Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Coraz większy ścisk w dolnej połowie tabeli

 

Roztrwonienie przewagi przez lidera, potknięcie Jagiellonii, którą dogonił rozpędzony Piast, kolejne zwycięstwo Lecha, niesamowity ścisk w dolnej połowie tabeli i mecz kolejki w Płocku tak w skrócie wyglądała 24. seria spotkań LOTTO Ekstraklasy. Co dokładnie działo się na polskich boiskach w miniony weekend?

 

*****

 

Na starcie 25. serii spotkań rozpędzony Piast podejmował punktujący ostatnio u siebie za trzy Śląsk Wrocław. Gliwiczanie potwierdzili wysoką dyspozycję i dość gładko pokonali rywali. Z dobrej strony w szczególności pokazał się duet Joel Valencia - Piotr Parzyszek, który zapisał na swoim koncie dwa trafienia. Najpierw Parzyszek wykorzystał podanie Valencii, a następnie to Polak zgrał piłkę do Ekwadorczyka i tym sposobem drużyna Waldemara Fornalika na chwilę wskoczyła na podium, a na koniec kolejki jest tuż za nim, z taką samą liczbą punktów co trzecia Jagiellonia Białystok. 

 

PIAST GLIWICE 2-0 ŚLĄSK WROCŁAW

Piotr Parzyszek 4', Joel Valencia 55'

 

*****

 

Po dwóch porażkach z rzędu do Warszawy na spotkanie z Legią przyjechał beniaminek z Legnicy. Miedzi nie udało się przeciwstawić obrońcom tytułu i Legia zasłużenie wygrała różnicą dwóch bramek. Na listę strzelców po stronie Nafciarzy wpisali się Carlitos oraz Iuri Medeiros, dla którego było to pierwsze trafienie na polskich boiskach.

 

LEGIA WARSZAWA 2-0 MIEDŹ LEGNICA

Carlitos 22', Iuri Medeiros 62'

 

*****

 

Zamykające ligową stawkę Zagłębie Sosnowiec w pierwszym sobotnim pojedynku rywalizowało z Koroną Kielce. Niepokonana na wiosnę ekipa Gino Lettieriego w Sosnowcu dostała srogie lanie od miejscowych, dla których każdy punkt jest na wagę złota. Miejscowi po ograniu przed własną publicznością Arki Gdyni (3:2) w miniony weekend rozprawili się z wyżej notowaną Koroną, aplikując jej aż cztery bramki. Kielczan stać było jedynie na honorowego gola Elii Soriano z rzutu karnego.

 

ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC 4-1  KORONA KIELCE

Olaf Nowak 19', Žarko Udovičić 53', Giórgos Mýgas 56', Patrik Mráz 90' - Elia Soriano 35' (karny)

 

*****

 

Pomimo tego, że Jagiellonia dwukrotnie wychodziła na prowadzenie w meczu z zabrzańskim Górnikiem to po końcowym gwizdku arbitra musiała zadowolić się remisem. Zespół Marcina Brosza gola na wagę cennego punktu na terenie wicemistrza Polski strzelił tuż przed końcem regulaminowego czasu gry, choć wywołało to sporo kontrowersji, bowiem Igor Angulo w momencie podania zdaniem białostoczan znajdował się na pozycji spalonej. Po wideoweryfikacji VAR bramka została jednak uznana i spotkanie zakończyło się podziałem punktów.

 

JAGIELLONIA BIAŁYSTOK 2-2 GÓRNIK ZABRZE

Guilherme 23' (karny), Arvydas Novikovas 57' - Szymon Żurkowski 25', Igor Angulo 89'

 

*****

 

Najbardziej emocjonujący mecz 25. kolejki miał miejsce na Stadionie im. Kazimierza Górskiego, gdzie rywalizowaliśmy z Cracovią. Po 49. minutach wygrywaliśmy z niepokonanymi w ostatnich tygodniach Pasami 2:0, lecz czerwona kartka dla Adama Dźwigały i rzut karny dla gości podyktowany w 60. minucie całkowicie zmienił przebieg tej konfrontacji. Niewiele ponad dziesięć minut później Cracovia zdołała wyrównać, ale mimo gry w osłabieniu Nafciarze w 84. minucie trafili na 3:2! Po analizie gol nie został jednak uznany, a dodatkowo z boiska usunięty został Cezary Stefańczyk. Pomimo tego zdołaliśmy przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, gdy "jedenastkę" w doliczonym czasie pewnie wykorzystał Dominik Furman. Więcej o tym spotkaniu przeczytacie TUTAJ, lecz mimo wszystko lepiej OBEJRZEĆ to jeszcze raz!

 

WISŁA PŁOCK 3-2 CRACOVIA

Grzegorz Kuświk 23', Ariel Borysiuk 49', Dominik Furman 90' (karny) - Airam Cabrera 60' (karny), Filip Piszczek 71'

 

*****

 

Gdy wydawało się, że bramkę kolejki w naszym meczu zdobył Ariel Borysiuk wyzwanie rzucili piłkarze Pogoni Szczecin i Wisły Kraków. Przy Reymonta oglądaliśmy bowiem prawdziwy festiwal pięknych trafień z dystansu. Po 50. minutach Portowcy prowadzili z miejscowymi aż 3:0, a mimo to dwa trafienia Vullneta Bashy w ostatnich minutach spowodowały, że Pogoń do końca musiała drżeć o wynik.

 

WISŁA KRAKÓW 2-3 POGOŃ SZCZECIN

Vullnet Basha 86', 89' - Radosław Majewski 22', Kamil Drygas 32' (karny), Iker Guarrotxena 49'

 

*****

 

Jedyną drużyną, która nie tylko nie wygrała, ale też nie zapunktowała jeszcze w 2019 roku jest Arka Gdynia. Czwarta porażka z rzędu na wiosnę stała się faktem w Poznaniu, gdzie o skromnym zwycięstwie Kolejorza przesądził najlepszy strzelec Lecha - Christian Gytkjaer, który w 39. minucie skorzystał z dokładnego płaskiego dośrodkowania Kamila Jóźwiaka i pokonał bezradnego w tej sytuacji Pavelsa Steinborsa.

 

LECH POZNAŃ 1-0 ARKA GDYNIA

Christian Gytkjaer 39'

 

*****

 

Aż trzynaście meczów trwała seria meczów bez porażki Lechia Gdańsk, która po przegranej na koniec września 2018 z Wisłą w Płocku była w lidze niepokonana. Sposób na ekipę trenera Piotra Stokowca znaleźli jednak w końcu jego byli podopieczni z Zagłębia Lubin, którzy wygrali 2:1, a decydujące trafienie na niewiele przed końcem zanotował Damjan Bohar. Przewaga wypracowana nad drugą Legią Warszawa w poprzedniej kolejce szybko została więc roztrwoniona i ponownie wynosi cztery oczka.

 

ZAGŁĘBIE LUBIN 2-1 LECHIA GDAŃSK

Filip Starzyński 28' (karny), Damjan Bohar 82' - Jarosław Kubicki 41'





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni