Wisły Płock do kapitulacji zmusił Kamil Szymura, który popisał się skuteczną główką. Było to jednak jedynie honorowe trafienie dla zespołu ze Śląska i tym sposobem to my awansowaliśmy do 1/16 finału rozgrywek Fortuna Pucharu Polski!
Kolejne spotkanie o stawkę piłkarze Wisły Płock rozegrają już w następną niedzielę 23 sierpnia o godzinie 12:30. Naszym rywalem na inaugurację nowego sezonu PKO BP Ekstraklasy będzie beniaminek PGE FKS Stal Mielec.
GKS Tychy - Wisła Płock 1:2 (0:1)
0:1 - Cillian Sheridan 26' (as. Mateusz Szwoch)
0:2 - Mateusz Szowch 51' (rzut karny)
1:2 - Kamil Szymura 89'
GKS Tychy: 91. Konrad Jałocha - 3. Łukasz Sołowiej, 4. Oskar Paprzycki, 8. Łukasz Grzeszczyk (C) (71, 7. Jakub Piątek), 11. Krzysztof Wołkowicz, 13. Łukasz Moneta (58, 14. Bartosz Biel), 15. Jan Biegański, 17. Sebastian Steblecki (71, 77. Kacper Piątek), 24. Dominik Połap (81, 20. Bartosz Szeliga), 30. Kamil Szymura, 32. Szymon Lewicki (58, 27. Damian Nowak).
Wisła Płock: 1. Krzysztof Kamiński - 2. Damian Michalski, 9. Dawid Kocyła (77, 16. Adrian Szczutowski), 14. Mateusz Szwoch, 17. Hubert Adamczyk (68, 27. Torgil Gjertsen), 18. Alan Uryga (C), 23. Filip Lesniak (68, 6. Damian Rasak), 24. Angel Garcia Cabezali, 25. Jakub Rzeźniczak, 26. Cillian Sheridan (77, 8. Patryk Tuszyński), 30. Paweł Żuk (83, 89. Aleksander Pawlak).
Żółte kartki: Paprzycki, Połap - Lesniak, Garcia, Rzeźniczak.
Czerwona kartka: Paprzycki w 66. minucie (za drugą żółtą).
Sędzia: Marek Opaliński (Legnica).
Widzów: 2084.