Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Rozdarte serce Rogala

 

Kilka przeprowadzek ze Szczecina do Płocka i z powrotem zaliczył w swojej piłkarskiej karierze Maksymilian Rogalski. Nasz niedawny kapitan obecnie pracuje w Młodzieżowej Akademii Pogoni, której barw przez wiele lat bronił jako zawodnik. Wprawdzie jest wychowankiem Rakowa Częstochowa, ale przyznaje że właśnie kluby ze Szczecina i Płocka wywarły na niego największy wpływ.

Nic dziwnego, że przed bezpośrednim meczem Pogoni z Wisłą o opinię poprosiliśmy "Rogala". I... spotkało nas pewne rozczarowanie, bowiem Maks swoich sympatii zdradzić nie chciał.

- W obydwu klubach spędziłem wiele pięknych lat. W Pogoni zadebiutowałem w ekstraklasie, z Wisłą odniosłem wielki sukces, jakim był awans do najwyższej ligi w 2016 roku. Mecz sobotni ma więc dla mnie wyjątkowe znaczenie, a żartobliwie mogę dodać, że żałuję tylko, iż nie będę mógł zagrać. Proszę wybaczyć, ale swoich sympatii nie zdradzę - powiedział Rogalski.

Nasz rozmówca stwierdził, że dotychczasowa postawa obydwu zespołów na pewno nie spełnia oczekiwań klubów. - Oczywiście w Szczecinie spodziewaliśmy się innej gry i wyników Pogoni, sądzę także że podobnie jest  w Płocku. Potencjał obydwu drużyn na pewno jest wyższy niż obecna sytuacja w tabeli. O ile nie przeszkodzą mi obowiązki, staram się oglądać wszystkie mecze Wisły i Pogoni. Ostatnio obydwie drużyny zwyciężyły, co pozwala oczekiwać w sobotę dobrego, zaciętego spotkania. Spodziewam się, że obie strony zagrają o pełną pulę, by oderwać się od zagrożonej strefy tabeli – dodał Maksymilian, zapraszając na najbliższy pojedynek.

W poprzednim sezonie w bezpośrednich meczach lepsi byli gospodarze. W Płocku Wisła pokonała Pogoń 3:1, a w rewanżu Portowcy wygrali 2:1. Od czasu powrotu Nafciarzy do ekstraklasy przeciwko Pogoni zanotowaliśmy dwie wygrane, remis i porażkę,





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni