Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Seweryn Kiełpin: Czułem przede wszystkim zimno

 

Po raz pierwszy w tym roku między słupkami bramki Wisły stanął w niedzielę Seweryn Kiełpin. W 54. minucie meczu ze Śląskiem Wrocław Sewer zmienił kontuzjowanego Thomasa Dähne i zachował czyste konto, a mecz zakończył się remisem 1:1 (1:1). Wchodzący na boisko z ławki rezerwowych bramkarz na pewno nie znajduje się w komfortowej sytuacji, szczególnie w tak trudnych warunkach atmosferycznych, jakie panowały w niedzielę.

- Wchodząc na boisko czułem przede wszystkim zimno - wspomina Sewer. - Mróz był na tyle dotkliwy, że mimo natychmiastowej rozgrzewki z trenerem Andrzejem Krzyształowiczem nie udało mi się odpowiednio rozgrzać dłoni i stóp. Ten stan trwał do końca spotkania, co na pewno utrudnia grę. Tym bardziej cieszę się z zachowania czystego konta, co zaowocowało awansem do grupy mistrzowskiej - dodał bramkarz Nafciarzy.

Na razie nie wiadomo czy do bramki Wisełki Kiełpin powróci na dłużej. Zależy to w znacznym stopniu od kontuzji Dähne, o której bezpośrednio po meczu niewiele można było powiedzieć. - Nie wiem jak groźny jest uraz Thomasa. Zgłosił dolegliwość w przerwie, ale zdecydował się wyjść na boisko. Okazało się, że nie wytrzymał i zmieniłem go. W trudnym momencie, gdy Śląsk dążąc do zwycięstwa ostrzeliwał nasze pole karne, przede wszystkim dośrodkowaniami ze stałych fragmentów gry. Na szczęście, nieskutecznie. W grze z pewnością pomogło mi wsparcie kolegów, którzy mocno mobilizowali mnie po wejściu na murawę. Generalnie obecnie w drużynie panuje wzorowa atmosfera, co jest efektem dobrych wyników i pomaga zdobywać kolejne punkty – powiedział Seweryn.

Golkiper przyznał, że na razie nie myśli o czekającym nas w Poniedziałek Wielkanocny meczu z Piastem Gliwice. - Przerwa na reprezentację jest ostatnią okazją, żeby mocniej popracować i nad tym skupimy się w trwającym tygodniu. O pojedynku z Piastem będziemy myśleć w kolejnym, poprzedzającym go tygodniu. Ale oczywiście chciałbym zakończyć go zwycięsko - zakończył Kiełpin.

Do kolejnego, ligowego meczu Nafciarzy pozostały dokładnie dwa tygodnie. 2 kwietnia podejmiemy Piasta Gliwice, ekipę której po powrocie do elity jeszcze nie udało się Wiśle pokonać. Czas odwrócić tendencję.





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni