Wasilewski, Jeleń, Szymański. Co ich łączy?

Marcin Wasilewski, Ireneusz Jeleń oraz Damian Szymański to trzech z sześciu zawodników, którzy zagrali w reprezentacji Polski, jako piłkarze Wisły Płock. Tę trójkę łączy jednak jeszcze jeden istotny fakt. Inaczej niż pozostali zagrali w kadrze w meczach o punkty.

Do momentu debiutu w koszulce z orłem na piersi Szymańskiego każdy z naszych "biało-czerwonych" reprezentantów grę w drużynie narodowej rozpoczynał od występu w spotkaniu towarzyskim. Pierwszym był Wasilewski, który pod koniec 2002 roku pokazał się w sprawdzianie z Danią, a następnymi Wiślakami w kadrze Polski zostali Jeleń (debiut z Maltą), Rachwał i Gevorgyan (USA) oraz Magdoń (Zjednoczone Emiraty Arabskie).

Długi czas oczekiwania na powołanie dla Nafciarza przerwali Damian Szymański i Adam Dźwigała, których selekcjoner Jerzy Brzęczek zdecydował się zaprosić na pierwsze wrześniowe zgrupowanie reprezentacji pod jego wodzą. Uznanie w oczach nowego szkoleniowca Polaków znalazł również nasz były piłkarz - Arkadiusz Reca. W drużynie narodowej zadebiutowali Szymański i Reca, a swojej szansy czy to z Włochami czy Irlandią nie otrzymał Dźwigała. Tym sposobem mecze z Maltą, Litwą oraz Wyspami Owczymi z przełomu 2003 i 2004 roku są pierwszymi, w których wspólnie wystąpili Wasilewski z Jeleniem, a więc wówczas dwóch graczy naszego klubu. 12 lipca 2004 to z kolei data jedynej w historii sytuacji, gdy na boisku pojawiło się trzech przedstawicieli Wisły: Jeleń, Rachwał oraz Gevorgyan. Miało to miejsce w spotkaniu z USA rozegranym w Chicago.

O punkty tak jak wspomnieliśmy rywalizowali jednak jedynie Wasilewski, Jeleń oraz Szymański. Marcin zagrał w pojedynku eliminacji do Mistrzostw Europy 2004 z San Marino, Irek otrzymał powołanie na Mistrzostwa Świata 2006 w Niemczech i po dobrej zmianie w starciu z Ekwadorem zagrał od pierwszej minuty z Niemcami i Kostaryką. Do wczoraj ta ostatnia wygrana z przedstawicielem Ameryki Północnej była ostatnim meczem, w którym zawodnik Wisły Płock zagrał w meczu o punkty reprezentacji Polski od początku. Szymański po debiucie z Włochami w Lidze Narodów, tym razem wystąpił także w rewanżowej potyczce z ekipą z Półwyspu Apenińskiego i przebywał na murawie 45. minut. W przerwie zmienił go Kamil Grosicki.

Dla Damiana był to trzeci występ w reprezentacji Polski i tym sposobem awansował na trzecią pozycję w zestawieniu "Wiślacy w seniorskich reprezentacjach", gdy spojrzymy tylko na przedstawicieli naszego kraju. Liderem z 12 występami jest Jeleń, a drugie miejsce zajmuje Wasilewski (6 występów). Jeśli jednak spojrzymy na wszystkich kadrowiczów to Szycha plasuje się ex aequo na piątej lokacie z Sergeiem Krivetsem i José Kanté Martínez, a poza Jeleniem i Wasylem, za Gruzinem Giorgim Merebashvilim (11 występów) i Nigeryjczykiem Emmanuelem Ekwueme (10 występów).

FOT. MICHAL CHWIEDUK / 400mm.pl