Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Adam Dźwigała: Zwycięstwa zawsze podbudowują

 

W trzecim meczu kontrolnym w czasie letnich przygotowań do sezonu 2018/2019 Wisła Płock pewnie pokonała spadkowicza z Nice I ligi Pogoń Siedlce 4:2 (3:1), po bramkach Nico Vareli, Damiana Szymańskiego oraz Oskara Zawady. Zwycięstwo Nafciarzy mogło być nawet bardziej okazałe, ale szczególnie w drugiej części spotkania brakowało trochę skuteczności. Jedną z dogodnych sytuacji zmarnował Adam Dźwigała, który po sobotnim sparingu nie krył zadowolenia z postawy zespołu.

- Z mojej perspektywy wyglądało to dobrze. Trzeba pamiętać, że jesteśmy w okresie przygotowawczym i wyniki naprawdę nie są najważniejsze, chociaż zwycięstwa zawsze podbudowują drużynę i zwiększają morale. Najważniejsze dla nas jest jednak odpowiednie przygotowanie do sezonu, który startuje już niebawem - powiedział Dźwigała.

Zawodnik pochodzący z Warszawy w każdym z trzech dotychczasowych sprawdzianów spędzał na boisku 45. minut. Najpierw tworzył parę defensorów z Damianem Byrtkiem, następnie z Alanem Urygą, a teraz pojawił się w drugiej linii obok Damiana Rasaka. Warto zauważyć, że w pierwszej z gier przeciwko Jagiellonii Białystok Adam po raz pierwszy w niebiesko-biało-niebieskich barwach trafił do siatki rywali. 

- Na pewno zawsze kiedy strzela się gola jest to pozytywny bodziec do pracy i myślę, że przełamałem passę niewykorzystanych sytuacji i być może worek z bramkami otworzy się na dobre. Mam nadzieję, że będę strzelał, bo faktycznie umiem odnaleźć się w polu karnym, ale brakowało trochę wykończenia. Cieszę się z tej bramki, ponieważ one dla zawodników także są ważne, dodają pewności siebie i pomagają drużynie - dodał 22-letni obrońca.

Tak jak już wspomnieliśmy w trzecim spotkaniu kontrolnym z Pogonią Siedlce Dźwigała wrócił na pozycję środkowego pomocnika, na której grał w Wiśle Płock na początku sezonie 2017/2018, jednak to po cofnięciu do defensywy były gracz Lechii Gdańsk wywalczył sobie pewne miejsce w składzie drużyny Jerzego Brzęczka.

- Trener stosuje rotację, bowiem na tej pozycji może występować kilku zawodników. W pierwszym meczu grał Igor Łasicki, w drugim Alan Uryga, teraz ja i choć podtrzymuję swoje zdanie, że jestem środkowym obrońcą i to jest moja nominalna pozycja, to zagram tam gdzie wystawił mnie trener, który wie, że mogę grać jako środkowy pomocnik i sobie poradzę, pomagając w ten sposób drużynie - zakończył Adam.





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni