Spory ścisk w czołówce
Lechia liderem, Legia już tuż za nią, a na podium, dzięki zwycięstwu w Derbach Krakowa, wskoczyła również Biała Gwiazda. W górnej części stawki Ci co stracili punkty nieco osunęli się w tabeli, ale wciąż różnice są naprawdę niewielkie i szósta Korona Kielce do szczytu traci ledwie dwa punkty. Po drugiej stronie także nie zaszły wielkie zmiany. W strefie spadkowej wciąż znajdują się bowiem Cracovia i Zagłębie Sosnowiec. Co konkretnie działo się na ekstraklasowych boiskach tuż przed październikową przerwą reprezentacyjną?
*****
Pierwsza połowa spotkania w Legnicy była zdecydowanie bardziej atrakcyjna od drugiej, choć obie zakończyły się remisami. Przed przerwą sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. Prowadzenie szybko objęli gospodarze, ale w 41. minucie to gliwiczanie osiągnęli przewagę, której nie utrzymał jednak nawet do gwizdka kończącego tą część gry. Po zmianie stron wynik już się nie zmienił i na otwarcie 11.kolejki Miedź podzieliła się punktami z Piastem.
MIEDŹ LEGNICA 2-2 PIAST GLIWICE
Mateusz Szczepaniak 5', Fabian Piasecki 45' - Michal Papadopulos 18', Artur Pikk 41' (samobój)
*****
Drugi piątkowy mecz również był bardzo emocjonujący i w Zabrze także strzelono aż 4 gole. Zaczął Jesús Jiménez w 49. minucie fantastycznym uderzeniem z dystansu poprawił Szymon Żurkowski i zanosiło się na to, że Górnik pierwszy raz w sezonie 2018/2019 zwycięży na własnym stadionie, ale na nieszczęście dla zabrzan tak się nie stało. Pedro Tiba i Volodymyr Kostevych sprawili, że walka o komplet oczek toczyła się do samego końca, lecz ostatecznie tutaj również stanęło na 2:2.
Jesús Jiménez 7', Szymon Żurkowski 49' - Pedro Tiba 55', Volodymyr Kostevych 77'
*****
Cztery trafienia oglądali także kibice w pojedynku Pogoni Szczecin z Wisła Płock. Niestety cztery razy piłkę z siatki wyjmować musiał Thomas Dähne, którego pokonali: Kamil Drygas, Sebastian Kowalczyk, Adam Buksa, a także... Igor Łasicki. Więcej o tym spotkaniu przeczytacie TUTAJ.
POGOŃ SZCZECIN 4-0 WISŁA PŁOCK
Kamil Drygas 17', Sebastian Kowalczyk 70', Adam Buksa 76', Igor Łasicki 85' (samobój)
*****
Średnia czterech bramek na mecz podwyższona została w Gdańsku, gdzie Lechia po ubiegłotygodniowym niepowodzeniu w Płocku, tym razem pewnie rozbiła beniaminka z Sosnowca 4:1. Zawodnicy Zagłębia dzielnie walczyli do 45. minuty. Wówczas na listę strzelców wpisał się Jarosław Kubicki i drużyna Piotra Stokowca osiągnęła przewagę, którą w drugiej połowie już tylko powiększała.
LECHIA GDAŃSK 4-1 ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC
Patryk Lipski 8', 62', Jarosław Kubicki 45', Flávio Paixão 50' (karny) - Vamara Sanogo 23'
*****
Legia po słabym początku sezonu obecnie jest już... tuż za liderem z Trójmiasta. Wygraną z dobrze radzącym sobie ostatnio Śląskiem Wrocław zapewniło trafienie Cafú z 34. minuty. Wojskowi ostatnie pół godziny grali w przewadze jednego zawodnika po czerwonej kartce dla Arkadiusza Piecha, ale tego nie wykorzystali i zanotowali skromne 1:0.
ŚLĄSK WROCŁAW 0-1 LEGIA WARSZAWA
Cafú 34'
*****
Zdecydowanie lepiej spotkanie zaczęło się dla Zagłębia, które od 12. minuty i zdobyczy Sasy Balicia prowadziło w Gdyni 1:0. Kluczowe dla dalszych losów rywalizacji okazało się wykluczenie Jakuba Tosika, po którym do wyrównania doprowadził Michał Nalepa, precyzyjnie uderzając z rzutu wolnego. W końcówce swoją wyższość Arkowcy potwierdzili bramkami Macieja Jankowskiego.
ARKA GDYNIA 3-1 ZAGŁĘBIE LUBIN
Michał Nalepa 56', Maciej Jankowski 81', 90' - Saša Balić 12'
*****
Fatalny w skutkach okazał się błąd Bartosza Rymaniaka z 18. minuty, po którym Arvydas Novikovas nie miał problemów, aby otworzyć wynik. Wynik, który Korona Kielce zdołała "dogonić" w 54. minucie za sprawą Mateja Pučko.
KORONA KIELCE 1-1 JAGIELLONIA BIAŁYSTOK
Matej Pučko 54' - Arvydas Novikovas 18'
*****
Na koniec zmagań przed drugą w obecnych rozgrywkach przerwą na kadrę Wisa drugi raz z rzędu odniosła sukces w Derbach Krakowa, rozgrywanych na stadionie przy ulicy Kałuży. Tak jak poprzednio dwa gola były autorska Jesusa Imaza, który Macieja Gostomskiego pokonał w 19. i 32. minucie.
Jesús Imaz 19', 32'