W końcu wygrać meczu u siebie
Przed niedzielnym spotkaniem 7. kolejki PKO BP Ekstraklasy Wisła Płock - Śląsk Wrocław rozmawialiśmy ze szkoleniowcem Nafciarzy Radosławem Sobolewskim.
Ostatnie mecze i przerwa na kadrę
- Trzeba podkreślić rzecz najważniejszą – dwa ostatnie mecze na pewno nie były najlepsze w naszym wykonaniu. Aby dokonać trafnej analizy potrzebowaliśmy jednak jak najwięcej danych. Zebraliśmy je poprzez treningi, testy, które przeprowadziliśmy podczas przerwy na kadrę. W pierwszym tygodniu pracy przeszliśmy badania wytrzymałościowe, tydzień później szybkościowe. Wszystko po to, żeby mieć wgląd w aktualną dyspozycję fizyczną zespołu. Dwutygodniowy okres poświęciliśmy również na poprawę naszych zachowań podczas stałych fragmentów gry przeciwnika. W dwóch ostatnich meczach straciliśmy cztery bramki właśnie po akcjach ze stałych fragmentów – rzut rożny i rzut wolny w meczu z Wartą Poznań i dwa wrzuty z autu podczas spotkania z Rakowem Częstochowa. Cały ten czas został należycie przepracowany. Przeprowadziliśmy również grę wewnętrzną, przygotowującą nas do nadchodzącego meczu ze Śląskiem Wrocław, w której skupiliśmy się na realizacji określonych zadań taktycznych.
- Nie ukrywam, że bardzo cieszę się z przerwy na kadrę. Mieliśmy czas na analizę sytuacji i wdrożenie systemu, mającego na celu poprawę pewnych aspektów naszej gry. To jest czas bezcenny, tym bardziej, kiedy tworzy się nowy zespół. A zmian personalnych jest przecież dużo. Trzeba ich wdrożyć do naszego systemu gry i pomóc w jak najszybszej aklimatyzacji. Zespół potrzebuje czasu by zgrać się, by nabyć pewne automatyzmy, to niesamowicie ważny aspekt. A wiadomo, że tego czasu mamy niewiele, bo trener i zespół muszą wygrywać.
Niedzielny mecz ze Śląskiem Wrocław
- Śląsk Wrocław to przeciwnik, którego szanujemy, to drużyna na podobnym poziome, jak Raków Częstochowa. To zespół, który może pochwalić się bardzo wysoką skutecznością podań i dośrodkowań. Patrząc na statystyki zajmuje pod tym względem pierwsze miejsce w ekstraklasie. Jednak najważniejsze dla mnie jest to, abyśmy byli w stanie zrealizować to, co sobie założymy. Skupiamy się maksymalnie na sobie. Chcemy jak najlepiej zaprezentować się przed własną publicznością i w końcu wygrać mecz u siebie.
Sytuacja kadrowa przed niedzielnym meczem
- Sytuacja kadrowa Wisły Płock jest bardzo dobra. Przeszliśmy szereg badań, wszyscy są zdrowi i gotowi do gry. Kuba Rzeźniczak trenuje w normalnym trybie z drużyną, brakuje jeszcze tylko oczywiście Rafała Wolskiego, który nadal trenuje indywidualnie. Przeszliśmy też badania na Covid-19 i chciałem podkreślić, że cieszę się, że wszyscy w klubie tak poważnie podchodzą do tego tematu. Wiadomo, że pewnych rzeczy się nie przewidzi, ale w tym momencie nasze profesjonalne podejście skutkuje tym, że wszyscy są zdrowi i gotowi na nowe wyzwania.