Sparing: Przegrana ze Stomilem Olsztyn
W dzisiejszym meczu towarzyskim Wisła Płock przegrała ze Stomilem Olsztyn 0:1. Decydującą bramkę zdobył Merveille Fundambu.
Już w trzeciej minucie doskonałą okazję do otworzenia wyniku zmarnował Łukasz Moneta, który fatalnie skiksował z najbliższej odległości. Nafciarze odpowiedzieli akcją Marko Kolara, któremu na drodze stanął niestety Rafał Remisz. Ten sam zawodnik pokazał się chwilę potem w ofensywie, lecz na nasze szczęście niecelnie główkował. W okolicach kwadransa gry bardzo mocno z dalszej odległości uderzył Maciej Spychała. Na posterunku był jednak Damian Węglarz. Po kilkunastu minutach w środku pola z prawej strony wrzucał Dominik Furman, który został zablokowany.
Dosłownie kilka sekund później o mały włos samobójczej bramki nie zdobył Damian Zbozień. Nasz obrońca niefortunnie interweniował po akcji wypożyczonego z Wisły Płock Piotra Pyrdoła. Minęło niespełna pół godziny gry i goście niestety wyszli na prowadzenie. Świetne podanie z głębi pola dostał Merveille Fundambu. Ofensywny piłkarz uderzył pod poprzeczkę lewą nogą, otwierając tym samym wynik. Po tej akcji dwukrotnie szczęścia szukał Wojciech Reiman, ale najpierw złapał to Węglarz, a następnie zabrakło mu precyzji. Tuż przed przerwą do szansy doszedł jeszcze Luka Susnjara, ale wolej Słoweńca był nieudany.
Po zamianie stron dobrze lewą nogą sprzed pola karnego strzelił Filip Lesniak. Strzał Słowaka dobrze wyłapał Konrad Syldatk. W odpowiedzi z linii pola karnego pokonać wprowadzonego z ławki Bartłomieja Gradeckiego chciał Moneta, lecz skrzydłowy uderzył bardzo nieczysto. Nasz bramkarz nie miał problemów z chwyceniem piłki. Po pięćdziesiątej minucie dwukrotnie w akcji zobaczyliśmy Radosława Cielemęckiego. Najpierw został zablokowany, a następnie nieznacznie się pomylił z dwudziestego metra. Po godzinie gry nasz golkiper był jeszcze na posterunku przy próbie Reimana.
W odwecie ruszyli podopieczni Macieja Bartoszka, ale dwukrotnie zablokowany na dziesiątym mecze został wprowadzony chwilę wcześniej z ławki Łukasz Sekulski. Później z Syldatkiem nie do końca zrozumiał się Brian Galach, dzięki czemu tuż za połową boiska piłkę przy nodze miał Tomasz Walczak. Młody napastnik nie zdecydował się jednak na strzał do opuszczonej bramki. Poprowadził futbolówkę i odegrał do Sekulskiego, który finalnie nie oddał czystego strzału. Na dziesięć minut przed końcem spotkania na krótkim słupku znakomicie spisał się Gradecki. Golkiper wybronił mocną próbę Karola Żwira po ładnym prostopadłym podaniu Shuna Shibaty. Za jakiś czas arbiter zakończył mecz.
Ligowe spotkanie Nafciarze rozegrają w poniedziałek 13 września. Wówczas zmierzymy się na wyjeździe z Górnikiem Łęczna. Początek o godzinie 18:00.
Wisła Płock — Stomil Olsztyn 0:1 (0:1)
0:1 - Merveille Fundambu
Wisła: 96. Damian Węglarz (46', 99. Bartłomiej Gradecki) - 33. Damian Zbozień, 2. Damian Michalski, 3. Milan Obradović - 32. Fryderyk Gerbowski (60', 15. Kristian Vallo), 92. Dominik Furman, 23. Filip Lesniak (60', 6. Damian Rasak), 77. Piotr Tomasik (60', 41. Igor Drapiński) - 24. Marko Kolar (60', 20. Łukasz Sekulski), 7. Radosław Cielemęcki (60', 11. Dawid Krzyżański) - 22. Luka Susnjara (60', 98. Tomasz Walczak).
Stomil: 12. Konrad Syldatk - 3. Rafał Remisz, 89. Aleksander Pawlak (80', 29. Damian Ciechanowski), 5. Beniamin Czajka (46', 33. Jakub Tecław), 6. Jonatan Straus, 8. Maciej Spychała (65', 15. Shun Shibata), 77. Patryk Mikita (80', 55. Jakub Brdak), 70. Merveille Fundambu, 13. Łukasz Moneta (59', 45. Brian Galach; 78', 17. Patryk Zych), 4. Wojciech Reiman (68', 10. Karol Żwir), 11. Piotr Pyrdoł.
Sędzia: Tomasz Marciniak.