Zapowiedź: Wciąż bronimy lidera

W niedzielę Wisła Płock rozegra kolejne spotkanie w ramach PKO Bank Polski Ekstraklasy. Tym razem zmierzymy się na wyjeździe z Zagłębiem Lubin. Początek kolejnej walki o obronę fotelu lidera o godzinie 15:00.

Zagłębie Lubin po dziewięciu rozegranych kolejkach zajmuje jak na razie dopiero szesnaste miejsce w tabeli PKO Bank Polski Ekstraklasy. Dwa zwycięstwa, cztery remisy i trzy porażki dały Miedziowym dziesięć punktów. Również bilans bramek nie jest na tę chwilę imponujący, gdyż mowa tutaj o sześciu strzelonych golach, przy dziesięciu straconych. Lubinianie nie zdołali wygrać spotkania już od czterech kolejek. Złożyły się na to takie rezultaty, jak 0:1 z Radomiakiem Radom, 0:3 z Pogonią Szczecin, a także 1:1 z Jagiellonią Białystok oraz 2:2 z Wartą Poznań. W międzyczasie udało się zwyciężyć tylko w Fortuna Pucharze Polski. Tam przeciwnikiem był jednak czwartoligowy Start Jełowa, więc to był po stronie klubu z poziomu ekstraklasy wręcz obowiązek.

Latem Zagłębie Lubin było dość aktywne na rynku transferowym. Było to oczywiście spowodowane osłabieniami drużyny. Przede wszystkim chodzi tutaj o trzy ubytki. Po pierwsze o Patryka Szysza. Po nim było widać, że powoli nadchodzi czas na zagraniczny wyjazd. W końcu dopiął swego i trafił do tureckiego İstanbul Başakşehir FK. Poza tym klub opuścił Łukasz Poręba. Środkowy pomocnik trafił do jednej z lig TOP5 w Europie, a konkretnie francuskiej Ligue 1. Teraz przywdziewa bowiem barwy RC Lens. W kraju pozostał za to Dominik Hładun. Wyróżniający się bramkarz w naszej lidze podpisał kontrakt z Legią Warszawa. Między innymi w ich miejsce naszego rywala zasiliło jednak kilku ciekawych zawodników. Do Lubina po krótszej lub dłuższej przerwie wrócili Damjan Bohar i Jarosław Jach. Pierwszy z nich ma za sobą niezłe dwa lata w chorwackim NK Osijek. Wcześniej miewał już w Polsce znakomite momenty i na pewno stać go jeszcze na bardzo dużo. Wiele do udowodnienia ma też wspomniany lewonożny stoper, który w ostatnich latach podróżował między Anglią, Turcją, Mołdawią, czy Holandią. Na papierze ciekawym wzmocnieniem wydaje się Dawid Kurminowski. Młody napastnik nie zdołał się niegdyś przebić w Lechu Poznań, ale szczyt formy osiągnął na Słowacji. W barwach MŠK Žilina, gdzie pracował pod okiem trenera Pavola Staňo, zdołał nawet zdobyć koronę króla strzelców tamtejszej ekstraklasy, dzięki czemu wypromował się do duńskiego Aarhus GF. Oprócz nich wciąż trzeba pamiętać, że już wcześniej w kadrze Miedziowych mieliśmy ciekawych zawodników, jak Filip Starzyński, czy Kacper Chodyna.

Trenerem Zagłębia Lubin od końcówki zeszłego roku jest Piotr Stokowiec. Był to dla niego powrót, gdyż wcześniej prowadził już Miedziowych w latach 2014 - 2017. Jako zawodnik najdłużej występował w KSZO Ostrowiec Świętokrzyski i Polonii Warszawa. Karierę zakończył z kolei w Wigrach Suwałki. Po zakończeniu tej przygody objął właśnie ten klub, by następnie dołączyć do sztabu szkoleniowego Polonii Warszawa. Pierwszym trenerem tej drużyny został definitywnie latem 2012 roku. Po różnych zawirowaniach trafił do Jagiellonii Białystok i w końcu właśnie Zagłębia Lubin. Tam pracował przez ponad trzy lata i szybko z powrotem wprowadził lubinian na poziom ekstraklasy. Następnie prowadził Lechię Gdańsk, z którą udało mu się zresztą zdobyć Puchar i Superpuchar Polski. Odszedł z niej w sierpniu 2021 roku po sześciu kolejkach ekstraklasy. Niespełna pół roku później powrócił do Zagłębia Lubin.

Przypominamy, że omawiane powyżej spotkanie rozpocznie się 18 września o godzinie 15:00 w Lubinie. Transmisja w Canal+ Sport i Canal+ online.