Wisła Płock wicemistrzem Polski i zdobywcą Pucharu Polski – podsumowanie sezonu Wirtualnych Klubów
Wisła Płock Esports z roku na rok poszerza swoją działalność. Właśnie rok temu nasze szeregi zasiliła drużyna Wirtualnych Klubów. Jest to czas kapitalnych wyników naszej drużyny zarówno na krajowym, jak i międzynarodowym podwórku. Jak ten okres podsumował Bartosz „Bartas” Tritt? Zachęcamy do lektury.
Podsumowanie sezonu okiem Bartosza Tritta:
Z końcem sierpnia ubiegłego roku dogadaliśmy się co do przyłączenia naszego teamu do Esportowej Wisły Płock. Była to wspaniała szansa na rozwój i przede wszystkim motywacja do jeszcze lepszych wyników.
Przystępując do pierwszego sezonu w barwach Wisły presja była duża. Reprezentanci beniaminka, młodzi, w większości niedoświadczeni gracze musieli zmierzyć się z presją, trudnym szefem (śmiech) i bardzo dobrymi drużynami, które pierwsze sezony miały kilka lat temu, a teraz są już starymi wyjadaczami.
Wystartowaliśmy również w europejskim Virtual Pro Gaming, które skupia najlepsze zespoły z całego świata. Swoją przygodę w tych rozgrywkach rozpoczęliśmy już w FIFA 21, od czwartego poziomu rozgrywkowego, a już na koniec sezonu awansowaliśmy na drugi. W FIFA 22 startowaliśmy z zaplecza ligi czyli VPG Premier South.
Na początku ligi presja na naszych zawodnikach była ogromna, jednak rozgrywki zaplecza ekstraklasy przeszli jak burza. Natomiast od początku sezonu, mimo statusu beniaminka, bardzo duże grono osób wskazywało Wisłę do końcowego triumfu w Super Lidze. To pokazuje jak traktujemy Polskie rozgrywki i jaki cel przyświeca nam od początku.
Sezon Ligowy 1
Od samego początku sezonu nastroje w drużynie były bardzo bojowe. Zaangażowanie na treningach było ogromne i każdy miał szansę pokazać się na wirtualnej murawie. Niestety, nasze dobre nastroje już w pierwszej kolejce popsuła drużyna Invicty, z którą zremisowaliśmy 1-1. Na samym początku skomplikowaliśmy sobie sytuację, bo nie od dziś wszyscy wiedzieli, że każda strata punktów w lidze, w której gra Illegal Esports, jest zmniejszeniem szans na upragnione Mistrzostwo.
Z kolejnych dwóch meczów wychodziliśmy zwycięsko, natomiast w 4 kolejce, kolejny remis z Cracovią. W następnej kolejce czekał nas szlagier z Illegal Esports, w którym niestety ulegliśmy 0-1 i sytuacja w tabeli zrobiła się conajmniej nieciekawa. Ambicje w zespole były dużo wyższe, dlatego można było śmiało stwierdzić, że mamy mały kryzys formy. Późniejszy remis z Esport First praktycznie zamknął nam drogę do Mistrzostwa, patrząc jak świetnie punktowali przeciwnicy.
W drużynie widać było, że nie wszyscy grali na najwyższym szczeblu rozgrywkowym i wiązało im to ręce na padach. Musieliśmy usiąść i powiedzieć sobie parę słów, aby znowu ruszyć do przodu. W końcu byliśmy tylko beniaminkiem, a to co pisali o Nas inni, nie było widocznie miarodajne. Musieliśmy się skupić na kompletowaniu punktów.
Sezon był bardzo ciężki i wymagający, jak w prawdziwej piłce. W wirtualnej odsłonie także bardzo ważne jest mieć głębie składu w trudnych momentach, a w pierwszym sezonie tego zabrakło.
Podsumowując pierwszy sezon – najbardziej zabrakło doświadczenia. W wielu sytuacjach mogliśmy się lepiej zachować. Bardzo dużo pracy pozostawało przed drugim sezonem w FIFE 22, ale nastrajało nas to pozytywnie, bo wiedzieliśmy, że nie brakuje nam umiejętności.
W końcowym rozrachunku do Mistrzostwa zabrakło 14 punktów. Jasno można stwierdzić że w tym sezonie to Illegal grało najrówniej i zasłużenie wygrało z dużą przewagą. My natomiast uplasowaliśmy się na mimo wszystko na świetnym drugim miejscu z 3 punktową przewagą nad Spirit.us.
Puchar Polski sezon 1
Puchar Polski był dla Nas ogromną szansą, aby wznieść jakikolwiek puchar w pierwszym sezonie FIFA22. Wiedzieliśmy już, że w lidze nie ma szans na pierwsze miejsce, dlatego koncentracja w Pucharze Polski była na poziomie 200%.
W pierwszek rundzie zmierzyliśmy się z Yumisu Invicta. Zespołem który nam wcześniej kompletnie nie leżał. Mimo niepewności przed tym spotkaniem, wygraliśmy obie gry w dwumeczu wynikiem 3-1.
W drugim spotkaniu zmierzyliśmy się z kolegami z Ekstra Ligi, którzy awansowali z nami do Super Ligi. Jak się okazało, były to mecze w których rywale musieli uznać naszą zdecydowaną wyższość. Zanotowaliśmy wysokie zwycięstwa 7:0 oraz 4:0.
W trzecim spotkaniu, a zarazem w ćwierćfinale rozgrywek, zmierzyliśmy się z Esport First. Jak się okazało, przeciwnicy napsuli nam dużo krwi. Wygraliśmy w pierwszym meczu 1-0, choć było jeszcze kilka okazji na podwyższenie wyniku. W drugim spotkaniu osiągnęliśmy zwycięski remis 1-1, co w dwumeczu dało nam jedną bramkę więcej i w stosunku 2-1 awansowaliśmy do półfinału.
W półfinale przeciwnikom udało się trzymać poziom do 90 minuty pierwszego spotkania, które to zakończyło się wynikiem 1-0 dla Wisły. Natomiast drugie spotkanie to już zupełnie inna historia. Bardzo dobry mecz w wykonaniu naszej drużyny, a przeciwnicy rozjeżdżali się do domu z bagażem sześciu bramek.
W finale czekał na Nas nie kto inny jak Illegal Esports. Jak dotąd nie znaleźliśmy sposobu aby w oficjalnym meczu wygrać z tak utytułowanym przeciwnikiem. Już w pierwszym meczu udało się odwrócić tą statystykę i wygraliśmy 1:0. Mecze z Illegal jak się okazuje były bardzo zamknięte. Najwyższy poziom gry w Wirtualne Kluby. W drugim meczu przegraliśmy 0-1 i o zwycięstwie miał decydować trzeci mecz. W trzecim meczu także zadecydowała jedna bramka, którą strzelił dla nas Dominik Ostatek i tym sposobem Wisła Płock Esports zdobyła upragniony PUCHAR POLSKI!
Sezon Ligowy 2
Po pierwszym sezonie nastroje były bardzo dobre, wice mistrzostwo Polski, zdobyty Puchar Polski.
Pierwsze pięć kolejek to popis umiejętności naszych zawodników, 5 meczy, 5 wygranych. Niestety radość nie trwała zbyt długo, ponieważ w szóstej kolejce trafiliśmy na Cracovię. Zespół na który zawsze grało nam się ciężko. Widać było, że przeciwnicy mają Nas dobrze rozpracowanych. Zremisowaliśmy 0-0. W ósmej kolejce kolejny emocjonujący mecz i 1-1 ze Spirit.us, natomiast w dziewiątej kolejce remis z mocnym Illegal, mimo sporej przewagi po Naszej stronie. Seria remisów trwała jeszcze jedną kolejkę, w której zremisowaliśmy z Esport First, które w tym sezonie nie powinno nam w ogóle zagrozić…
13 kolejka i pierwsza porażka z Zawisza eSports, która bardzo zabolała naszych graczy. Następna kolejka i podwyższenie serii do 2 porażek z 303 Pistols. Po tym meczu Bartas, który grał od początku przygody z Wirtualnymi Klubami w środku pola, postanowił kierować grą ze środka obrony. Powiedzieć że to dobra decyzja to nic nie powiedzieć. Była to świetna decyzja, a to jak zmieniła się gra zespołu było widać gołym okiem. Bartas dodał kilka zagrań, których wcześniej nie było, a zdecydowanie zwiększyły one nasze możliwości w szybkim ataku. Od tego momentu nie przegraliśmy w polskich rozgrywkach ani jednego meczu.
Niestety, jak się okazało, potknięcia na początku sezonu miały duży wpływ na resztę sezonu i nie udało się sięgnąć po upragniony tytuł. Zabrakło 9 punktów, ale przed nami szykował się jeszcze Puchar Polski i obrona tytułu….
Puchar Polski nr 2
W drugim sezonie Pucharu Polski każdy przygotowywał się do jednego zadania - wyeliminować Wisłę. Nikt nie spodziewał się, że możemy wygrać w pierwszym sezonie Puchar Polski, po nieudanym starcie w lidzę, jednak pokazaliśmy że najlepsze ekipy powinny się z nami liczyć.
Mecz w pierwszej rundzie pokazał, że twardo i zdecydowanie idziemy po swoje. Vendetta poległa 4:0 i 8:0. Chłopakom ewidentnie nie leżała nasza gra.
W drugiej rundzie mierzyliśmy się ze wspomnianą wcześniej Cracovią, która regularnie kradła nam punkty w Super Lidze. Jak się okazało, nie tym razem. Dwa mecze, dwa bez straconego gola ale za to strzelona w pierwszym meczu jedna bramka, a w drugim dwie dały nam wynik w dwumeczu 3-0. Ten mecz napędził chłopaków do jeszcze lepszej gry. Powoli było słychać głosy, że jesteśmy w stanie obronić tytuł.
W ćwierćfinale zmierzyliśmy się z zespołem Spirit.us, który również urwał nam sporo punktów w lidze. Puchar jednak rządzi się innymi prawami. Dwa zwycięstwa po 1-0 i mogliśmy meldować się w półfinale rozgrywek.
W półfinale czekał na nas zespół Kamar Radunia Stężyca. Miał być to spacer do finału, ale okazało się że zawodnicy Kamar postawili poprzeczkę wysoko. Co prawda nie udało im się zdobyć bramki, ale bardzo dzielnie walczyli. Niestety było to za mało, aby rozbić świetnie funkcjonującą drużynę Wisły. Kolejne 0 z tyłu i 3 bramki strzelone rywalowi.
W wielkim finale po raz kolejny czekał na Nas zespół Illegal Esports. Co ciekawe, do finału przystępowaliśmy bez straconego gola w tej edycji rozgrywek. Jak już zdążyliśmy się przyzwyczaić, mecze bardzo zamknięte, a o zwycięstwie zadecydował jeden jedyny gol, strzelony w pierwszym meczu. Tym samym finał wygraliśmy 1-0 w dwumeczu (drugi mecz 0-0) i mogliśmy świętować drugi z rzędu PUCHAR POLSKI.
To był bardzo udany sezon dla Wisły Płock Esports, ale nie zatrzymujemy się i w przyszłym sezonie walczymy o więcej!