Zapowiedź: Pokonać liderki!
Kilkadziesiąt minut po zakończeniu spotkania ze Śląskiem Wrocław do gry wróci drużyna kobiet Wisły Płock. Na bocznym boisku Stadionu im. Kazimierza Górskiego Nafciarki podejmą zespół lidera swojej grupy III ligi - PTC Pabianice.
Przed przestawieniem rywalek, omówimy obecną sytuację naszej drużyny. Na półmetku sezonu Nafciarki legitymują się dorobkiem 18 punktów, co daje im 5. miejsce na 12 zespołów. Po kiepskim początku sezonu i trzech porażkach w trzech pierwszych meczach, niebiesko-biało-niebieskie nie przegrały w ośmiu kolejnych - 5 zwycięstw i 3 remisy. Mogą się również pochwalić tytułem najlepszej defensywy jesieni z jedynie dziesięcioma straconymi bramkami. Na listę strzelczyń wpisało się 8 zawodniczek, które łącznie zdobyły 27 bramek. 9 z nich to dzieło Aleksandry Synowiec, a po 5 dołożyły Daria Kusa i Maja Zielińska. 100% czasu gry na boisku spędziła jedynie doświadczona pomocniczka Klaudia Łyzińska, ale blisko jej wyniku była wahadłowa Natalia Borowska, którą trener Adrian Piankowski zmienił dopiero w końcówce ostatniego meczu rundy. Przed rozpoczęciem rundy wiosennej w zespole nie doszło do zmian kadrowych, natomiast wciąż kontuzjowane pozostają Klaudia Stradomska, Natalia Marciniak. Na jednym z treningów kontuzji złamania palca doznała podstawowa bramkarka Amelia Kraszewska, która nie zagra w pierwszych dwóch lub trzech wiosennych kolejkach, a na sparingu pod koniec lutego skręcenia stawu skokowego doznała Marta Hućko i jej występ przeciwko PTC pozostaje niepewny.
Liderki z Pabianic zgromadziły 10 punktów więcej od płocczanek. Piłkarki PTC odniosły 9 zwycięstw oraz po jednym remisie i porażce (5. kolejka, 0:3 z Dargfilem Tomaszów Maz. na własnym terenie), strzelając 31 bramek i tracąc 14. Na listę strzelczyń po stronie Perełek wpisało się 9 zawodniczek. Najwięcej razy do siatki przeciwniczek trafiała Andżelika Błoch - 8. Tej zawodniczki nie obejrzymy w rundzie wiosennej w fioletowych barwach, bowiem przeniosła się do ligowego przeciwnika - Włókniarza Konstantynów Łódzki.
Do tej pory 100% czasu gry w zespole PTC zaliczyły doświadczone Joanna Błaszczyk i Natalia Forc. Drużyna z Pabianic już jesienią cierpiała na problemy kadrowe, które jeszcze bardziej pogłębić może odejście wspomnianej Błoch. Zdarza się, że w podstawowej jedenastce brakuje nominalnej bramkarki. Wobec częstej absencji Agaty Pacler w poprzedniej rundzie często rolę tę pełniła zawodniczka z pola - Hanna Owcarz. Zdarzało się, że Perełki do meczu przystępowały bez możliwości zmiany, jednak z pewnością tej drużynie nie można odmówić ducha walki, czego potwierdzeniem jest pozycja na półmetku sezonu.
Do tej pory płocczanki mierzyły się z zawodniczkami PTC 3 razy, a każde z tych spotkań obfitowało w emocje. W poprzedniej kampanii w Pabianicach zwyciężyły nasze piłkarki 3:2, natomiast w rewanżu na własnym boisku musiały uznać wyższość rywalek po jedynej bramce z 57. minuty. Równie zacięty bój obie drużyny stoczyły w 1. kolejce trwającego sezonu. Co ciekawe, Mazowiecki Związek Piłki Nożnej zapomniał desygnować sędziów do tej serii gier w naszej grupie III ligi, wobec czego spotkanie za zgodą obu zespołów poprowadził ochotnik - były piłkarz, który przyszedł obejrzeć mecz. Nafciarki zmarnowały wówczas kilka świetnych sytuacji bramkowych, a na domiar złego w 64. minucie straciły na chwilę koncentrację w obronie, co skrzętnie wykorzystała Anna Owczarz, otwierając tym samym wynik. Piękną bramką z trudnej pozycji popisała się 15 minut później Andżelika Błoch. Wiślaczki nie potrafiły odpowiedzieć na te ciosy i ostatecznie wróciły do domu bez punktów.
W jakiej formie znajdują się obecnie oba zespoły? Czy Nafciarki zrewanżują się za porażkę z jesieni i pokonają obecnego lidera? Wszystkiego dowiemy się już w sobotę 19 marca. Pierwszy gwizdek o 16:00 na bocznym boisku B2 Stadionu im. Kazimierza Górskiego w Płocku.