Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Retro recenzje - Heroes III

 

Chciałbym dzisiaj, żebyśmy wspólnie wrócili do gry, którą zna lub kojarzy chyba każdy. Tytuł przy którym, jak nigdzie indziej, można napisać takie słowa jak: kultowy, ponadczasowy, niestarzejący się. Najlepszą grę na kilku graczy jeszcze sprzed ery internetu. Nawet po ponad 20 latach od jej premiery można przy niej zarwać noc i nie mieć poczucia żalu. Tylko bawiąc się przy tym tytule będziecie się cieszyć, że nadszedł poniedziałek.

Heroes of Might and Magic III: The Restoration of Erathia swoją premierę miała 28 lutego 1999 roku. Za produkcję odpowiada amerykańska firma New World Computing, a wydawcą było studio 3DO Company. Gra doczekała się dwóch dodatków. Armageddon’s Blade wyszło we wrześniu 1999 roku, a Shadow of Death zadebiutowało w marcu 2000 roku.

Jest to trzecia część serii popularnej strategii turowej, która rozgrywa się w baśniowym świecie fantasy. Królestwo Erathii jest pustoszone przez diabelskie i umarłe siły wroga. Śmierć króla Gryphonheartha doprowadziła do chaosu. Na kontynent powraca jednak królowa Katarzyna, córka Gryphonheartha. Jej celem jest zjednoczenie rozpadającego się kraju i przegnanie zła. Podstawowa wersja gry proponowała graczom kampanię “Odrodzenie Erathii” złożoną z 6 rozdziałów i w sumie 20 misji. Oba dodatki dodawały 12 nowych kampanii i aż 60 scenariuszy. Fabularnie jest nieźle. Szczególnie podstawowa wersja prezentuje ciekawą, acz bardzo typową, historię w świecie fantasy. Same scenariusze są najczęściej długie, a niektóre mogą być wyzwaniem nawet dla wprawionego gracza.

Jednak to nie kampanie przyniosły “hirołsom” taką ponadczasową popularność. Podejrzewam, że większa część graczy, nawet tych doświadczonych, nigdy nie przeszła kampanii. To możliwość kooperacyjnej gry na jednym komputerze w połączeniu z niskimi na tamte czasy wymaganiami sprzętowymi sprawiła, że pokolenie wychowywane na przełomie XX i XXI wieku otacza tę grę niemal kultem (ze mną włącznie). W tamtych czasach internet w Polsce dopiero raczkował i mało kto miał do niego dostęp. Dlatego gracze spotykali się w jednym miejscu i rozgrywali scenariusze na tzw. hot seat. Oznaczało to, że każdy z graczy wykonywał swoją turę po kolei przekazując myszkę do gry kolejnej osobie. Wprowadzało to pewne niesprawiedliwe zagrania, np. jeśli jeden z graczy odwiedził wszystkie obeliski i odkrył mapę z ukrytym Graalem (artefakt pozwalający wybudować w mieście specjalny budynek, który znacznie zwiększał przychód złota i jednostek oraz dawał dodatkowy bonus, dla każdego miasta inny - na mapie był tylko jeden Graal) to w zasadzie wszyscy siedzący obok koledzy to widzieli i sami mogli ten skarb wykopać. Gracze widzieli też jak któryś z towarzyszy chciał ich zaatakować. Teraz prawdopodobnie byłoby to nie do pomyślenia, ale wtedy nikt takimi detalami się nie przejmował. Najważniejsza była zabawa.

 

Czasem od jednej bitwy (tutaj oblężenie miasta) zależał wynik scenariusza (Heroes of Might and Magic III)

 

Na czym polega sama rozgrywka? W najbardziej standardowym scenariuszu gracz zaczyna z wybranym przez siebie miastem i jednym bohaterem. Porusza się po mapie w poszukiwaniu zasobów, artefaktów lub kopalni zapewniających dzienny przychód jakiegoś surowca. Za nie może rozwijać swój zamek. Gdy punkty ruchu bohatera (a potem bohaterów) się skończą, kończy się tura. Rusza się kolejny gracz (ludzki lub komputerowy). W świecie gry wprowadzony jest podział na miesiące i tygodnie (jedna tura to jeden dzień). Jest to kluczowe dla rozgrywki, ponieważ każdy poniedziałek wita nas nowymi jednostkami w zamku do rekrutacji. Silna armia jest potrzebna nie tylko do walki z innym graczem. Na całej mapie spotkać możemy neutralne stwory, które pilnują różnych obiektów. Żeby zdobyć leżący artefakt lub zająć kopalnię musimy te potwory pokonać - a te potrafią być czasem naprawdę silne i liczne. Walki, zarówno z neutralnymi przeciwnikami, jak i innymi graczami, toczą turowo na planszy podzielonej na kilkadziesiąt heksów. Jednostki różnią się statystykami oraz dodatkowymi cechami. Celem gry jest pokonanie wszystkich graczy.

 

Wspomniałem na początku, że gra dzieje się w świecie fantasy. Ma to bardzo duży wpływ na wygląd, jednostki i charakterystykę poszczególnych miast. Do wyboru mamy ich aż 9:

- typowo “ludzki” Zamek z rycerzami, kusznikami czy aniołami,

- elficki Bastion, w którym możemy rekrutować centaury czy jednorożce,

- śniegową Fortecę (moja ulubiona!), w której stacjonują dżiny lub gargulce,

- piekielne Inferno mogące pochwalić się cerberami lub diabłami,

- bardzo klimatyczna Nekropolia, która stawia na hordy szkieletów, zombie czy wampirów,

- podziemny Loch, który prócz meduz czy minotaurów może zaproponować graczowi najsilniejsze smoki w grze (dostępne w miastach) odporne na magię czarne smoki,

- barbarzyńska Twierdza z orkami, cyklopami czy behemotami,

- bagienna Cytadela, w której produkować można bazyliszki, gorgony i hydry,

- magiczna Wrota Żywiołów (dodatna w dodatku Armageddon’s Blade) z różnymi rodzajami żywiołaków i feniksami.

 

Wymieniłem tylko przykłady jednostek. Każde miasto ma ma ich po 7 - pierwszą bardzo liczną i słabą, a ostatnią bardzo potężną. Dodatkowo każdą jednostkę można ulepszyć na jej (zazwyczaj) lepszą wersję, np. anioła można ulepszyć w archanioła, który oprócz lepszych statystyk (i większego kosztu rekrutacji) może wskrzeszać sprzymierzeńców. Ważnym w rozgrywce jest to, że prócz jednostek bohaterowie dysponują magią, która często może przechylić szalę zwycięstwa na stronę czarującego. Przy wyborze miasta trzeba brać pod uwagę, że przykładowo Forteca czy Wrota Żywiołów potrafią władać bardzo potężnymi zaklęciami, a Twierdza magią nie posługuje się niemal wcale.

 

Przykład niemal maksymalnie rozbudowanego Lochu (Heroes of Might and Magic III)

 

Mająca obecnie 22 lata gra jest ciągłym obiektem pracy modderów. Modyfikacji można znaleźć mnóstwo - od modów usprawniających grafikę lub dodające dodatkowe kampanie, po takie które dodają nowe miasta i jednostki. Wydaje się, że najlepszą propozycją dla fanów jest mod Horn of the Abyss, stworzony przez rosyjskich zapaleńców. Nieprzerwanie rozwijana od wielu lat modyfikacja wprowadza m.in nowe miasto - Przystań (klimaty pirackie), a twórcy informują, że niedługo ma się pojawić aktualizacja wprowadzająca jeszcze kolejny zamek - Kuźnię (Forge), która mocno nawiązuje do Niebiańskiej Kuźni (o niej przeczytacie w ciekawostkach), ale jest swoistym kompromisem między mocno “przyszłościowym” pomysłem twórców, a klimatem fantasy samej gry. Horn of the Abyss pozwala też bez problemu uruchomić grę na nowszych systemach operacyjnych, zwiększa rozdzielczość, wprowadza dodatkowy balans w rozgrywce (w końcu anioły kosztują coś więcej niż tylko złoto!), dodaje nowe artefakty, nowe kampanie i wiele, wiele innych.

 

Garść ciekawostek:

- firmy New World Computing oraz 3DO Company nie przetrwały długo. Zdołały wyprodukować i wydać Heroes of Might and Magic IV w 2002, a po roku ogłosiły upadłość.

- jedno z pierwszych polskich wydań gry miało dość nieudolne tłumaczenie. ‘Marketplace’ jako pchli targ zamiast targowiska było jeszcze do przyjęcia, ale tryb gry w którym kilka osób grało na przemian korzystając z jednego sprzętu określany z języka angielskiego jako ‘hot seat’ potrafiono przetłumaczyć jako płonące/gorące pośladki!

- 29 stycznia 2015 roku firma Ubisoft (która od jakiegoś czasu jest odpowiedzialna za markę) wydaje Heroes of Might and Magic III: HD Edition, czyli zremasterowaną wersję gry z 1999 roku. Przestrzegam przed kupnem tej edycji, ponieważ wprowadza ona bardzo minimalne zmiany. Poprawione graficzne jednostki czy zamki są w mojej opinii często brzydsze i odarte z klimatu. Co więcej, kosztujące aktualnie 60zł na Steamie HD Edition zawiera tylko podstawową wersję gry tracimy więc bardzo dużo zawartości, nie wspominając o braku jednego z miast.

- mało kto wie, że dodatek Armageddon’s Blade miał wprowadzić jeszcze jedno miasto poza Wrotą Żywiołów. Niebiańska Kuźnia (z ang. The Heavenly Forge) miała wprowadzać w fantastyczny świat trochę science fiction. Jednostkami miały być m.in. postacie z miotaczami ognia, ogry z wyrzutniami rakiet czy laserowe roboty. Po olbrzymim proteście fanów pomysł nigdy nie został zaimplementowany.

 

Herosy 3 to gra, której w tym cyklu zabraknąć nie mogło. Podejrzewam, że większość z Was ma ciekawe wspomnienia odnośnie do tej gry. Pochwalcie się w komentarzach - które miasto jest Waszym ulubionym?

 

Nafciarz94





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni