Top 5 najciekawszych gier 2022 roku
Nadszedł czas podsumowań. Wiele magazynów i portali prezentuje swoje opinie na temat najlepszych gier minionego roku. Nie chcę być gorszy, ale uważam, że nie jestem kimś opiniotwórczym, więc poniższy ranking należy traktować jako moje propozycje najciekawszych gier 2022 roku - takie przy których JA się świetnie bawiłem. W tym subiektywnym rankingu chciałbym zachęcić do zainteresowania się poniższymi tytułami, ponieważ jest tu kilka niespodzianek. O pierwszej wspomnę już tutaj - nie znajdziecie tu Elden Ringa, który przez większość mediów określany jest jako gra roku. Jednak gatunek tzw. soulslike nigdy mnie nie pociągał, dlatego ja zagrywałem się w co innego i w przypadku żadnego z poniższych przykładów tego nie żałuję.
5. LEGO Star Wars: Saga Skywalkerów
Lubię LEGO. Ukończyłem Władcę Pierścieni czy Harrego Pottera. Jednak Saga Skywalkerów stanowi przykład w moim mniemaniu najlepszej odsłony przygód klockowych ludzików. W tej platformówce 3D wszystko jest wykonane z klocków - postacie, pojazdy obiekty czy tła. Seria LEGO nie kryła i nie kryje się tym razem, że ich produkcje są skierowane raczej do młodszych graczy. Fabuła jest ujęta w sposób humorystyczny, a przemoc jest bardzo umowna. Sporo tu łamigłówek logicznych, ale często nie są one zbytnim wyzwaniem intelektualnym. LEGO Star Wars składa się ze wszystkich 9 części filmowej sagi, ale ze względu na wielkość materiału fabuła została bardzo okrojona. W zasadzie nie trzeba znać filmów, żeby się dobrze bawić, ale wydaje mi się, że aby zrozumieć historię oraz niektóre gagi znajomość produkcji George'a Lucasa/Disneya jest bardzo pomocna. Saga Skywalkerów jest najbardziej obfitą grą LEGO, która starcza na wiele godzin - zwłaszcza jeśli chcemy zbierać wszystkie znajdźki (moim zdaniem jest ich wręcz za dużo). Jest to też produkcja, która idealnie nadaje się do gry kooperacyjnej - czy może być coś piękniejszego, niż syn bawiący się z ojcem i spierając się, która trylogia Star Warsów jest tą najlepszą?
4. Kirby and the Forgotten Land
Nie znałem wcześniej Kirbiego, mimo że ten bohater ma już ponad 30 lat. Po raz pierwszy zetknąłem się z uroczą różową kulką właśnie w minionym roku za sprawą Forgotten Land. Fabuła nie jest tu ważna - jedyne co musimy wiedzieć to, że w obcym dla protagonisty świecie uwięzieni zostali jego sojusznicy, czyli Waddle Dees. Naszym celem jest uwolnienie tych puchatych stworków, a misja ta nie będzie wcale taka łatwa. Kirby to typowa gra platformowo-zręcznościowa, w której rozgrywkę obserwujemy zazwyczaj zza pleców naszego bohatera. Produkcja jest podzielona na kilka poziomów, z których każdy składa się z paru mniejszych plansz oraz krótkich, bonusowych etapów, które są opcjonalne. Kirby, mimo niepozornego wyglądu, to nie byle kto. Jego najbardziej kluczową umiejętnością jest… połykanie. Różowa kulka może pochłonąć bardzo dużo elementów otoczenia - od wrogów (i dzięki temu może zyskać ich zdolności, np. plucie ogniem), po mniejsze obiekty, które może wypluwać i niszczyć tak swoich przeciwników. Kirby potrafi też połknąć rzeczy dużo większe od niego samego - paręnaście litrów wody, wielką rurę czy nawet… samochód. Towarzyszy temu urocza animacja, a nasz rozciągnięty, różowy przyjaciel powoduje spory uśmiech u odbiorcy. Dzięki temu sam gameplay jest bardzo zróżnicowany i nie ma mowy o nudzie. Sama gra skierowana jest raczej do młodszych graczy, więc samo przejście tytułu nie należy do najtrudniejszych. Całe szczęście poszczególne plansze mają swoje cele dodatkowe (przejdź bez zadawania obrażeń, znajdź określoną liczbę znajdziek czy ukończ poziom w określonym czasie), a chcąc przejść Kirbiego na 100% trzeba się już nieźle napocić. Sama gra oferuje bardzo ładną oprawę graficzną i jest utrzymana w bardzo spokojnym i sielankowym klimacie. To przykład tytułu, przy którym możemy się zrelaksować po ciężkim dniu w pracy/szkole. Jest tylko jeden szkopuł. Kirby and the Forgotten Land zostało wydane przez Nintendo, więc ten tytuł wymaga do gry konsoli Nintendo Switch.
3. Overwatch 2
Wybór strzelanki Blizzarda nastawionej na rozgrywki multiplayer jest dość kontrowersyjny. Twórcy nie do końca spełnili swoje obietnice (np. miało być 6 nowych postaci na premierę, a były ich tylko 3), a kilkoma decyzjami wywołali lawinę nieprzychylnych opinii (likwidacja płatnych skrzynek na rzecz płatnego karnetu bojowego). W każdym razie wraz z premierą “dwójki” serwery pierwszego Overwatcha zostały bezpowrotnie zamknięte. Na szczęście dla wielu graczy (i dla mnie) progres, skórki czy inne elementy kosmetyczne, które zbieraliśmy przez lata zostały przeniesione do aktualnej wersji gry, która teraz jest darmowa. Dlaczego więc umieściłem Overwatcha 2 w tym rankingu? Ponieważ odkąd na początku października gra miała swoją premierę to nieprzerwanie gram w nią chociaż kilkanaście minut dziennie. Wykupienie raz na 2 miesiące karnetu bojowego za około 50 zł też nie jest dla mnie problemem, a w zamian za każdy zdobywany poziom otrzymuje różne nagrody (np. nowe skórki). Jestem oczywiście świadomy, że jest to po prostu inny sposób przywiązania graczy do swojej gry, bo żeby wydane pieniądze nam się spłaciły musimy grać (wykonywać zadania dzienne i tygodniowe) w zasadzie każdego dnia. Jednak wszystkie te elementy to tylko kosmetyka, która nie ma większego wpływu na rozgrywkę - a ta jest świetna. W drugiej odsłonie twórcy dodali kilka nowych map oraz nowy tryb rozgrywki. Kilka postaci spotkały długo wyczekiwane zmiany (np. Bastion), a mecze rozgrywają się teraz w formie 5 na 5 (wcześniej 6 na 6). Widać, że Blizzard dba o swoją nową grę, ponieważ co chwile świadkami jesteśmy nowych wydarzeń, które z jednej strony oferują nam dość drogie nowe skórki, ale z drugiej powodują zmianę map (np. dodanie śniegu czy elementów halloweenowych) czy dodają nowe tryby do salonu gier. Wydaje mi się, że spory wpływ na moją opinię o grze może mieć fakt, że gram na konsoli, co powoduje sporo różnic od najpopularniejszej wersji PC. Oczywiście celowanie na kontrolerze jest znacznie utrudnione, zwłaszcza w przypadku takich postaci jak Hanzo czy Widowmaker, ale do tego już się przyzwyczaiłem. Z drugiej strony osoby grające na konsolach bardzo rzadko korzystają z czatu pisanego (bo zajmuje to sporo czasu), więc nawet jak komuś nie idzie to nie spotyka się to z takim hejtem, jaki pamiętam z komputerowej wersji pierwszego Overwatcha. Może to właśnie dlatego przez ostatnie 4 miesiące grałem w Overwatcha 2 dłużej, niż przez ostatnie lata w jego pierwszą część.
2. God of War: Ragnarök
Na dwóch pierwszych miejscach tego rankingu znalazły się gry potężne - rozbudowane, dojrzałe i długie. Sporo się zastanawiałem, którą z nich umieścić na pierwszym miejscu, ale ostatecznie drugą najciekawszą według mnie grą 2022 roku jest najnowszy God of War. Jest to bezpośrednia kontynuacja przygód Kratosa i jego syna, Arteusa, których doświadczyliśmy w pierwszej części z 2018 roku. W związku z tym znajomość fabuły z poprzedniej odsłony jest w tym przypadku kluczowa - bez przejścia God of Wara nie macie po co sięgać po Ragnarök. Mimo, że największą siłą gry jest fabuła to nie chcę jej tutaj za bardzo zdradzać - nie chcę psuć Wam przyjemności z odkrywania tajemnic mitologii nordyckiej. Najważniejszą kwestią jest chyba to, że twórcy posłuchali fanów, którzy narzekali, że w tytule z 2018 roku pojawia się w sumie bardzo niewielu nordyckich bogów - teraz się to zmienia, dzięki czemu dużo więcej dowiadujemy się o samej mitologii wikingów. Jeśli chodzi o samą rozgrywkę to można w telegraficznym skrócie stwierdzić, że większość elementów z poprzedniczki po prostu usprawniono i dodano kilka nowości. Walka w dalszym ciągu jest satysfakcjonująca, a niektóre starcia stanowią spore wyzwanie. Tym razem nie zawsze naszym towarzyszem będzie Arteus, a i sam dorastający chłopak ma swoje oddzielne fragmenty, w których wcielamy się właśnie w niego. Co więcej, twórcy postanowili wprowadzić trochę otwartego świata, więc co pewien czas będziemy mieć dostęp do sporej planszy, którą możemy zwiedzać w poszukiwaniu znajdziek czy rozwiązując misje poboczne. Rzecz jasna zarówno grafika, jak i muzyka stoją w God of Warze na naprawdę bardzo wysokim poziomie, ale moim zdaniem absolutnym arcydziełem jest tutaj dubbing postaci - bardzo polecam grę z oryginalnymi głosami, ponieważ aktorzy spisali się po prostu wyśmienicie. Jeśli jesteście posiadaczami konsoli PlayStation to wręcz grzechem byłoby nie zagrać w God of Wara.
1. Horizon: Forbidden West
Najlepszą dla mnie grą w 2022 roku jest druga część przygód rudowłosej Aloy. Horizon: Forbidden West to gra akcji umiejscowiona w dalekiej przyszłości, kiedy nasz świat został zniszczony, żeby po latach powoli budzić się do życia. Rolę zwierząt (i przeciwników) pełnią tutaj różnego rodzaju maszyny, z którymi walka jest naprawdę przemyślana i sprawia dużo radości. Żeby w pełni zagłębić się w świat gry studia Guerilla Games wymagana jest znajomość pierwszej odsłony z 2017 roku. Podobnie jak w przypadku God of Wara pierwsza część jest dostępna na PC, ale najnowsze odsłony są (jeszcze) exclusivami dla konsol Sony. Na PlayStation 5 Horizon wygląda obłędnie i jest najładniejszą grą, w jaką było mi dane zagrać. Otwarty świat jest potężny, ale aktywności pobocznych nie jest tak dużo jak np. w przypadku najnowszych Assassin's Creedów, więc ich wykonywanie nie jest tak nużące. Na plus należy zaliczyć też bardzo ciekawe postacie drugoplanowe, których w Forbidden West pojawia się sporo. Z wielką radością ukończyłem grę i zdobyłem platynę, ale myślę, że do przygód sympatycznej Aloy jeszcze kiedyś powrócę.
Tak prezentuje się lista najmilej wspominanych przeze mnie gier w 2022 roku. Ogólnie ten rok oceniłbym jako bardzo udany, ponieważ premiery miały długo wyczekiwane przeze mnie kontynuacje (Horizon, God of War), które nie dość, że nie zawiodły, to wręcz prześcignęły swoje poprzedniczki. Z drugiej strony było sporo zaskoczeń, jak w przypadku Kirbiego. Oczywiście zagrałem w dosłownie kilka gier z minionego roku, a jeszcze parę chciałbym nadrobić. Czy Stray lub najnowsze Pokémony będą lepsze od wymienionych powyżej tytułów? O tym przekonam się już w ciągu najbliższych miesięcy. A Wy, w co najchętniej graliście w zeszłym roku? Dajcie znać w komentarzach jakie są Wasze gry 2022 roku!
Poprzednio w serii TOP: