Logotyp Wisła Płocka S.A.
Oficjalna strona internetowa
WISŁY PŁOCK S.A.


Cztery zwycięstwa, dwie porażki i remis

 

Cztery zwycięstwa, dwie porażki i remis - to bilans weekendu drużyn Stowarzyszenia Sportu Młodzieżowego Wisła Płock. Wypadek przy pracy przytrafił sie zespołowi do lat 16, który przegrał z ostatnią w tabeli UKS Varsovią.

Planowe zwycięstwa odniosły za to obie drużyny prowadzone przez Tomasz Włoczewskiego. 12-latkowie występujący w I lidze Okręgowej D2 wygrali w 9. kolejce na wyjeździe z Amatorem Maszewo 12:0 po dwóch bramkach: Bartosza Borowskiego, Pawła Kowalskiego, Adriana Ziemkiewicza, Jakuba Lejmana i Kuby Szewczyka oraz po jednym trafieniu Jakuba Sawickiego i Bruno Kowalewskiego. Wisła, niezagrożona, pozostaje liderem tabeli - w 9 meczach płocczanie stracili ledwie 2 punkty i mają 6 “oczek” przewagi nad swoim sobotnim przeciwnikiem. Z kolei rywalizujący w I Lidze Okręgowej D1 zawodnicy pokonali na własnym terenie w 18. rundzie spotkań swoją imienniczkę z Sobowa 11:3, a bramki dla “Nafciarzy” strzelali: Filip Nowiński (cztery), Jakub Piotrowski i Kacper Kuczyński (po trzy) i Dawid Szczepański (jedną). Także i w tym przypadku wiślacy przewodzą całej stawce z dorobkiem 45 punktów w 17 meczach, choć mają ich o dwa rozegrane więcej od 13-latków Pawła Grabowskiego, którzy plasują się na 2. lokacie z 43 “oczkami” - ich najbliższy pojedynek w środę o 17 w Słubicach z miejscową Mazovią.

Aż dwa mecze rozegrali w minionym tygodniu zawodnicy z rocznika 2005. Najpierw w zaległym spotkaniu 8. kolejki Ekstraligi C2 pokonali na wyjeździe Legię Warszawa 4:0 (Bartłomiej Grzegórski - 2, Adam Dankowski, Oskar Tomczyk), a w niedzielę, również w stolicy, rozprawili się w 10. rundzie z Drukarzem, zwyciężając 4:1 (Oskar Tomczyk, Szymon Antczak, Grzegórski, Mateusz Tomczyk). - Mecz z Legią był dla nas naprawdę trudny, zwłaszcza w I połowie - mówi trener Łukasz Majewski. - Warszawianie mocno nas przycisnęli, ale przetrzymaliśmy ich napór i do przerwy sami zdobyliśmy dwie bramki po stałych fragmentach gry. W drugiej odsłonie wyglądało to już zdecydowanie lepiej, bo to my nadawaliśmy ton boiskowym wydarzeniom, co zresztą udowodniliśmy kolejnymi dwoma trafieniami. Podobny przebieg miał pojedynek z Drukarzem, bo choć schodziliśmy do szatni z dwubramkowym prowadzeniem, to nie prezentowaliśmy się jakoś nadzwyczajnie. W II połówce zagraliśmy na dużo wyższym poziomie jako zespół, chociaż indywidualne wyróżnienie należy się także najmniejszemu na boisku Mateuszowi Antczakowi, który strzał dający czwartego gola poprzedził efektowną akcją, dryblując między trzema przeciwnikami.

Zwycięsko zakończyli domowy pojedynek z Mławianką Mława podopieczni Krzysztofa Kwasiborskiego - w 10. rundzie I Ligi Wojewódzkiej C1 pokonali rywali 3:1. - Wynik cieszy, ale zagraliśmy jeden z najsłabszych meczów w sezonie - mówi Kwasiborski. - Rywal nie był najsilniejszy, dlatego szczególnie uczulałem moich zawodników, by nie wpłynęło to negatywnie na ich motywację, ale chyba niewiele to dało. Mimo tego nie mieliśmy większych problemów, by wygrać: dwie bramki strzelili po indywidualnych akcjach Krystian Pawełkiewicz i Konrad Przybyszewski, a autorem drugiego gola był Nikolas Brzeziński. Za to spotkanie wyróżniłbym jednak tylko parę naszych stoperów, bo reszta zagrała dużo poniżej swojego poziomu. 15-latkowie w 8 meczach zdobyli komplet punktów i przewodzą całej stawce, a dodatkowo mogą się pochwalić zdecydowanie najlepszym bilansem bramkowym, który wynosi 54-10. Po 10 meczach Wisła jest liderem tabeli z dorobkiem 25 punktów i bilansem bramkowym 33-10.

Remisem 2:2 zakończyło się starcie w Płocku, w którym ekipa do lat 19 Piotra Górnickiego podejmowała ŁKS Łódź w meczu 10. kolejki grupy A Ligi Makroregionalnej. Goście dwa razy wychodzili na prowadzenie, ale za każdym razem wiślacy skutecznie odpowiadali: najpierw za sprawą Kamila Cistowskiego, a później Marcina Kralskiego. - Jestem zadowolony z postawy chłopaków - podsumowuje Górnicki. - Spotkanie stało na wysokim poziomie taktycznym i technicznym, a biorąc pod uwagę, jakie panowały warunki, to oba zespoły można również pochwalić za przygotowanie fizyczne. W pierwszych 45 minutach lekką przewagę mieli goście, którzy zaatakowali wysoko pressingiem i mieliśmy trochę problemów z rozegraniem piłki, ale staraliśmy się im odgryzać, natomiast w II połowie to my mieliśmy inicjatywę. Po 10 meczach Wisła zajmuje 6. lokatę w tabeli, ale traci tylko 3 punkty do okupującego 4. miejsce ŁKS-u.

Dziesiąta seria spotkań Ekstraligi B1 nie okazała się szczęśliwa dla 17-latków. Podopieczni Grzegorza Wenerskiego przegrali na wyjeździe z Kosą Konstancin 0:1. - Szkoda tego meczu, bo z jego przebiegu najbardziej sprawiedliwy byłby remis - mówi Wenerski. - W 70. minucie sędzia podyktował dość problematyczny rzut karny, który wykorzystali gospodarze, natomiast my też mieliśmy sporo sytuacji do strzelenia gola, ale m.in. Michał Dubiel, Paweł Błaszak czy Kacper Kiewel nie byli tego dnia skuteczni. Biorąc pod uwagę ogólny poziom rozgrywek, był to jeden z lepszych meczów, za który brawa należą się obu ekipom. Po 10 meczach Wisła plasuje się 4. lokacie z dorobkiem 17 “oczek” i bilansem bramkowym 25:16.

Porażką, i to aż 0:6, zakończył się wyjazd zawodników z rocznika 2003 na mecz do Warszawy z UKS-em Varsovia – spotkanie odbyło się w ramach 10. kolejki Ekstraligi B2. - Po prostu nic nam nie wychodziło – mówi szkoleniowiec płocczan Rajmund Koperek. - Gospodarze wyszli na nas tak “nabuzowani” i grali tak agresywnie, że w I połowie zupełnie nas stłamsili. Byli lepsi w każdym elemencie piłkarskiego rzemiosła, a my przegraliśmy ten pojedynek również w aspekcie mentalnym - wśród moich zawodników mogę wyróżnić tylko Michała Symonowicza. Już do przerwy było 0:3, więc w II odsłonie rzuciliśmy się do odrabiania strat, ale gospodarze tylko na to czekali i spokojnie nas wypunktowali. To spotkanie to dla mnie kolejny przyczynek do analizy, dlaczego jednego dnia gramy bardzo dobrze, a kolejnego dokładnie odwrotnie – nie wiem, czy nie waży tutaj fakt, że przez ostatnie dwa lata występowaliśmy w Lidze Wojewódzkiej, więc ten przeskok chyba jest dla nas czasami za duży. Po 10 kolejkach Wisła jest na 6. miejscu w tabeli, mając na koncie 11 punktów i bilans bramek 14-27.

 

 

 

Michał Michalak





ZOBACZ TAKŻE:


Właściciel

Sponsor strategiczny

Sponsorzy główni