Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Czterdzieści pięć lat minęło

 

"Nowy stadion dla Nafciarzy" – taki okrzyk z trybun towarzyszył każdemu meczowi rozegranemu w zakończonym sezonie przy Ł34. Konieczność przebudowy obiektu nie budzi wątpliwości i nawet płocczanie, którzy sceptycznie podchodzili do inwestycji, dali się w zdecydowanej większości przekonać. Niebawem poznamy zapewne szczegóły planowanej budowy oraz harmonogram najbliższych prac. Co ciekawe, właśnie dzisiaj 10 czerwca, obchodzimy rocznicę uroczystego otwarcia istniejącego obiektu. Służący od 45 lat sportowcom i kibicom stadion powoli kończy swój żywot.

Jak to w minionej, miejmy nadzieję bezpowrotnie, epoce bywało uroczystości nadano odpowiednią oprawę. W pokazie gimnastycznym, który zorganizowano na murawie wzięło udział 700 uczniów z Jagiellonki. Dzisiaj, co raczej chluby młodzieży nie przynosi, ciężko pewnie byłoby zebrać połowę tak licznej grupy. Nie obyło się bez sporej liczby okolicznościowych przemówień, a kulminacyjnym punktem uroczystości było przekazanie klubowi - przez Henryka Dyrdę, dyrektora Petrochemii  - nowego sztandaru. Sztandar do dzisiaj pełni swoją funkcję.

Uroczystość obserwowało około siedmiu tysięcy płocczan, co jest pierwszym notowanym rekordem frekwencji naszego obiektu. Pobity został błyskawicznie, bowiem kilka dni po otwarciu stadion przeszedł chrzest bojowy, którym był towarzyski mecz Wisły z Lechem Poznań. Na trybunach zasiadło już 10 000 osób. Później rekord ten był wiele razy poprawiany.

 

 

W pierwotnej formie stadion służył także lekkoatletom. Boisko okalała bieżnia, naprzeciw głównej trybuny zlokalizowano skocznie do skoku w dal i trójskoku, w narożnikach skocznie o tyczce i wzwyż oraz rzutnie do dysku i młota. Po takim wyglądzie pozostały jedynie wspomnienia, a wskutek wielu modernizacji dzisiejsza arena zmagań Nafciarzy w niczym nie przypomina tej z 10 czerwca 1973. Pozostałością po infrastrukturze zbudowanej dla Królowej Sportu jest ogromna odległość widowni od boiska zdecydowanie utrudniająca oglądanie pojedynków piłkarskich.

Kończący dzisiaj czterdzieste piąte urodziny stadion imienia Kazimierza Górskiego powoli kończy żywot w obecnej formie. Z pewnością dobrze nam służył. Był świadkiem wielu znakomitych meczów Wisły oraz reprezentacji Polski, a nawet Ligi Mistrzów, chociaż bez udziału Nafciarzy. I chociaż na początku tego stulecia był uważany za jeden z najnowocześniejszych w kraju, dzisiaj musi ustąpić miejsca nowemu modelowi. Oby równie udanemu.

 

 





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni