Tomislav Bozić: Sentymentów nie będzie
Już w sobotę w ramach 8. kolejki LOTTO Ekstraklasy Wisła Płock zmierzy się z Miedzią Legnica. Tegorocznego beniaminka kategorycznie nie należy bagatelizować. Ekipa trenera Dominika Nowaka plasuje się obecnie na 9. pozycji w ligowej tabeli.
Dziesięć punktów, trzy zwycięstwa, remis i trzy porażki to dotychczasowy bilans Miedzianki na ekstraklasowych boiskach. Legniczanie odprawili już z kwitkiem Pogoń Szczecin, Jagiellonię Białystok czy ostatnio Zagłębie Lubin. Co prawda faworytem sobotniego meczu jest drużyna Dariusza Dźwigały, jednak nie ulega wątpliwości, że przyjezdni potrafią namieszać z potencjalnie silniejszymi rywalami.
Filarem defensywny Miedzi jest były obrońca Nafciarzy Tomislav Božić, który nie ukrywa, że miło mu będzie sprawdzić się ze swoją byłą drużyną. - Pozytywnie wspominam swój pobyt w Płocku. Nadal często rozmawiam z zawodnikami Wisły, utrzymujemy dobry kontakt. Fajnie będzie zmierzyć się przeciwko mojej byłej drużynie w sobotnim spotkaniu. Chociaż pragnę podkreślić - na boisku sentymentów nie będzie. - powiedział nam Božić.
Najpierw Jagiellonia Białystok, a następnie Zagłębie Lubin nie potrafiły pokonać debiutanta na ekstraklasowych boiskach. Tak jak w przypadku pierwszego przeciwnika mecz do ostatnich minut był zacięty, co pokazuje wynik 3:2 dla Miedzi, tak w starciu z lubinianami drużyna Tomiego zaprezentowała się z bardzo dobrej strony, pewnie wygrywając 2:0. - Obecnie w drużynie panują pozytywne nastroje. Wygraliśmy przecież dwa ostatnie spotkania i bardzo chcemy kontynuować zwycięską passę. - dodał chorwacki obrońca.
Nafciarze również złapali wiatr w żagle. W ostatnich dwóch spotkaniach zainkasowali cztery punkty remisując z wicemistrzem Polski z Białegostoku, a wcześniej w kapitalnym stylu deklasując mistrza z Łazienkowskiej. - To będzie trudny mecz. Wisła Płock gra przed własną publicznością, co jest jej atutem, na dodatek ma duży potencjał. Nafciarze są mocni zarówno w obronie, jak i ataku. Chociaż wyniki z początku sezonu wcale tego nie odzwierciedlały. Spodziewamy się jednak dobrego, otwartego widowiska z wieloma sytuacjami z obu stron. - dodał na zakończenie Tomislav.