Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Wicekról strzelców!

 

Strzelenie dziesięciu goli w sezonie to z reguły dobry wynik bez względu na ligę oraz klasę rozgrywkową, w której występuje dany zawodnik. Odbiór takiego osiągnięcia zmienia się oczywiście, jeżeli weźmiemy pod uwagę pozycję, na której piłkarz występuje. 

Gdy rozgrywki z co najmniej "dychą" w klasyfikacji strzelców kończy napastnik jest to "dobicie" do granicy przyzwoitości. Jak ta uda się pomocnikowi zazwyczaj pojawiają się głosy, że jest bramkostrzelny. Jeśli zaś dwucyfrową liczbę trafień notuje obrońca chyba można mówić o najlepszym czasie w karierze. 

W przypadku Marcin Warcholaka sezon 2011/2012 był jednak zapowiedzią tego co nadeszło po latach, a więc czasu świętowania największych sukcesów. Czternaście bramek w grupie dolnośląsko-lubuskiej III ligi zdobył w jednych rozgrywkach najnowszy nabytek Wisły Płock, którego miejscem na boisku jest przecież lewa strona defensywy. Dzięki dobrej grze w barwach finiszującej wówczas w środku stawki Ilanki Rzepin Warchoł zwrócił na siebie uwagę występującego klasę wyżej Gryfa Wejherowo, a później krok po kroku szedł wyżej.

Przez Stomil Olsztyn trafił do Arki Gdynia, z którą - w tym samym momencie co Nafciarze - wywalczył awans do LOTTO Ekstraklasy i dobrze się w niej odnalazł. Grając dla beniaminka z Trójmiasta Marcin musiał zainwestować w gablotę na trofea. Najpierw kosztem zawodników faworyzowanego Lecha Poznań sięgnął bowiem po krajowy puchar, dzięki czemu zagrał na arenie międzynarodowej przeciwko duńskiemu FC Midtjylland, a na starcie kolejnych rozgrywek cieszył się ze zgarnięcia Superpucharu Polski, po ograniu w Warszawie Legii, gdzie pewnie rozpoczął konkurs jedenastek.

Po swoim rekordowym, indywidualnym wyczynie, Warcholak nie zbliżył się już do bramkowej dwucyfrówki, choć tylko w jednej kampanii ani razu nie wpisał się na listę strzelców. Poza tym notował kolejno 4, 5, 1, 2 oraz 3 gole, ale nawet pomimo tego można stwierdzić, że wyczyn z sezonu 2011/2012 mocno napędził jego karierę, którą teraz będzie kontynuował w Płocku. Oby w Wiśle fetował kolejne triumfy!





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni