Wymarzony początek roku
Pierwsza kolejka LOTTO Ekstraklasy w 2018 roku za nami. W miniony piątek Nafciarze po blisko 12-letniej przerwie ponownie pokonali drużynę Górnika Zabrze. To właśnie relacje z meczu inaugurującego rundę wiosenną na polskich boiskach dominują w najnowszym przeglądzie prasy. Zapraszamy do lektury!
*****
DZIENNIK PŁOCKI
Piękny początek 22. kolejki. Nafciarze wygrali z Górnikiem Zabrze!
Fragment tekstu: W pięknym stylu Nafciarze rozpoczęli 22. kolejkę LOTTO Ekstraklasy. Wiślacy z łatwością pokonali Górnik
Zabrze. Drużyna Jerzego Brzęczka schodziła z płyty boiska z 4 golami na koncie. Górnik Zabrze musiał się zadowolić tylko 2
trafieniami do bramki Nafciarzy.
*****
EPLOCK.PL
Otwarcie dla Wisły
Fragment tekstu: Wisła Płock nie potrafiła wygrać z Górnikiem Zabrze przez 12 lat. Drużyna Jerzego Brzęczka w tym sezonie pokazała jednak już kilka razy, że dobrze radzi sobie z niewygodnymi przeciwnikami. Nie inaczej było i tym razem.
*****
GAZETA WYBORCZA - PŁOCK
Wymarzony początek roku w ekstraklasie dla Wisły Płock. Górnik na łopatkach
Fragment tekstu: – Seweryn Kiełpin czy Thomas D?hne? To prawdopodobnie największa zagadka przed pojedynkiem Wisły z Górnikiem. – Obaj prezentują wyrównany poziom, rywalizacja o miejsce w wyjściowej jedenastce jest bardzo duża. Obaj poznają moją decyzję w piątek, na dwie godziny przed rozpoczęciem spotkania – tak na konferencji prasowej mówił trener Wisły Płock Jerzy Brzęczek.
"Cześć, przyniosłem ci lekcje", czyli Seweryn Kiełpin przyszedł do swojego wielbiciela [FOTO]'
Fragment tekstu: 11-letni Oliwier Piusiński oniemiał z wrażenia, gdy wieczorem otworzył drzwi od mieszkania i zobaczył w nich... swojego idola, bramkarza piłkarskiej Wisły Płock Seweryna Kiełpina. - Czekałem na kolegę, który miał mi przynieść lekcje, a tu taka niespodzianka! Nie będę mógł w nocy zasnąć - wykrzyknął zaskoczony chłopiec.
*****
PORTAL PŁOCK
Szalony mecz przy Łukasiewicza. Wisła nokautuje Górnika![FOTO]
Fragment tekstu: Prawdziwy rollercoaster zafundowali kibicom zawodnicy Wisły Płock i Górnika Zabrze. Goście dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, ale Nafciarze potrafili przechylić szalę na swoją korzyść. W pojedynku hiszpańskich snajperów górą Jose Kante, który strzelił dwie bramki.
*****
PRZEGLĄD SPORTOWY
Sześć goli na inaugurację wiosny w Płocku! Wisła ograła Górnika
Fragment tekstu: Czuć, że wróciła ekstraklasa. Pierwszy wiosenny mecz Wisła Płock – Górnik Zabrze (4:2) pokazał to z czego słynie nasza liga. Były przeraźliwie błędy bramkarza gospodarzy, kontrowersyjne decyzje sędziowskie – weryfikowane przez VAR oraz aż sześć goli.
*****
WESZŁO
O taki powrót Ekstraklasy nic nie robiliśmy
Fragment tekstu: I teraz pytanie: czy Wisła Płock taka mocna, czy też napędziła ją gra przeciwko szytemu na kolanie zestawieniu górniczej defensywy, która nawet w pełnym składzie ma sporo dziur? Odpowiedź na to pytanie dadzą kolejne mecze, ale wątpimy, by ten występ był przypadkiem. Płocczanie nie będą raczej rywali brać z marszu, ale są dobrze przygotowani, fizycznie są wybiegani, a Brzęczek lepiej poznał swój zespół, co widać było choćby po znacznie bardziej umiejętnym wykorzystaniu Stilicia. Dołóżmy do tego bardzo groźne – jedne z najlepszych w lidze? – skrzydła, robiącego wiatr Kante, odważnie włączającego się Recę i niedocenianego Szymańskiego, a mamy mieszankę wybuchową, która niejednemu napsuje jeszcze krwi.
*****
WP SPORTOWE FAKTY
Wisła - Górnik: sześć goli na otwarcie. Płocczanie górą, mimo bramkarskich jaj
Fragment tekstu: Wiślakom brakowało jednego gola, by zrewanżować się Górnikowi za lanie 0:4 w rundzie jesiennej. W 82. minucie dołożył go Jose Kante. Napastnik ustalił wynik na 4:2 po podaniu Giorgiego Merebaszwiliego. Płocczanie zapewnili sobie zwycięstwo po pościgu i pomimo koszmarnych pomyłek swojego bramkarza. Z kolei beniaminek otworzył piłkarską wiosnę tak jak zakończył jesień - od wpuszczenia czterech bramek.
*****
EUROSPORT ONET
Świetne widowisko. Sześć bramek i VAR, Górnik Zabrze rozbity
Fragment tekstu: W pierwszym, dość dynamicznym meczu rundy wiosennej górą okazała się drużyna z Płocka. Obie ekipy od początku podjęły walkę o punkty, jednak to Wisła wyszła z niej zwycięsko.
*****
GOL24.PL
Lotto Ekstraklasa. Bramki Da(h)ne Górnikowi. Wisła Płock wygrywa wysoko mimo wpadek nowego bramkarza
Fragment tekstu: Lotto Ekstraklasa. Wrócili z przytupem. Aż sześć goli na otwarcie wiosny! W pierwszym meczu 22. kolejki Wisła Płock wygrała u siebie z Górnikiem Zabrze 4:2 (1:1). Drużyna Jerzego Brzęczka dwukrotnie goniła wynik. Plany krzyżował debiutujący bramkarz Thomas Dahne, którego konto obciążają obie stracone bramki. Na jego szczęście koledzy z pola spisali się w drugiej połowie na medal – do siatki trafili trzykrotnie. Na trybunach zasiadło niewielu kibiców. Według klubu uprawnionych do wejścia było 4367 osób – w tym spora grupa przyjezdnych.
Jerzy Brzęczek po meczu z Górnikiem Zabrze: Chwała za to, że zdołaliśmy się podnieść
Fragment tekstu: - Bardzo się cieszymy z udanej inauguracji. Pokonaliśmy kandydata do walki o mistrzostwo. Zrobiliśmy sobie mały rewanż za porażkę w Zabrzu. Chwała całej drużynie za to, że dwa razy przegrywając zdołała się podnieść - powiedział na konferencji prasowej opiekun "Nafciarzy".
*****
PIŁKA NOŻNA
Wisła Płock lepsza od Górnika Zabrze
Fragment tekstu: Po 53 dniach piłkarze występujący w klubach ekstraklasy wybudzili się z zimowego snu i wrócili do walki o
ligowe punkty. Już na pierwszy ogień kibice otrzymali bardzo ciekawie zapowiadające się starcie, w którym niezwykle trudno było wytypować drużynę, która ma większe szanse na zdobycie kompletu punktów.
*****
2X45.INFO
Skuteczna ofensywa przykryła błędy Dahne. Wisła Płock - Górnik Zabrze 4:2
Fragment tekstu: Znacznie lepiej, zwłaszcza po przerwie, w ataku prezentowała się Wisła, która od 50. minuty (gol Wolsztyńskiego) musiała po raz drugi w tym meczu odrabiać straty. Z powodzeniem, do czego przyczynił się każdy gracz płockiej ofensywy. Aktywny był Semir Stilić. Bośniak najpierw znalazł się z piłką w polu karnym i wprawdzie dał ją sobie wyłuskać spod nóg, ale trafiła prosto do Kante, który mocnym strzałem nie dał Losce żadnych szans. Później otrzymał podanie od Michalaka i jak na tacy wyłożył piłkę nadbiegającemu Szymańskiemu. Kapitan Wisły huknął z dystansu i Loska po
raz trzeci musiał wyciągać piłkę z siatki. Po raz czwarty skapitulował w 82. minucie, ponownie za zasługą Kante, który tym razem sfinalizował akcję po podaniu Merebaszwilego.