Zabójcza końcówka Białej Gwiazdy
W ramach 19. kolejki PKO BP Ekstraklasy Wisła Płock podejmowała na własnym terenie Wisłę Kraków. Nafciarze ulegli niestety Białej Gwieździe 1:3. Jedyną bramkę zdobył dla nas Damian Rasak, a dla gości trafili Uroš Radaković i dwukrotnie Rafał Boguski.
Od pierwszych minut spotkanie nie było raczej toczone w szczególnie wysokim tempie. Generalnie bardziej aktywni byli jednak Nafciarze, co dało się zauważyć po dośrodkowaniach najpierw Damiana Rasaka, a następnie Mateusza Szwocha. W obu sytuacjach czujny był jednak Mateusz Lis, choć przy zagraniu drugiego z naszych zawodników interweniował dość niepewnie. Później mieliśmy najlepszą w tej połowie okazję na zdobycie bramki, ale po dograniu Torgila Gjertsena nie wykorzystał jej Szwoch. Po kwadransie gry na nasze szczęście po dobrym dośrodkowaniu Macieja Sadloka niecelnie główkował Zan Medved. W bardzo podobny sposób na tę akcję odpowiedział Alan Uryga, który dostał dobrą centrę z lewej strony, ale ostatecznie piłkę spokojnie złapał lis.
W okolicach dwudziestej minuty wyjść na prowadzenie mogła za to Biała Gwiazda. Damianowi Zbozieniowi skutecznie piłkę odebrał Yaw Yeboah, który niedługo potem oddał futbolówkę do Felicio Browna Forbesa. Napastnik płasko strzelił na naszą bramkę, ale świetną interwencją popisał się Krzysztof Kamiński. Do dobitki biegł jeszcze atakujący gości, ale w ostatniej chwili ubiegł go Ángel García Cabezali. W kolejnej akcji ponownie pokazał się Yeboah, który jednak tym razem nikomu już nie dogrywał, a zdecydował się zakończyć wszystko sam. Skrzydłowy strzelił mocno, ale prosto w rękawice naszego golkipera. Pod koniec pierwszej połowy tuż pod polem karnym sfaulowany został Chuca. Do ustawionej piłki podszedł Sadlok, ale jego strzał spokojnie złapał Kamiński.
Po zamianie stron do ataków ruszyli podopieczni Radosława Sobolewskiego. Szybko mieliśmy kolejne dośrodkowanie Szwocha i choć całe zagrożenie oddali defensorzy Wisły Kraków, to wszystko skończyło się na strzale Torgila Gjertsena. Niestety nieudanym, podobnie jak i precyzji zabrakło Jakubowi Rzeźniczakowi, który starał się potem zacentrować piłkę w pole karne rywali. Z dalszej odległości naszego bramkarza starał się za to zaskoczyć Brown Forbes. Snajper skorzystał ze swojego mocnego strzału, ale nie było w tym dokładności. Na akcję gości płocczanie odpowiedzieli najlepiej, jak mogli. Na ponad dwadzieścia minut przed końcem meczu z prawego skrzydła do środka zszedł Szwoch, który przytomnie oddał piłkę do Rasaka. Ten zdecydował się na mocne, płaskie uderzenie po dalszym słupku i wyprowadził nas na prowadzenie! Później mogliśmy je nawet podwyższyć. Najpierw jednak z futbolówką na piątym metrze minął się Mateusz Lewandowski, a następnie po wrzutce Cabezaliego nożycami niecelnie uderzał Szwoch.
Co więcej, Nafciarze mieli jeszcze jedną świetną szansę, ale minimalnie niecelnie głową pokonać Lisa starał się wtedy Zbozień. Niestety, pod koniec meczu dwa decydujące ciosy zadała imienniczka z Krakowa. Najpierw na prawym skrzydle o piłkę powalczył wprowadzony wcześniej na boisko Rafał Boguski. Doświadczony piłkarz zdecydował się na dośrodkowanie, które było jednak w ten sposób nieudane, że... wpadło za kołnierz Kamińskiemu i mieliśmy remis. Kilka minut potem goście wyszli już na prowadzenie, kiedy po rzucie rożnym w dużym zamieszaniu piłkę w naszej siatce umieścił Uroš Radaković. W doliczonym czasie gry mocnym wolejem popisał się jeszcze Brown Forbes, ale piłka przeleciała jednak obok bramki. Niestety ostatecznie i tak mieliśmy 1:3, bo tuż przed ostatnim gwizdkiem arbitra swojego drugiego gola po podaniu Kostarykanina zdobył Boguski.
Następne ligowe spotkanie Nafciarze rozegrają w czwartek. 4 marca rozegramy zaległy wyjazdowy mecz ze Stalą Mielec. Początek o godzinie 20:30.
Wisła Płock - Wisła Kraków 1:3 (0:0)
1:0 - Damian Rasak 67'
1:1 - Rafał Boguski 82'
1:2 - Uroš Radaković 86'
1:3 - Rafał Boguski 90'+7'
Wisła P.: 1. Krzysztof Kamiński - 33. Damian Zbozień, 25. Jakub Rzeźniczak (75', 3. Milan Obradović), 18. Alan Uryga, 24. Ángel García - 94. Dušan Lagator (90', 26. Cillian Sheridan), 23. Filip Lesniak - 14. Mateusz Szwoch, 6. Damian Rasak, 27. Torgil Gjertsen (75', 8. Patryk Tuszyński) - 37. Mateusz Lewandowski (75', 77. Kacper Rogoziński).
Wisła K.: 1. Mateusz Lis - 17. Serafin Szota (77', 26. Uroš Radaković; 90', 5. Souleymane Koné), 25. Michal Frydrych, 4. Maciej Sadlok - 54. Piotr Starzyński (72', 15. Jean Carlos Silva), 80. Patryk Plewka, 18. Chuca (72', 34. David Mawutor), 77. Stefan Savić, 40. Yaw Yeboah - 55. Žan Medved (77', 9. Rafał Boguski), 99. Felicio Brown Forbes.
Żółte kartki: Lagator - Szota, Frydrych.
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).