Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Zmiana lidera i Kraków po obu stronach tabeli

 

Pierwsze mecze po wrześniowej przerwie reprezentacyjnej nie przyniosły znaczących zmian w tabeli LOTTO Ekstraklasy, choć na boiskach działo się naprawdę sporo, czego najlepszym dowodem cztery spotkania z co najmniej czterema zdobytymi bramkami. Wśród nich były pewne zwycięstwa Zagłębia Lubin w Derbach Dolnego Śląska i Jagiellonii Białystok z naszym najbliższym rywalem Cracovią, "strzelanina" o pozycję lidera, którą Wisła Kraków wygrała z Lechią Gdańsk oraz nasz remis 2:2 z beniaminkiem Miedzią Legnica. Co działo się w czterech pozostałych pojedynkach minionej serii gier? 

 

*****

 

Triumf w derbach i to w takim stylu. Ósma kolejka nie mogła dla Zagłębia Lubin rozpocząć się lepiej, choć długo nic nie zapowiadało takiego stanu rzeczy. W 40. minucie Filip Starzyński bezpośrednio z... rzutu rożnego zaskoczył Jakuba Słowika, który drugi raz nie popisał się również tuż przed przerwą, przy strzale Filipa Jagiełło. Po 45 minutach Miedziowi prowadzili już 2:0. Dwa kolejne gole lubinianie strzelili już po tym jak boiska z powodu obejrzenia czerwonej kartki obejrzał Mateusz Cholewiak. W 84. minucie spustoszenie w polu karnym Śląska Wrocław znów zasiało dośrodkowanie Starzyńskiego z narożnika boiska, a kropkę nad i postawił wprowadzony niewiele wcześniej rezerwowy Dawid Pakulski.

 

ZAGŁĘBIE LUBIN 4-0 ŚLĄSK WROCŁAW

Filip Starzyński 40', Filip Jagiełło 45', Marcin Robak 84' (samobój), Dawid Pakulski 88'

 

*****

 

Najbliższy rywal Nafciarzy - Cracovia nie miała czego szukać w Białymstoku. Wicemistrzowie Polski pewnie ograli ekipę swojego byłego szkoleniowca Michała Probierza 3:1, a na listę strzelców wpisali się Bartosz Kwiecień i dwukrotnie Cillian Sheridan. Honorowe trafienie dla gości zanotował wracający do LOTTO Ekstraklasy Hiszpan Airam Cabrera, ale jego bramka była wszystkim na co tego dnia było stać graczy pasów w starciu z Jagiellonią.

 

JAGIELLONIA BIAŁYSTOK 3-1 CRACOVIA

Bartosz Kwiecień 44', Cillian Sheridan 53', 70' - Airam Cabrera 74'

 

*****

 

Na Stadionie im. Kazimierza Górskiego to Miedź Legnica dwa razy wychodziła na prowadzenie i dwa razy Wiślakom udało się odrobić straty. Na bramkę Rafała Augustyniaka odpowiedział Alan Uryga, a na gola do szatni Petteri Forsella nasz wychowanek i kapitan Bartłomiej Sielewski, dla którego trafienie przeciwko beniaminkowi było pierwszym w najwyższej klasie rozgrywkowej. Więcej o tym zakończonym wynikiem 2:2 spotkaniu przeczytacie TUTAJ

 

WISŁA PŁOCK 2-2 MIEDŹ LEGNICA

Alan Uryga 30', Bartłomiej Sielewski 49' - Rafał Augustyniak 10', Petteri Forsell 45'

 

*****

 

Duży wpływ na przebieg boiskowych wydarzeń w Gliwicach miała czerwona kartka, jaką niewiele przed zakończeniem pierwszej części gry obejrzał Andriy BogdanovOd tego momentu ataki Piasta się nasiliły jednak cudów w bramce Arki, nie pierwszy zresztą raz, długo dokonywał Pavels Steinbors. Łotysz skapitulował tylko raz w 62. minucie, gdy nie zdołał naprawić błędu defensywy, co kosztowało gdynian punkty. Do siatki piłkę skierował wówczas Michal Papadopulos.

 

PIAST GLIWICE 1-0 ARKA GDYNIA

Michal Papadopulos 62'

 

*****

 

Świetne widowisko przy Reymonta stworzyli zawodnicy krakowskiej Wisły i gdańskiej Lechii. W potyczce o fotel lidera LOTTO Ekstraklasy było sporo emocji, zwrotów akcji i wreszcie także bramek. Choć dwukrotnie to przyjezdni osiągali bramkową przewagę to rozpędzająca się "maszyna" Macieja Stolarczyka z prezentów rozdawanych przez obrońców z Trójmiasta po prostu nie mogła nie skorzystać i w drugiej części ostatecznie Biała Gwiazda potwierdziła swoją wyższość. Koniec końców miejscowi wygrali różnicą trzech goli, ale mogli wyżej. Maciej Sadlok zmarnował jednak rzut karny.

 

WISŁA KRAKÓW 5-2 LECHIA GDAŃSK

Zdeněk Ondrášek 18', Jakub Bartkowski 45;, Dawid Kort 64', Kamil Wojtkowski 75', Rafał Boguski 83' - Patryk Lipski 6', Flávio Paixão 38' (karny)

 

*****

 

Pogoń Szczecin mimo tego, że już w 3. minucie wypracowała sobie bramkową przewagę, dzięki Radosławowi Majewskiemu to ostatecznie nie zdołała dowieźć korzystnego rezultatu do ostatniego gwizdka sędziego. Po godzinie gry skuteczną główką stan wyrównał Elhadji Pape Diaw, przez co Portowcy wyprzedzili w tabeli Cracovię, lecz podobnie jak Pasy wciąż czekają na premierowe zwycięstwo w rozgrywkach.

 

POGOŃ SZCZECIN 1-1 KORONA KIELCE

Radosław Majewski 3' - Elhadji Pape Diaw 65'

 

*****

 

Drugie niedzielne spotkanie, podobnie jak mecz Pogoń - Korona, nie przyniósł kibicom zbyt wielu bramek. Autorem jedynego trafienia w 31. minucie został Dominik Nagy i choć Legia Warszawa w ligowym klasyku pokonała Lecha Poznań ledwie 1:0, to gracze Kolejorza bardzo rzadko i właściwie jedynie po zrywach Kamila Jóźwiaka starali się zagrozić obrońcom tytułu. Oczywiście bezskutecznie, co sprawiło, że mistrzowie Polski mogli cieszyć się z pełnej puli.

 

LEGIA WARSZAWA 1-0 LECH POZNAŃ 

Dominik Nagy 31' 

 

*****

 

Kończący 8. serię spotkań pojedynek beniaminka z Sosnowca z Górnikiem Zabrze zakończył się podziałem punktów, co z naszej perspektywy trzeba uznać za nie najgorsze rozwiązanie. Piłkarze Zagłębia, a konkretnie Vamara Sanogo - po kontrataku i asyście Tomasza Nowaka - pokonał Tomasza Loskę w 17. minucie, a później długo wydawało się, że to podopieczni Dariusza Dudka zapunktują za trzy. Pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry przypomniał o sobie jednak supersnajper zabrzan Igor Angulo, który uderzeniem głową doprowadził do remisu i Górnicy do domu wrócili z punktem.

 

ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC 1-1 GÓRNIK ZABRZE

Vamara Sanogo 17' - Igor Angulo 85'





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni