Bartłomiej Żynel: W Wiśle młodzi zawodnicy świetnie się rozwijają

Pod koniec maja Wisła Płock zakontraktowała nowego bramkarza. Konkurentem Thomasa Dähne będzie od teraz Bartłomiej Żynel, który związał się z naszym klubem kontraktem obowiązującym do 30 czerwca 2021 roku.

Wychowanek Jagiellonii bardzo szybko zdecydował się na transfer do ligi zagranicznej, zamieniając Białystok na akademię Red Bull Salzburg. Co było powodem jego decyzji? - Do Austrii wyjechałem w tak młodym wieku, ponieważ chciałem zrobić kolejny krok. Chciałem sprawdzić się w innej lidze, spróbować czegoś nowego. - tłumaczy na wstępie nowy bramkarz płockiej drużyny.

Co ciekawe to właśnie w austriackim klubie młody bramkarz miał okazję po raz pierwszy poznać Dähne - swojego przyszłego konkurenta o miejsce między słupkami płockiej bramki. - Thomasa miałem już okazję poznać w Salzburgu. To dobry bramkarz. Myślę, że rywalizacja między nami na pewno będzie ciekawa. - dodaje Żynel.

Bartek bacznie śledził poczynania naszej drużyny w minionym sezonie LOTTO Ekstraklasy. Za kogo trzymał kciuki w starciu Wisły z Jagiellonią w Białymstoku? - Szczerze mówiąc nie kibicowałem nikomu. Bardzo chciałem, żeby obie drużyny zeszły z boiska zadowolone i usatysfakcjonowane. Tak niestety się nie stało. - komentuje mierzący 187 cm wzrostu bramkarz.

To, że Wisła lubi stawiać na młodość, nie jest już dla nikogo tajemnicą. Pozytywne opinie o naszym klubie dotarły również do Austrii i dały do myślenia perspektywicznemu bramkarzowi. - Zdecydowałem się na przenosiny do Płocka przede wszystkim dlatego, ponieważ jest tu wielu młodych i zdolnych zawodników. Zauważyłem, że w Wiśle świetnie się rozwijają, robią systematyczny progres. Mam nadzieję, że w moim przypadku będzie podobnie. - uzasadnia swój transfer zwycięzca Młodzieżowej Ligi Mistrzów z sezonu 2016/2017.

fot. Włodzimierz Sierakowski / 400mm.pl