Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


U siebie dużo lepiej

 

Niepokonani we wrześniu Nafciarze kolejny miesiąc również chcieli rozpocząć z przytupem. Poniekąd drużynie Jerzego Brzęczka ta sztuka się udała, choć w dalszej części października trochę zaniedbane zostały mecze wyjazdowe, na których celowniki nie były ustawione zbyt dobrze.

Dziesiąty miesiąc 2017 roku rozpoczął się jednak nie na Stadionie im. Kazimierza Górskiego, a na Stadionie Miejskim. Przy ul. Sportowej oldboje naszego klubu tzw. Stara Wiara Wisły Płock grała bowiem towarzysko z Ostrovią Ostrów Wielkopolski, której wiodącą postacią jest Jan Polańczyk, jeden z najlepszych napastników w historii Wisły. Wynik rywalizacji niech pozostanie tajemnicą. Zdradzimy jedynie, że honorowe trafienie dla naszego zespołu zanotował Sławomir Król.

Kilka godzin później oldboje obu klubów z perspektywy trybun mieli przyjemność oglądania zawodników Wisły Płock i Bruk-Bet Termaliki Nieciecza. Goście trochę nas postraszyli, głównie za sprawą Bartosza Śpiączki, ale na szczęście napastnik Słoników nie miał swojego dnia. Do sięgnięcia po komplet punktów wystarczył więc jedynie gol z 57. minuty, którego autorem był Nico Varela. Wartym odnotowania jest także fakt, że w tym spotkaniu zadebiutował Semir Štilić.

Następnie przyszedł czas na październikową przerwę reprezentacyjną, w której Konrad Michalak został super rezerwowym reprezentacji do lat 21, junior starszy Krystian Ogrodowski został zaproszony na treningi z pierwszą drużyną, a podczas sparingu z Pogonią Siedlce (0:0) testowaliśmy iworyjskiego pomocnika Rabe Ronalda Virgila Gbizie. W międzyczasie rozpoczęliśmy plebiscyt, w którym „Jedenastkę 70-lecia Wisły Płock” i odwiedziliśmy w Palermo Przemysława Szymińskiego

Powrót do październikowego grania nie okazał się zbyt szczęśliwy. Mimo olbrzymiej przewagi i kilku dogodnych sytuacji w Kielcach przegraliśmy z Koroną 0:2, choć po meczu ciężko było pojąć jak do tego doszło. 

18 października rezerwy Wisły uległy Mazurowi Gostynin (0:2) w finale Pucharu Polski na szczeblu Płockiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej, a dzień później Jerzy Brzęczek obchodził „studniówkę” pracy przy Łukasiewicza 34. Z tej okazji zespół w kolejnej kolejce sprawił mu miły prezent i rozbił Śląsk Wrocław aż 4:1! Spory udział miał w tym wychowanek wrocławian Kamil Biliński, którzy zdobył dwie bramki. Przy tym wszystkim Nafciarze zanotowali setne zwycięstwo w elicie, a Seweryn Kiełpin rozegrał jubileuszowy 150 mecz w niebiesko-biało-niebieskich barwach.

Koniec miesiąca przyniósł natomiast przedłużenie kontraktów przez dwóch podstawowych piłkarzy Cezarego Stefańczyka i Giorgiego Merebashviliego, który niewiele później wystąpił w popularnym programie Turbokozak, ale niestety także porażkę z Piastem w Gliwicach (1:2), gdzie póki co nie dane było nam wygrać.

 





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni